Sesja Wojciecha Olejniczaka dla tygodnika "Wprost", w której pozuje w rozpiętej koszuli i odsłania skrawek opalonego torsu, budzi emocje wśród damskiej części Sejmu. W programie "24 Godziny" za dbanie o siebie i odwagę pochwaliły polityka lewicy Joanna Mucha z PO i Joanna Senyszyn z SLD. Cięgi zebrał jednak od Nelli Rokity z PiS, która oceniła go jako "upadłego politycznie".
Joanna Senyszyn cieszy się z nowego wizerunku Wojciecha Olejniczaka. – To dobry trend, bo pokazuje równouprawnienie. Do tej pory emocje budziły roznegliżowane kobiety, teraz przyszedł czas na mężczyzn. A przy tym, jest to zabawne – uważa. I na dowód przytacza słowa znanej piosenki w nieco zmienionej wersji: - Wojciech Olejniczak może zaśpiewać sobie: "Ja jestem ciacho". I niezła laska – dodaje.
To dobry trend, bo pokazuje równouprawnienie. Do tej pory emocje budziły roznegliżowane kobiety, teraz przyszedł czas na mężczyzn. A przy tym, jest to zabawne. Joanna Senyszyn, SLD
Jesteście [PO i SLD – red.] w strasznie trudnej sytuacji, bo musicie bronić upadłych politycznie mężczyzn, dla których taka sesja to jedyna szansa. Nelli Rokita, PiS
Według posłanki SLD, skoro chcemy wiedzieć, jaka jest kondycja naszej polityki i polityków, to cieszmy się, że dbają o siebie. - W końcu w zdrowym ciele zdrowy duch! – mówi. - Koniec czasów, w których mężczyzna wracał z pracy, brał piwo i kładł się przed telewizorem. Teraz musi o siebie dbać! – kwituje.
Przyznała również, że sama zdecydowałaby się na podobną sesję bez większych oporów.
Brawo za "odrobinę szaleństwa"
Joanna Mucha z PO była w sprawie "roznegliżowanej" sesji bardziej sceptyczna, ale pochwaliła Olejniczaka za odwagę. - Chociaż odgrywamy pewne role jako politycy, to czy powinniśmy być sztampowi i zapięci na ostatni guzik, czy też możemy pozwolić sobie na odrobinę luzu i szaleństwa? – pytała.
Przyznała, że ceni ludzi, którzy potrafią się na to zdobyć. - Pozwólmy sobie na to, by być autentycznymi i mieć dystans do siebie - powiedziała. Nowy image polityka SLD nie przekonał jej jednak do końca. – Mam wrażenie, że pan Olejniczak pozwolił się przebrać w nie swoją skórę – oceniła.
"SLD musi bronić upadłych mężczyzn"
Przewodniczący klubu Lewicy zebrał jednak srogie cięgi od Nelli Rokity, która uznała zdjęcia w "Wprost" za "rozerotyzowane" i "wulgarne". - Jesteście [PO i SLD – red.] w strasznie trudnej sytuacji, bo musicie bronić upadłych politycznie mężczyzn, dla których taka sesja to jedyna szansa – stwierdziła.
Jej zdaniem, Olejniczak powiedział prawdę o tym, kim jest i jak widzi politykę. – Polityka straciła przez to na znaczeniu, bo szukamy nowych sposobów w reklamie, a nie w pracy. W końcu nikt nie pracuje, bo jeden pan chodzi półnagi, a drugi robi happeningi! – dodała, przypominając słynny performance Janusza Palikota z plastikowym penisem.
"Nie mamy się czego wstydzić"
Panie miały również okazję porównać polskich polityków z zagranicznymi i zgodnie przyznały, że nie mamy się czego wstydzić.
- Na pewno Berlusconi prezentuje się gorzej niż Tusk, ale ja polityków oceniam po tym, co robią i mówią – oceniła Nelli Rokita. Jak dodała jednak, „na zachodzie nikt nie jest w stanie przebić Palikota lub Olejniczaka”.
Z większym zrozumieniem do "lansowania się" polityków podchodzi Joanna Senyszyn. - Takie są czasy, żyjemy w społeczeństwie, gdzie ceniona jest uroda i młodość, bo takie osoby od razu są postrzegane jako mądrzejsze, inteligentniejsze, bardziej błyskotliwe – twierdzi.
Przed przesadą w „wylaszczaniu się” ostrzega jednak Joanna Mucha. – Reprezentujemy ludzi, którzy nas wybrali i powinniśmy to robić w sposób godny – uważa. Godny, choć, jak przyznała, nie zawsze wygodny. – Ja sama musiałam wbić się w „sejmowy” styl – zdradziła.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24