Janusz Palikot stracił stanowisko szefa komisji "Przyjazne Państwo", jednak najwyraźniej długo w niełasce nie pozostanie. - To powinno być czasowe zawieszenie – stwierdził w "Kawie na ławę" Stefan Niesiołowski. Dodał, że na słowo "prostytucja" Grażyna Gęsicka nie zasłużyła, ale jej "sprzedajność", to "obrzydliwy spektakl".
Burzę wywołała wypowiedź Palikota o byłej minister rozwoju regionalnego Grażynie Gęsickiej. W ubiegły piątek odnosząc się do jej zarzutów o słabe wykorzystanie przez Polskę funduszy z Unii Europejskiej, Palikot wypalił: - Przykro mi, że prostytucja w polityce sięga nawet pani minister Gęsickiej. Nie myślałem nigdy, że ona się tak prostytuuje. Władze PO uznały, że znany z kontrowersyjnych wypowiedzi poseł tym razem przesadził i odebrały mu komisję "Przyjazne Państwo". Być może nie na długo.
"Obrzydliwość pani Gęsickiej w formie i treści"
– To powinno być czasowe zawieszenie. Palikot ładnie się zachował, że się mu podporządkowuje. Obrzydliwość pani Gęsickiej w formie i treści i jej lizusostwo przekracza wszelkie granice, choć oczywiście nie zasłużyła na takie słowa. Co to za ekspert, co daje się wykorzystać do brudnej walki politycznej? Palikot użył słowa niewłaściwego, ale trafnie – bronił klubowego kolegi Niesiołowski.
Także Ryszard Kalisz (SLD) uważa, że Palikot zarzucając Gęsickiej manipulację miał trochę racji. - On w tym co mówi, zawsze umieszcza drugie dno i trzeba się wsłuchać w jego słowa. Królowie przegrywali nie wsłuchując się w słowa błaznów. Żyjemy w sytuacji obłudy politycznej, a Palikot mówi to, co wstrząśnie opinią publiczną, wciąga coś z dołu na wierzch – stwierdził.
PO powinna wyrzucić Palikota
Adam Bielan (PiS) z kolei jest zdania, że PO powinna wyrzucić Palikota z partii, a co najmniej odebrać mu stanowisko lidera lubelskiej Platformy. - 90 procent Polaków uznało jego wypowiedzi za skandaliczne. A Grażyna Gęsicka nie manipulowała informacjami, tylko korzystała z danych ministerstwa rozwoju – stwierdził.
Całą burzę podsumował Eugeniusz Kłopotek (PSL): - Palikot osiągnął swój cel, przez tydzień był obok gazu najważniejszym tematem.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP/Paweł Supernak