Ochroniarz na etacie, włamywacz po godzinach

 
Wędki, fotelik samochodowy i narzędzia padły łupem ochroniarza
Źródło: policja Gorzów Wielkopolski
Ochroniarz po dyżurze z kolegą pojechali dorobić i włamali się do kilku piwnic w Kęszycy Leśnej (woj. Lubuskie). Dzięki informacjom od mieszkającego we wsi policjanta, złodzieje już po godzinie trafili do aresztu.

Ostatniej nocy mieszkający w Kęszycy Leśnej policjant z okien swojego mieszkania zauważył w nocy dwóch nieznanych mu mężczyzn, którzy wynosili jakieś przedmioty z piwnicy. Zapamiętał numery rejestracyjne ich samochodu i zadzwonił do dyżurnego komendy w Międzyrzeczu. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że włamano się do kilku piwnic. Łupem włamywaczy padły między innymi wędki, fotelik samochodowy, narzędzia.

W kurtce ochrony

Dyżurny zawiadomił sąsiednie komendy powiatowe i już po godzinie włamywacze wpadli z łupami na terenie powiatu świebodzińskiego. Policjanci z zaskoczeniem stwierdzili, że jeden z piwnicznych złodziei, jest pracownikiem firmy ochroniarskiej i „na robotę” poszedł po godzinach, w... „firmowej kurtce”

Za kradzież z włamaniem, piwnicznym złodziejom grozi teraz do 10 lat więzienia.

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: