Wojciech Olejniczak w polityce to profesjonalizm, ale też trochę luzu - tak mówił o samym sobie w Poranku TVN24 były szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej. To komentarz Olejniczaka do zamieszania wokół opublikowanej na okładce "Wprost" fotografii, na którym polityk pokazał nagi tors.
Poseł tłumaczył, jak w ogóle doszło do publikacji. - W czasie sesji różne zdjęcia. Poszło jedno takie zdjęcie. Nikt mi się nie pytał, czy mi się podoba - wyznał polityk. Dodał, że zdjęcia nie autoryzował, przez swój stosunek do mediów. - Ja jestem osobą, która ma ogromne zaufanie do dziennikarzy. Jak na końcu dziennikarz redaktor wydania spytał, czy będę autoryzował zdjęcia, powiedziałem, że nie. Mówię: nie, wybierzcie najlepsze. No i wybrali - powiedział Olejniczak.
Berlusconiemu można ufać
Ja jestem osobą, która ma ogromne zaufanie do dziennikarzy. Jak na końcu dziennikarz redaktor wydania spytał, czy będę autoryzował zdjęcia, powiedziałem, że nie. Mówię: nie, wybierzcie najlepsze. No i wybrali Wojciech Olejniczak
Ale mowa była też o sprawach poważnych. Wojciech Olejniczak komentował wypowiedź włoskiego premiera Silvio Berlusconiego, w której zapewnił, że w sprawie najważniejszych stanowisk w Europie - szefa Parlamentu Europejskiego oraz sekretarza generalnego Rady Europy, dogadał się z polskim szefem rządu Donaldem Tuskiem.
Czy słowa Berlusconiego można traktować poważnie? - Silvio Berlusconi jest premierem i ma bardzo silną pozycję we własnej partii, a partia ta będzie miała silną pozycję w Parlamencie Europejskim - oceniał Olejniczak. I dodał: - Nie ulega wątpliwości, że jest jednym z ważnych partnerów do rozmów na temat kluczowych stanowisk w Europie.
Przy tej okazji dostało się też Donaldowi Tuskowi. - Premier od początku prowadzi źle sprawy personalne - ocenił były szef SLD. Inną politykę prowadzi - zdaniem Olejniczaka - szef włoskiego gabinetu. - Berlusconi ma jedną czytelną drogę: chce, by Mauro został szefem parlamentu Europejskiego. Nie kluczy, lobbuje, rozmawia (...) - ocenia poseł.
Żal do premiera
- Ja mam żal do premiera Tuska, że sprowadza wybory do PE do kwestii personalnych - i w tym przypadku do Jerzego Buzka. Tymczasem z Polakami trzeba rozmawiać, z naszymi wyborcami, o istocie, o problemach, którymi PE zajmie się po wyborach - powiedział polityk.
Wojciech Olejniczak przedstawił też swoją opinię na czym polega istota członkostwa w Unii Europejskiej. - Dla nas, dla Polaków, najważniejsze jest, żeby w tym PE były dobre decyzje ws. budżetu dla Polski, dla Warszawy, dla innych miast - i to jest istota naszego członkostwa. I żebyśmy mieli taka siłę, żebyśmy to byli w stanie wywalczyć - mówił były szef SLD.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24