Posłanka Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska wezwała Waldemara Budę do zaprzestania naruszania dóbr osobistych. Poseł PiS nazwał Hennig-Kloskę "Rywinem w spódnicy". Posłanka domaga się przeprosin i sprostowania nieprawdziwych informacji w mediach społecznościowych. - Ma kilka dni na przeproszenie albo wyjaśni mi tę kwestię w sądzie. Będę dochodziła swoich praw, bo takie posiadam - podkreśliła z sejmowej mównicy.
W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy autorstwa posłów KO i Polski 2050-TD mającej na celu wsparcie odbiorców prądu, gazu i ciepła, a także pierwsze czytanie złożonego przez rząd PiS projektu ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw.
W imieniu klubu PiS poseł Waldemar Buda wniósł o odrzucenie projektu poselskiego i zajęcie się projektem rządowym, który - jak mówił - "jest sprawdzony i w oparciu o który już wcześniej mrożone były ceny prądu".
Buda: Hennig-Kloska to jest Rywin w spódnicy tej kadencji
Jak przypomniał Buda, w pierwotnej wersji projektu posłów KO i Polski 2050-TD znalazły się zapisy dotyczące liberalizacji stawiania lądowych farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. - Skąd te zapisy się wzięły, do tej pory nie wiemy. Pani Paulina Hennig-Kloska bardzo ciężko nad nimi pracowała, ale kiedy okazało się, że to jest bubel lobbystyczny, to dokładnie nie wie, kto je tutaj do ustawy wprowadził i dokładnie nie wie, kto za nie ponosi odpowiedzialność - powiedział Buda.
- Szanowni państwo, pani poseł Paulina Hennig-Kloska to jest Rywin w spódnicy tej kadencji, Rywin w spódnicy. Już widać, że każdej waszej ustawie trzeba się przyglądać słowo po słowie, bo lobbyści kręcą się wokół was i chcą swoje interesy załatwiać. Pani Hennig-Kloska uległa pierwsza, ale będą kolejne projekty. Trzeba będzie pilnować w czyim interesie działacie - dodał poseł PiS.
Hennig-Kloska: poseł Buda ma kilka dni na przeproszenie albo wyjaśni tę kwestię w sądzie
Przed czwartkowym głosowaniem w sprawie projektu poselskiego posłanka Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że Buda dostał wezwanie do zaprzestania naruszania jej dóbr osobistych. - Ma kilka dni na przeproszenie albo wyjaśni mi kwestię nazwania mnie "Rywinem w spódnicy" w sądzie. Będę dochodziła swoich praw, bo takie posiadam - podkreśliła.
Paulina Hennig-Kloska wzywa o zaprzestanie naruszania dóbr osobistych w treściach publikowanych w portalach społecznościowych, w wystąpieniach publicznych i podczas posiedzeń Sejmu.
Żąda usunięcia skutków dokonanych naruszeń poprzez wygłoszenie na najbliższym posiedzeniu Sejmu, że informacje były nierzetelne i przeprosin. Chce też, aby Buda zwołał konferencję prasową, na której powtórzy oświadczenie i przeprosiny, które wyda w Sejmie, a także usunął obraźliwe wpisy z mediów społecznościowych.
W wezwaniu jest także mowa o zapłacie 10 tysięcy złotych na cel społeczny - Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
"Muszę przeprosić. Widzę, że jest dziś pani w spodniach"
Nawiązując chwilę później do wypowiedzi posłanki Polski 2050-TD, Buda odparł: "muszę przeprosić".
- Widzę, że pani jest w spodniach dzisiaj, więc to jest Rywin w spodniach tej kadencji. Ostatni tydzień w tym parlamencie to będzie historia największego przekrętu legislacyjnego, jakiego chcieliście dokonać od lat 90. Rywin chciał wpisać dwa słowa do ustawy, a wy kilkadziesiąt. Tym się różnicie rzeczywiście - ocenił.
Zmiana w projekcie
Grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dotyczący wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 roku. Projekt zawierał także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce i mógł umożliwić budowę cichych wiatraków w odległości powyżej 300 metrów od zabudowań.
We wtorek wieczorem do Sejmu trafiła autopoprawka do tego projektu. Zniknęły z niego zapisy mówiące o elektrowniach wiatrowych.
Źródło: TVN24, PAP, tvn24.pl