Okradli karetki z terminali. "Wyglądały jak tablety"

Skradzione urządzenia nie będą przydatne włamywaczom
Skradzione urządzenia nie będą przydatne włamywaczom
Źródło: tvn24
Dwa terminale systemu łączności ukradli złodzieje z karetek pogotowia zaparkowanych w centrum Zabrza. Incydent nie zakłóci jednak pracy pogotowia - natychmiast podstawiono zastępcze samochody.

Wszystko wskazuje na to, że urządzenia nie będą przydatne włamywaczom. - One służyły wyłącznie do komunikacji załóg pogotowia ratunkowego ze swoją siedzibą - powiedział aspirant Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji KWP w Katowicach.

Samochody stały zaparkowane w ścisłym centrum miasta, na ul. Wyzwolenia obok zabrzańskiej stacji pogotowia ratunkowego. - Złodzieje wybili boczne szyby w karetkach i ukradli terminale nocą z niedzieli na poniedziałek - dodał Jachimczak.

Bezużyteczne "tablety"

Jak dodał, terminale przypominają popularne tablety. To drogi i specjalistyczny sprzęt, praktycznie nie do wykorzystania poza systemem ratownictwa medycznego. - One służyły wyłącznie do komunikacji załóg pogotowia ratunkowego ze swoją siedzibą - wyjaśnił asp. Jachimczak.

Urządzenia skradziono pozostawiając anteny, bez których urządzenia nie są zdatne do użytku. - Terminale są wykonane specjalnie dla Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach, mają oprogramowanie dedykowane wyłącznie naszemu pogotowiu - powiedział dyrektor zabrzańskiego pogotowia Artur Borowicz.

Każdy terminal kosztował ponad 3 tys. zł. Zapewnia łączność między dyspozytornią pogotowia i karetkami. Ma m.in. moduł GPS i urządzenia łączności, które ułatwiają wyznaczanie trasy dojazdu do pacjenta i pokazują dyspozytorowi, gdzie aktualnie znajduje się pojazd i jaka droga pozostała mu do celu. Urządzenie może też monitorować np. włączanie sygnałów ostrzegawczych.

Pacjenci nie ucierpią, złodzieje - tak

Borowicz zapewnia, że pacjenci z Zabrza nie odczuwają skutków kradzieży. Zaraz po jej stwierdzeniu do zabrzańskiej stacji pogotowia podstawiono zastępcze karetki. Mają tam pozostać do czasu naprawy uszkodzonych samochodów. Zastępcze karetki mają sprawną łączność z dyspozytornią.

Złodziejom grozi do 10 lat więzienia.

Autor: rf/ja / Źródło: PAP, TVN24

Czytaj także: