Przed wyborami parlamentarnymi PiS przedstawi eksperckie zaplecze rządu. Stworzy je kilkadziesiąt osób, głównie naukowców. Będą odpowiadali m.in. za tworzenie kluczowych projektów ustaw, część może znaleźć się w rządzie.
Według informatorów PAP, "eksperckie zaplecze" będzie opierać się w dużej mierze na już istniejącej Radzie Programowej PiS, która pracuje nad uzupełnianiem programu partii. Na czele Rady Programowej stoi prof. Piotr Gliński, który w przeszłości był m.in. kandydatem PiS na technicznego premiera. W grupie ekspertów są m.in. prof. Jacek Czaputowicz (b. szef KSAP), prof. Antoni Kamiński (socjolog, b. szef Transparency International Polska), dr hab. nauk medycznych Krzysztof Krajewski-Siuda; dr Dariusz Kucharski (historyk, pracownik Służby Celnej); prof. Ewa Leś (politolog), prof. Witold Modzelewski (specjalista od systemów podatkowych), prof. Włodzimierz Pańków (zajmuje się m.in. socjologią pracy), gen. Roman Polko (b. szef GROM), prof. Krzysztof Rybiński (ekonomista), dr hab. Andrzej Waśko (b. wiceszef MEN), dr Przemysław Żurawski vel Grajewski (politolog, ekspert ds. polityki bezpieczeństwa i polityki zagranicznej).
"Ekipa", a nie "gabinet cieni"
Rezultaty pracy Rady Programowej będą znane na początku lipca. Wtedy w Katowicach zaplanowany jest kongres partii. Oprócz przedstawienia propozycji programowych, partia planuje na nim prezentację ekspertów. - W lipcu będzie taka konferencja programowa. Tam będzie ostatni dzień, kiedy hasłem będzie "ekipa". To nie będzie gabinet cieni, bo to się w Europie kontynentalnej całkowicie nie sprawdza. Będą ministrami, wiceministrami w poszczególnych dziedzinach życia (...) Taką ekipę, sporo ludzi chcemy pokazać, żeby przekonać Polaków, także młodych, że jest możliwość zmiany - powiedział w TV Republika pod koniec maja prezes PiS Jarosław Kaczyński. Tę koncepcję przedstawił w ostatnim czasie kierownictwu PiS. - Nie będzie to klasyczny "gabinet cieni". To będzie zaplecze eksperckie, ludzie, którzy mogą znaleźć się w rządzie, ale mogą też z nami współpracować w inny sposób, na przykład pisać projekty ustaw czy tworzyć pogłębione analizy. Znajdą się w nim również doświadczeni posłowie - tłumaczy w rozmowie z Polską Agencją Prasową, polityk ze ścisłego kierownictwa partii. - Chcemy pokazać, że, jak żadna inna partia do tej pory, stawiamy na ekspertów, ludzi doświadczonych i kompetentnych, z konkretnymi rozwiązaniami na problemy dręczące Polaków - powiedział PAP inny ważny polityk PiS.
Autor: mac//gak / Źródło: PAP