- Niefortunnie się zdarzyło, że takie wypowiedzi się pojawiają - mówił Paweł Mucha, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta w "Faktach po Faktach" TVN24. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Angeli Merkel, kanclerz Niemiec oraz Emmanuela Macron, prezydenta Francji , którzy w ostatnim czasie poważnie skrytykowali polski rząd.
"Nie będziemy trzymać języka za zębami", powiedziała kanclerz Niemiec odnosząc się do stanowiska Komisji Europejskiej w sprawie praworządności w Polsce. Angela Merkel podkreśliła, że zależy jej na dobrych relacjach z Polską, jednak zastrzeżenia KE są według niej bardzo poważne. Wcześniej prezydent Francji stwierdził, że "Polska sama się izoluje w Europie".
"Nie widzę zagrożenia dla praworządności"
Prowadzący "Fakty po Faktach" Grzegorz Kajdanowicz zapytał Pawła Muchę, dlaczego prezydent Andrzej Duda nie zareagował na krytykę ze strony unijnych partnerów.
- Byłbym o tyle spokojny, że nie widzę zagrożenia dla praworządności w Polsce. Niefortunnie się zdarzyło, że tego typu wypowiedzi się pojawiają - stwierdził Paweł Mucha.
Dodał, że do wypowiedzi prezydenta Macrona bardzo trafnie odniosła się premier rządu, Beata Szydło mówiąc , że "Polska stoi na straży ochrony europejskiej wspólnoty rynku". Podkreślił też, że "nie jest zwolennikiem wypowiedzi, które odnoszą się do wewnętrznej sytuacji w Polsce".
Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP ocenił, że wypowiedź Merkel "wpisuje się w kampanię wyborczą w Niemczech". Uznał też, że krytyka ze strony Emmanuela Macrona jest związana z tym, iż wygrał on niedawno wybory prezydenckie.
- Pyta pan o wypowiedzi, które wpisują się w kontekst kampanijny, bo wiemy, że z jednej strony mamy zbliżające się wybory w Niemczech, z drugiej strony sytuację powyborczą we Francji - kontynuował Mucha. Zaznaczył, że "prezydent nie musi reagować na każdą wypowiedź, która pada w przestrzeni publicznej".
"Będzie trudno zadowolić wszystkich"
Prezydent, wetując dwie przygotowane przez PiS ustawy dotyczące sadownictwa, zapowiedział przygotowanie własnych projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
- Pan prezydent jest zwolennikiem reformy wymiaru sprawiedliwości - zapewnił zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP. Mucha dodał, że reforma ta musi być wyrażona w formie rzetelnej legislacji, ale także spełniać wymogi jakości stanowionego prawa i nie budzić wątpliwości co do zgodności z konstytucją.
Gość programu został zapytany, czy w jego ocenie Prawo i Sprawiedliwość przychyli się do prezydenckich projektów ustaw oraz o to, czy konsultowane są one z ministrem sprawiedliwości, Zbigniewem Ziobrą.
Odparł, że prezydent Andrzej Duda liczy na to, że projekty uzyskają one poparcie podczas dalszych prac parlamentarnych oraz ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości. Zauważył przy tym, że "będzie trudno zadowolić wszystkich".
- Prezydent kieruje się interesem publicznym i interesem wymiaru sprawiedliwości. Prace nad projektami prowadzone są pod jego osobistym nadzorem - podkreślił.
"Wsłuchać się w głos Polaków"
Spotkaniem z NSZZ "Solidarność" rozpoczęły się prezydenckie konsultacje w sprawie zmian w konstytucji przed proponowanym przez Andrzeja Dudę na przyszły rok referendum. Jak zapewnił Paweł Mucha, łącznie ma się odbyć przynajmniej 16 takich konsultacji.
- Pan prezydent zaprasza do dyskusji wszystkie podmioty - przekonywał zastępca szefa KPRP. Dodał, że debaty będą miały zarówno charakter wydarzeń otwartych, jak i skierowanych do określonych środowisk. Zaznaczył, że "ten proces postępuje" i "założeniem prezydenta jest to, żeby być maksymalnie dostępnym i aktywnym, jeśli pojawią się zgłoszenia ze strony organizacji pozarządowych i środowisk, które chcą rzeczywistej debaty".
- Założeniem jest to, żeby wsłuchać się w głos Polaków, dotrzeć do maksymalnego kręgu odbiorców i podstawą będzie właśnie ta dyskusja- podsumował Paweł Mucha.
Autor: jz/sk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24