- Fakt, że problemami prokuratury zajmuje się Senat, mógłby wskazywać, że doszło do zdarzeń, które w stopniu znaczącym zaburzyły funkcjonowanie prokuratury. Tak oczywiście nie jest. Ogromna większość prokuratorów pracuje rzetelnie - oświadczył Prokurator Generalny Andrzej Seremet podczas swojego wystąpienia w Senacie ws. sytuacji w polskiej prokuraturze. Tłumaczył, że wśród najważniejszych zagadnień, które wymagają zmian ustawowych, wymienił niezależność budżetową prokuratury i jej relacje z parlamentem.
Prokurator generalny zaznaczył, że nie podziela opinii, iż prokuratura powinna znaleźć się pod ściślejszym nadzorem władzy wykonawczej. - Uważam jednak, i ten pogląd głoszę od dawna, że reforma prokuratury z 2009 r. nie została jeszcze zakończona - podkreślił.
Uregulować "stopień niezależności"
Przypomniał, że rozpoczął prace nad przyszłym modelem prokuratury. Za najbardziej istotne zagadnienia, które wymagać będą regulacji, Seremet uznał określenie relacji prokuratora generalnego z innymi organami państwa, zwłaszcza parlamentem, uregulowanie uprawnień i miejsca Krajowej Rady Prokuratury oraz przyszły kształt prokuratury wojskowej i pionu śledczego IPN.
Prokurator generalny mówił też, że uregulować należy "charakter i stopień niezależności prokuratora w czynnościach procesowych", odrębność budżetową prokuratury, sposób funkcjonowania zewnętrznego nadzoru służbowego, a także możliwość uczestnictwa prokuratorów, w tym będących w stanie spoczynku, w życiu publicznym, a zwłaszcza politycznym.
Ocena zachowania tych prokuratorów w dniu 9 stycznia 2012 r. jest w tej sytuacji jednoznaczna. Doszło do zdarzeń, do których nie powinno było dojść, a które mogły wywołać w społeczeństwie przekonanie, że prokuratura rozdarta jest wewnętrznym sporem, co w istotny sposób miałoby zakłócać wykonywanie przez nią zadań Andrzej Seremet
Seremet wśród ważnych zagadnień do uregulowania wymienił też odpowiedzialność prokuratorów za oczywiście błędne decyzje, zakres specjalizacji śledczych oraz model ich szkolenia. Uznał przy tym, że prace nad zmianami przepisów dotyczących prokuratorów powinny być skoordynowane ze zmianami procedury karnej.
Mówił też, że prokurator wojskowy płk Mikołaj Przybył oraz naczelny prokurator wojskowy gen. Krzysztof Parulski nie powinni byli przedstawiać swoich uwag względem prokuratora generalnego opinii publicznej, lecz wnieść je w drodze służbowej.
- Ocena zachowania tych prokuratorów w dniu 9 stycznia 2012 r. jest w tej sytuacji jednoznaczna. Doszło do zdarzeń, do których nie powinno było dojść, a które mogły wywołać w społeczeństwie przekonanie, że prokuratura rozdarta jest wewnętrznym sporem, co w istotny sposób miałoby zakłócać wykonywanie przez nią zadań - powiedział Seremet.
Nadmierna władza PG? "Całkowicie nieuzasadnione obawy"
W Senacie Seremet mówił zaprzeczał też temu, jakoby zakres uprawnień prokuratora generalnego był wystarczający, by wywierać odpowiedni wpływ na działania prokuratury. - Podnoszone niegdyś obawy, że władza prokuratora generalnego może być nadmierna, okazały się całkowicie nieuzasadnione - powiedział Seremet.
Jego zdaniem najistotniejszym ograniczeniem uprawnień szefa PG jest brak kompetencji do bezpośredniego wpływania na treść czynności procesowych podejmowanych w konkretnych postępowaniach przygotowawczych. - Należy rozważyć przyznanie prokuratorowi generalnemu większych uprawnień w procesie stanowienia prawa - powiedział Seremet. Jak dodał, obecnie szef PG nie może np. powoływać i odwoływać swoich zastępców.
Należy rozważyć przyznanie prokuratorowi generalnemu większych uprawnień w procesie stanowienia prawa Andrzej Seremet
"Poziom orzeczeń sądów pozostawia wiele do życzenia"
Zdaniem Seremeta obecny model sądownictwa dyscyplinarnego jest niewydolny i powinien zostać gruntownie zmieniony. - Poziom orzeczeń sądów pozostawia wiele do życzenia - powiedział.
Jak dodał, w nowej ustawie o prokuraturze powinny się znaleźć regulacje dotyczące odpowiedzialności innej niż tylko dyscyplinarna. - Rzecz idzie zwłaszcza o odpowiedzialność majątkową. Obecny stan prawny nie jest w tym zakresie wystarczająco jasny - powiedział Seremet.
- Jeżeli prokurator generalny ma odpowiadać za funkcjonowanie tej prokuratury, to trzeba przejrzeć czy te rozwiązania stanowią wystarczający instrument dla prokuratora generalnego, żeby mógł on sprawnie kierować tą strukturą. Dzisiejsze decyzje personalne w niewielkim stopniu zależą od prokuratora generalnego, bo inicjatywę ma Krajowa Rada Prokuratury - wskazywał Seremet.
W środę prezydent Bronisław Komorowski przychylił się do wniosku Seremeta - złożonego wspólnie z szefem MON - o powołanie w miejsce Parulskiego pułkownika Jerzego Artymiaka.
Źródło: PAP