- Tak naprawdę w naszym przekonaniu dzisiaj Trybunał Konstytucyjny jest atrapą - przyznał we wtorek Ryszard Petru, lider Nowoczesnej. Zaprezentował dziennikarzom projekt nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Zakłada ona m.in. usprawnienie prac sędziów. - Taka jest rola opozycji, że składa swoje ustawy - tłumaczył Petru.
- Chcemy zaproponować ustawę o TK, która korzysta z najlepszych doświadczeń innych krajów, która przywraca standardy państwa prawa - powiedział Petru na konferencji. Dodał, że istnieje obawa, że mimo, iż TK orzeknie o niekonstytucyjności nowelizacji PiS, to rozpocznie się dyskusja, czy Trybunał może orzekać, czy też nie. - W naszym przekonaniu dzisiaj Trybunał Konstytucyjny jest atrapą. Tak było w PRL: były instytucje, które formalnie były, ale nie działały - stwierdził Petru.
Ustawa ma usprawnić działanie Trybunału
Nowoczesna chce zaproponować nową ustawę o TK, której projekt skierowany został do konsultacji eksperckich.
Najważniejsze elementy projektu, które Petru przedstawił podczas konferencji, to:
- powoływanie sędziów TK przez większość 3/5 posłów, - poszerzenie kręgu podmiotów, które mogą zgłaszać kandydatów na sędziego Trybunału Konstytucyjnego, - nałożenie na prezydenta obowiązku odbierania ślubowania od sędziego TK w ciągu 30 dni od dnia wyboru przez Sejm, - nałożenie obowiązku rozpatrywania skarg konstytucyjnych obywateli w ciągu sześciu miesięcy, - zobowiązanie uczestników postępowania do przedkładania stanowisk w sprawie w terminie dwóch miesięcy (aby nie było sytuacji, że urzędy państwowe za długo wysyłają opinie), - możliwość orzekania w 5-osobowym składzie - "zgodnie ze standardem światowym i europejskim".
"Jak się nie uda dzisiaj, to zrobimy to później jako rząd"
Projektem ustawy zajmują się posłanki Nowoczesnej Barbara Dolniak i Kamila Gasiuk-Pihowicz. - Chcemy przywrócić to, co było dobre w TK, ale usprawnić - powiedział Petru.
- Złożymy tę ustawę w parlamencie. Mamy świadomość, że prawdopodobnie większość rządowa nie będzie zachwycona tą propozycją, ale taka jest rola opozycji, że składa swoje ustawy, próbuje przeprowadzić. Jak się nie uda dzisiaj, to zrobimy to chwilę później, kiedy PiS odda władzę i tę ustawę po prostu zgłosimy już wtedy jako rząd albo większościowy albo koalicyjny - zapowiedział lider Nowoczesnej.
Autor: mart//rzw / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24