Nic niezwykłego. Uliczna kradzież tzw. „kołpaków” z kół opla. Tyle, że auto jest... oznakowanym radiowozem, a w momencie kradzieży stało przed... komisariatem. Uciekających z łupem złodziei policjanci złapali po krótkim pościgu.
We wtorkowy wieczór jeden z lubelskich funkcjonariuszy usłyszał nietypowe odgłosy dochodzące sprzed komisariatu. Gdy podszedł do okna, zobaczył dwóch biegnących młodzieńców. Każdy trzymał w ręku samochodowy kołpak.
Policjant wybiegł przed budynek i zauważył, że kołpaków brakuje na kołach zaparkowanego tam radiowozu. Bezczelni złodzieje zdołali odbiec tylko kilkadziesiąt metrów, byli pijani. Okazało się, że to dwaj mieszkańcy Lublina, 23-letni Jarosław Ch. i jego 28-letni kolega Tomasz K.
Przyznali się do kradzieży, choć pytani o motywy byli w stanie wydusić z siebie tylko: „Nie pamiętam”.
Teraz obaj staną przed sądem za kradzież mienia o nieznacznej wartości. Za takie wykroczenie grozi kara grzywny do 5 tys. złotych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Lublin