Spór konstytucyjny "na sto procent zakończy odejście w grudniu prezesa Rzeplińskiego" - stwierdził poseł Klubu PiS Arkadiusz Mularczyk w programie "Tak jest". - Właśnie chyba o to chodzi, żeby mieć własnego prezesa - odpowiedziała mu wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak z Nowoczesnej.
Projekt nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, oparty na propozycjach zgłoszonych przez PiS, przyjęła w środę nad ranem, po burzliwych obradach, sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Ma być uchwalony jeszcze na obecnym, kończącym się w czwartek posiedzeniu Sejmu.
"Jak ktoś naruszy prawo, musi za to odpowiedzieć"
- Patrząc na ten projekt ma się wrażenie, że kołem łamie się prawo - stwierdziła w programie "Tak jest" wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak (Nowoczesna). Według niej projekt nadaje się tylko do kosza.
- Czy można naprawiać błędy, zmieniając prawo? - pytała. - W ten sposób za pięć minut powiemy, że jak złodziej ukradł samochód, to stworzymy mu teraz przepis, że (...) nie ukradł, tylko wypożyczył - dodała.
Jak stwierdziła, "to nie jest postęp". - To oznacza tyle, że stworzymy prawo, które naprawi nasz błąd, ale błąd polegający na naruszaniu prawa - powiedziała Barbara Dolniak. Według niej politycy nie mogą doprowadzać do takiej sytuacji, bo przez to obywatel nigdy nie będzie miał poczucia bezpieczeństwa. - Jak ktoś naruszy prawo, musi za to odpowiedzieć, musi ponieść karę - podkreśliła. Jak powiedziała Dolniak, obowiązkiem premier Beaty Szydło jest opublikowanie wyroku ws. poprzedniej wersji ustawy, a nie tworzenie kolejnej ustawy, która pozwoli go nie publikować.
"O to chodzi, żeby mieć własnego prezesa"
- Nie ma zgody na bezwzględną supremację Trybunału Konstytucyjnego - powiedział Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS. Według niego TK zbyt głęboko ingeruje w kompetencje władzy ustawodawczej.
- Konstytucyjna byłaby tylko jedna ustawa. Taka, którą napisze prezes Andrzej Rzepliński z kolegami sędziami oraz opozycją - ironizował Mularczyk. - W przeciwnym przypadku żaden projekt nie spełni ich oczekiwań. - dodał. Przekonywał, że skoro to Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, to ma prawo uchwalać takie projekty, jakie uzna za właściwe.
Na pytanie, czy taki organ jak Trybunał Konstytucyjny powinien istnieć, Mularczyk przyznał, że "jest potrzebny". Podkreślał jednak, że istnieje w wielu krajach spór o rolę sądów konstytucyjnych. Według posła spór konstytucyjny "na sto procent zakończy odejście w grudniu prezesa Rzeplińskiego". - Właśnie chyba o to chodzi, żeby mieć własnego prezesa - odpowiedziała Barbara Dolniak.
Cała rozmowa w programie "Tak jest"
Autor: jaz / Źródło: tvn24