To jest finansowanie działań, które są alternatywne wobec służb mundurowych - powiedział poseł Michał Szczerba, który wraz z Dariuszem Jońskim skontrolował Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej. W ramach zarządzanego przez niego Funduszu Patriotycznego do organizacji związanych z Robertem Bąkiewiczem trafi dotacja w wysokości około 850 tysięcy złotych. Według posłów KO we wniosku o dotację znalazły się takie pozycje, jak quady, drony czy "wyposażenia dla plutonu". - Pod płaszczykiem pomocy medycznej ci nacjonaliści kupują sprzęt wojskowy - komentował Joński.
Lista podmiotów, które otrzymały środki w ramach programu "Wolność po polsku - edycja 2022" została opublikowana na stronie Funduszu Patriotycznego. Dokument jest datowany na 6 czerwca. Na liście znajdują się dwie organizacje zarządzane przez Roberta Bąkiewicza: Straż Narodowa oraz Stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Mają one otrzymać 850 tysięcy złotych. Na rzecz Straży Narodowej ma zostać przelane 450 tysięcy złotych. Środki mają być przeznaczone na wsparcie uchodźców oraz remont ośrodka.
"Pod płaszczykiem pomocy medycznej nacjonaliści kupują sprzęt wojskowy"
W poniedziałek kontrolę w Instytucie Dziedzictwa Myśli Narodowej, który zarządza Funduszem Patriotycznym, przeprowadzili posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński oraz Michał Szczerba. - Mamy wrażenie, że PiS nadal finansuje nacjonalistów i pod płaszczykiem pomocy medycznej ci nacjonaliści kupują sprzęt wojskowy - ocenił Joński.
- Żeby nie być gołosłownym: na termowizję i noktowizję idzie prawie 104 tysiące złotych w tym nowym wniosku. Komplety wyposażenia dla plutonu - taki jest dokładnie termin - to prawie 88,5 tysiąca złotych. Oczywiście agregaty prądotwórcze, dwa - 34 tysiące złotych. Dwa motocykle i quad też zostanie zakupiony z naszych pieniędzy – wymieniał poseł KO.
Michał Szczerba przypomniał, że środowisko związane z Bąkiewiczem "w zeszłym roku otrzymało 3 miliony złotych, w tym 1,7 miliona na zakup siedziby". - Ta siedziba, jak rozumiem, generuje koszty, ale dziwią nas pozycję, które się znajdują (we wniosku - red.). Stowarzyszenie Straż Narodowa, gdzie Bąkiewicz jest jednym z trzech członków, otrzymało 450 tysięcy chociażby na zakup ośmiu dronów – powiedział.
- Za pieniądze publiczne urządzają tę posiadłość Bąkiewiczowi, urządza de facto minister Gliński i Fundusz Patriotyczny, bo przecież pojawiają się takie pozycje jak wykonanie drogi, pompy ciepła, brama wjazdowa, oczyszczalnia ścieków czy choćby zakup mebli kuchennych. Wydaje nam się, że ten fundusz powstał w innym celu. To miała być ochrona myśli narodowej, dziedzictwa Romana Dmowskiego, Ignacego Jana Paderewskiego, a w tej chwili finansuje się prywatne nieruchomości, które Bąkiewicz będzie mógł spieniężyć za pięć lat, bo trwałość projektu po pięciu latach się kończy i on będzie mógł z tymi pieniędzmi zrobić to, co będzie chciał - zaznaczył Szczerba.
"Tworzenie alternatywnych służb mundurowych"
Joński wskazał na proces oceny wniosków. - Oprócz tej oceny merytorycznej, jest też panel ekspertów. To są dwie grupy, które oceniają. Wśród tych osób z panelu ekspertów są częściowo działacze Prawa i Sprawiedliwości i nawet tego nie ukrywają - tłumaczył.
Zdaniem Szczerby "jest to finansowanie działań, które są alternatywne wobec służb mundurowych". - Zakup quadów, zakup motocykli, zakup dronów, zakup wyposażenia dla "plutonu" - to jest tworzenie alternatywnych służb mundurowych wobec państwa polskiego. Mamy w tym kraju policję, która nie jest dofinansowana, mamy wojsko, które jest niedofinansowane, mamy straż pożarną, a on dostaje na sprzęty, które powinny być na wyposażeniu polskich służb mundurowych - podkreślił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24