Właśnie w tym obecnym trudnym czasie potrzebujemy ładu, porządku, jedności, które chroni i zabezpiecza konstytucja - powiedział prezydent Andrzej Duda w orędziu wygłoszonym w 229. rocznicę uchwalenia konstytucji 3 maja. - Myślimy o tym, gdy nasz kraj zmaga się z nieznanym od dawna zagrożeniem: z zarazą, ze światową epidemią - dodał.
W niedzielę przypada 229. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja Rzeczpospolitej Obojga Narodów - pierwszej konstytucji w nowożytnej Europie, a drugiej na świecie po amerykańskiej. Prezydent Andrzej Duda w orędziu z okazji obchodów powiedział, że "trzy pierwsze dni maja to święta państwowe, które odnoszą się do wartości najistotniejszych dla tożsamości narodowej nas, Polaków. Odwołują się do symboliki i historii ojczystej, ale wyrażają system wartości naszej wspólnoty, który jest ponadczasowy".
"Od tamtej pory udało nam się bardzo wiele dokonać"
Prezydent powiedział, że w piątek obchodziliśmy święto pracy, który "wykorzystywał do swojej propagandy reżim komunistyczny". - Dziś święto 1 maja jest uczczeniem codziennego trudu naszej wspólnoty. Bo my, Polacy, jesteśmy narodem wyjątkowo pracowitym. Dzięki własnym wysiłkom odnieśliśmy wielki sukces gospodarczy, pomnażając wspólny dorobek - mówił.
- Nowy etap na tej drodze budowania naszej pomyślności rozpoczął się 16 lat temu, kiedy nasz kraj wstąpił do Unii Europejskiej - podkreślił Andrzej Duda. Polska stała się częścią UE 1 marca 2004 roku. - W ostatnim czasie Polska pod względem zamożności zaczęła nawet wyprzedzać część krajów Zachodu, które o wiele dłużej od nas należą do Wspólnoty. Jednocześnie ogromnie wzrósł poziom życia naszego społeczeństwa, a przez minione pięć lat – dzięki wielkim programom społecznym, takim jak Rodzina 500 Plus, trzynasta emerytura i wielu innym – podział dochodu narodowego stał się wreszcie bardziej sprawiedliwy - ocenił.
Prezydent nawiązał również do świąt obchodzonych 2 maja: Dnia Flagi oraz Dnia Polonii i Polaków za Granicą. Podkreślił, że Polacy w swoich dziejach wielokrotnie doświadczyli losu wygnańców i emigrantów, co - jak dodał - powoduje, że tym lepiej potrafią doceniać jedność. - Jesteśmy wspólnotą i razem chcemy działać dla wspólnego dobra: wolnej Rzeczypospolitej - mówił Andrzej Duda.
"Historia pozytywnie oceniła dzieło 3 maja"
Prezydent powiedział też, że 3 maja obchodzone jest zarówno święto konstytucji 3 maja, jak i święto Maryi Królowej Polski, ustanowione przez Kościół katolicki w 1923 roku.
Jak mówił, konstytucja 3 maja była owocem "wielkiej pracy stronnictwa patriotycznego, które dążyło do odnowy ustroju politycznego i społecznego Rzeczypospolitej tak, aby wzmocnić państwo i umożliwić jego przetrwanie wbrew zakusom mocarstw ościennych". Przypomniał, że "ustawa rządowa" powstała wśród sporów, ale "historia pozytywnie oceniła dzieło 3 maja".
- Ponad wszelka wątpliwość konstytucję uchwalono w imię niepodległości. Myślimy o tym w dniu 3 maja, jako obywatele Polski na powrót wolnej, niepodległej, suwerennej, opartej na własnej konstytucji, która wszystkich nas obowiązuje. Myślimy o tym w szczególnym czasie trwających obchodów jubileuszu stulecia odzyskania niepodległości oraz obrony i odbudowy odrodzonej II Rzeczypospolitej. Wreszcie, myślimy o tym, gdy nasz kraj zmaga się z nieznanym od dawna zagrożeniem: z zarazą, ze światową epidemią - mówił prezydent.
- Właśnie w tym obecnym trudnym czasie potrzebujemy ładu, porządku, jedności, które chroni i zabezpiecza konstytucja – po to, by państwo mogło dalej sprawnie przeciwdziałać epidemii, broniąc bezpieczeństwa obywateli, zarówno w wymiarze zdrowia i życia, jak też w wymiarze gospodarczym: zachowania miejsc pracy i wsparcia polskich przedsiębiorstw - kontynuował.
"Musimy razem patrzeć na wspólne dobro, a nie kierować się partykularnymi interesami"
Prezydent mówił, że "przez ostatnie dwa miesiące mieliśmy okazję zobaczyć i przekonać się, jak ważne jest dla nas państwo". Ocenił, że "dzięki sprawnym i planowym działaniom" Polska wychodzi "obronną ręką" z trudnej sytuacji. Podkreślał zagrożenie epidemii zarówno dla zdrowia i życia ludzi, jak i gospodarki i życia społecznego.
Przyznał, że wiele przedsiębiorstw nie może obecnie prowadzić swojej działalności, wiele osób traci pracę oraz nie może spotkać się ze swoimi bliskimi. Zwrócił uwagę, że epidemia ma wpływ także na nasze samopoczucie i emocje oraz podkreślił potrzebę "stabilności i bezpieczeństwa, spokoju i współpracy".
- Jestem pod głębokim wrażeniem tego, jak wspaniale Polacy zachowują się w obliczu pandemii. Chcę dziś z serca państwu za to podziękować. Jesteśmy narodem mądrym i dojrzałym. Jesteśmy słusznie dumni ze swoich osiągnięć. Kochamy wolność, chcemy korzystać ze swobód, rozwijać się, bogacić, cieszyć się własnym życiem. Ale gdy stanęliśmy przed tak wielkim wyzwaniem, z którym możemy uporać się tylko wspólnie, to zachowujemy się rozsądnie, jesteśmy zdyscyplinowani, mobilizujemy się i pomagamy sobie nawzajem w codziennych trudnościach - mówił Andrzej Duda.
- Jestem pewien, że tak będzie też w kolejnych dniach i tygodniach – ile tylko czasu będzie potrzeba, by uchronić społeczeństwo przed najgorszymi skutkami epidemii - oświadczył. Prezydent przekonywał, że "by to osiągnąć, musimy dalej działać razem". - Potrzebujemy jedności i współpracy, a nie wrogości i konfliktu. Musimy razem patrzeć na wspólne dobro, a nie kierować się partykularnymi interesami. Potrzebujemy ładu i porządku, a nie destabilizacji i kłótni. Potrzebujemy zaufania i solidarności, a przede wszystkim współpracy - podsumował prezydent Andrzej Duda.
Źródło: PAP, TVN24