Arłukowicz nie zgodził się na żądania lekarzy: próbują szantażować, grać bezpieczeństwem pacjentów

Aktualizacja:
Arłukowicz nie zgodził się na żądania lekarzy: próbują szantażować, grać bezpieczeństwem pacjentów
Arłukowicz nie zgodził się na żądania lekarzy: próbują szantażować, grać bezpieczeństwem pacjentów
tvn24
Bartosz Arłukowicz zapewnia, że resort poszedł na "wiele ustępstw" tvn24

- Niewielka grupa działaczy Porozumienia Zielonogórskiego próbuje dzisiaj szantażować i grać bezpieczeństwem pacjentów - powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu z lekarzami minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Rozmowy resortu z działaczami PZ ws. finansowania placówek podstawowej opieki zdrowotnej w w 2015 r. zakończyły się fiaskiem. Minister podkreślił, że PZ przedstawiło żądania, na które resort nie mógł się zgodzić.

Spotkanie z przedstawicielami PZ rozpoczęło się w poniedziałek o godz. 14. Dotyczyło finansowania podstawowej opieki zdrowotnej w 2015 r. Zakończyło się niczym. Kolejnych negocjacji w tym roku już nie będzie.

Jak mówił Arłukowicz, działacze Porozumienia Zielonogórskiego zażądali m.in. zwiększenia o 2 mld zł finansowania lekarzy rodzinnych, choć 17 grudnia zgodzili się na 1,1 mld zł.

"Kuriozalną" nazwał minister propozycję, by wprowadzić opłatę od pacjenta za przekroczenie progu przychodni.

Lekarze PZ chcieli także zamknięcia przychodni na 20 dni roboczych w roku oraz zniesienie kontroli jakości świadczonych usług.

- Nie mogę dopuścić do sytuacji takiej, że spełniając oczekiwania niewielkiej grupy związkowej zaryzykuję bezpieczeństwem pacjentów - mówił Arłukowicz, tłumacząc, dlaczego nie doszło do porozumienia z lekarzami PZ.

Jak przekonywał, mamy do czynienia z sytuacją, gdy niewielka grupa lekarzy Porozumienia Zielonogórskiego szantażuje resort zdrowia.

- Jedyne, czego oczekujemy od lekarzy rodzinnych to zwiększenie świadczeń o sześć badań - mówił minister zdrowia. Tłumaczył, że chodzi m.in o badanie PSA, żeby sprawdzić choroby prostaty, badanie poziomu żelaza, tarczycy, USG i spirometrię.

Plan B

Bartosz Arłukowicz zaznaczył, że 60 proc. przychodni POZ, w których pracuje 68 proc. lekarzy, ma już podpisane kontrakty na 2015 r. ze wzrostem finansowania o 1,1 mld zł.

Dodał, że w związku z tą sytuacją zostaje wprowadzony plan B, czyli, że izby przyjęć i szpitalne oddziały ratunkowe będą przyjmować pacjentów z powiatów, w których po nowym roku nieczynne będą przychodnie POZ. - Zapłacimy za każdą pierwszą wizytę pacjenta w każdej innej poradni POZ - mówił Arłukowicz i dodał, że ministerstwo "maksymalnie ułatwi pacjentom dostęp do innych przychodni". - Pacjent ma prawo trzykrotnie przepisać się do innego lekarza rodzinnego. Nie musi wnosić żadnych opłat - tłumaczył. Zapowiedział jednocześnie, że ci lekarze, którzy nie podpiszą umów i nie otworzą przychodni, będą musieli liczyć się z konsekwencjami. - Finansowanie NFZ będzie wstrzymane - wyjaśnił minister zdrowia.

60 proc. przychodni podpisało kontrakty

Według szacunków PZ przez brak porozumienia z Ministerstwem Zdrowia, zamkniętych może pozostać ok. 40 proc. gabinetów POZ w całej Polsce. Jak powiedział po spotkaniu szef Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski, będą one zamknięte od 2 stycznia.

Dodał, że według szacunków PZ zamkniętych będzie ponad 40 proc. gabinetów POZ w Polsce. Liczba ta może jednak zwiększyć się do ok. 50 proc., bo poparcie dla postulatów zgłaszanych przez PZ zgłaszają inni świadczeniodawcy.

Krajewski zaznaczył, że kolejnych negocjacji w tym roku nie będzie. - Wszystko, co było do powiedzenia, już na poprzednich ośmiu spotkaniach, powtórzyliśmy jeszcze raz, i to kilkukrotnie - powiedział.

Były wiceminister zdrowia, obecnie członek zarządu PZ Marek Twardowski powiedział, że w trakcie poniedziałkowych rozmów ze strony Porozumienia padły "konstruktywne propozycje", które mogłyby doprowadzić do tego, żeby gabinety 2 stycznia były dostępne dla pacjentów. - Takiej woli ze strony ministra nie było widać - dodał.

Wyjaśnił, że chodziło m.in. o określenie minimalnego czasu, jaki lekarz powinien poświęcić każdemu pacjentowi. PZ chciało, by było to 15 minut. Jak mówił, postulat dotyczący możliwości zamknięcia praktyki na 20 dni w roku miał na celu zagwarantowanie lekarzom POZ urlopu. Z kolei skrócony czas pracy w jeden dzień w miesiącu miał był przeznaczony na obowiązkowe szkolenia.

- Nasze umowy kończą się 31 grudnia 2014 r. Jeżeli nie podpiszemy nowych - a na warunkach, które nam się proponuje, przyjąć tego nie możemy - to z punktu widzenia prawa nie mamy możliwości otwierania 2 stycznia praktyk, gdyż pacjent, który jest ubezpieczony, nie uzyskałby u nas niczego, co mu się należy zgodnie z tym, jak jest ubezpieczony. Między innymi nie mielibyśmy prawa wypisania mu refundowanej recepty, bo moglibyśmy być obciążeni za nieuprawnione refundacje - powiedział.

Podkreślił, że żaden lekarz rodzinny zrzeszony w PZ nie będzie też po 2 stycznia świadczył żadnych usług odpłatnych. - Bo nie o to nam chodzi, żeby pacjent z tego tytułu, co się dzisiaj wydarzyło, ponosił konsekwencje finansowe. Jesteśmy temu przeciwni - powiedział.

Porozumienia z resortem zdrowia w poniedziałek nie osiągnęło też Kolegium Lekarzy Rodzinnych. Jak powiedział PAP rzecznik KLR Michał Sutkowski, zarząd tej organizacji zostawił podjęcie decyzji w sprawie ewentualnego podpisania umów na rok 2015 zarządom wojewódzkim, które znają lokalne uwarunkowania. "Mamy nadzieję, że w większości przypadków zapadnie decyzja o podpisaniu aneksów i pracy po 2 stycznia" - dodał.

W czasie negocjacji z przedstawicielami środowiska lekarskiego, które toczyły się w ciągu ostatnich tygodni, resort zdrowia dogadał się m.in. z Porozumieniem Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Propozycje Ministerstwa Zdrowia

Od nowego roku resort zdrowia chce zredukować liczbę wskaźników korygujących stawkę kapitacyjną (czyli kwotę, jaką lekarze POZ otrzymują za jednego pacjenta pozostającego pod ich opieką). Jednocześnie wzrosnąć ma stawka podstawowa (z 96 zł do 136,80 zł rocznie za pacjenta). Od 1 lipca wyniesie ona 140,04 zł (jeżeli lekarz POZ będzie wykonywał i sprawozdawał wybrane badania), a od 1 października - 144 zł (przy wykonywaniu odpowiedniej liczby badań diagnostycznych). Zwiększą się jednak obowiązki lekarzy rodzinnych w związku z wejściem w życie pakietu onkologicznego.

Przed świętami minister Bartosz Arłukowicz zapowiedział, że jeśli kontrakty nie zostaną podpisane, izby przyjęć i szpitalne oddziały ratunkowe będą przyjmować pacjentów z powiatów, w których po nowym roku nieczynne będą przychodnie POZ.

Autor: db, kg//plw/kwoj/kka / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w wywiadzie dla amerykańskiej stacji Fox News powiedział, że Rosja próbuje zrujnować ukraińską gospodarkę by wywołać kolejną falę uchodźców. W jego opinii to zbrodnia wojenna.

Szef MSZ: Rosja chce zrujnować ukraińską gospodarkę, by wywołać kolejną falę uchodźców

Szef MSZ: Rosja chce zrujnować ukraińską gospodarkę, by wywołać kolejną falę uchodźców

Źródło:
PAP

Rosja planuje akcje sabotażu w całej Europie. Europejskie agencje wywiadowcze ostrzegły już swoje rządy. Informacje podał brytyjski "Financial Times", twierdząc, że Moskwa aktywnie przygotowuje zamachy bombowe, podpalenia i ataki na infrastrukturę, wykonywane zarówno bezpośrednio, jak i przez "pełnomocników".

Rosja planuje akcje sabotażu w całej Europie

Rosja planuje akcje sabotażu w całej Europie

Źródło:
PAP

Współpracownik niemieckiego europosła populistycznej Alternatywy dla Niemiec jest oskarżony o szpiegowanie dla Chin. Deputowany do Bundestagu z ramienia AfD Petr Bystron jest oskarżany przez czeski wywiad o branie pieniędzy od portalu Voice of Europe - de facto rosyjskiej agentury. To tylko dwa najnowsze skandale związane z AfD. Jak ostatnio podał tygodnik "Der Spiegel", manifest AfD miała napisać na Kremlu jedna z głównych propagandystek Władimira Putina.

W AfD i w jej otoczeniu są agenci Rosji i Chin. Oskarżenia się mnożą. "Nasi ludzie są bombardowani"

W AfD i w jej otoczeniu są agenci Rosji i Chin. Oskarżenia się mnożą. "Nasi ludzie są bombardowani"

Źródło:
Fakty TVN

Marcin Kierwiński zagroził konsekwencjami za szkalowanie jego imienia. Włoska "La Repubblica" pisze, że atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii. Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, który zapisał się w oscarowej historii kina. Oto rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 6 maja.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 6 maja

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 6 maja

Źródło:
tvn24.pl TVN24, PAP

Pogoda na dziś. Poniedziałek 6.05 przyniesie części kraju przelotne opady deszczu oraz burze. Wyładowaniom towarzyszyć będą silne porywy wiatru. Termometry pokażą od 16 do 24 stopni.

Pogoda na dziś - poniedziałek, 6.05. Burzowo w części kraju, jest szansa na rozpogodzenia

Pogoda na dziś - poniedziałek, 6.05. Burzowo w części kraju, jest szansa na rozpogodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24