- Pan Edward Mazur od dawna już twierdził, że nie ma nic wspólnego z zabójstwem gen. Marka Papały. Nadal podtrzymuje swoje stanowisko, ale na wniosek swoich prawników nie chce obecnie kontaktować się z mediami - powiedział w TVN24 nieformalny rzecznik Edwarda Mazura Andrzej Wąsewicz. I dodał, że Mazur "czeka na ostateczną rehabilitację w całej sprawie".
Wąsewicz przekazał stanowisko Edwarda Mazura po wczorajszych doniesieniach ws. śmierci gen. Marka Papały.
Była ostra nagonka
Podkreślił, że Mazur na razie wstrzymuje się z oświadczeniami w sprawie, ponieważ "od wielu lat trwała dosyć ostra nagonka" na niego. - Z jednej strony separuje się od mediów, które potraktowały go momentami bardzo brutalnie, ale nie ma też żadnych problemów, żeby się skontaktować z panem Edwardem Mazurem. Przypuszczam, że wcześniej czy później będzie się starał podsumować ten epizod swojego życia. Czeka on na ostateczną rehabilitację w tej sprawie - powiedział Wąsewicz.
Przełom i zaskoczenie
W poniedziałek zatrzymano pięciu mężczyzn podejrzanych o zabójstwo byłego komendanta głównego policji gen. Marka Papały. Wszyscy zostali w środę decyzją sądu aresztowani na trzy miesiące.
Jak ustaliliśmy wśród zatrzymanych w poniedziałek mężczyzn jest Igor M., pseudonim "Patyk", świadek koronny w innej sprawie. (M. od panieńskiego nazwiska matki, wcześniej był nazywany Igor Ł. - red.).Pozostali zatrzymani to Mariusz M., Robert J., Tomasz W. i Dariusz J. Według naszych informacji to właśnie "Patykowi" oraz Mariuszowi M. prokuratorzy z Łodzi postawili najcięższy zarzut - zabójstwa generała. Wszystkich zatrzymanych obciążają zeznania nowego świadka koronnego. Generał miał zginąć przy próbie kradzieży jego samochodu.
Sprawa Mazura
Informacja o zatrzymaniach zmieniła wszelkie dotychczasowe ustalenia dotyczące śmierci gen. Papały. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji zdarzenia. Jedna z nich zakładała udział w zabójstwie gen. Papały Edwarda Mazura - polonijnego biznesmena z Chicago, który rzekomo miał zlecić zabójstwo byłego szefa policji. Do Mazura śledczych miały doprowadzić zeznania płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego ps. "Iwan".
W 2006 roku Mazur został - na wniosek polskiej prokuratury - zatrzymany przez FBI. Amerykański sąd nie zgodził się wówczas na jego ekstradycję do Polski, bo – jak tłumaczył – zeznania "pospolitego przestępcy" to za mało wiarygodny dowód. Zirajewski twierdził w nich, że w kwietniu 1998 roku Mazur proponował mu kilkadziesiąt tysięcy dolarów za zabicie generała. Ten wątek śledztwa nadal nie został zakończony.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, Agencja Gazeta/Kamil Krzaczyński