W związku z rosnącymi cenami towarów i usług pojawia się pytanie: gdzie warto lokować oszczędności? Obecny europoseł, były premier i były prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka pytany był w "Faktach po Faktach" w TVN24, w co inwestuje swoje pieniądze.
Główny Urząd Statystyczny podał we wtorek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2021 roku wzrosły o 4,8 procent w stosunku do maja 2020 roku. W środę w "Faktach po Faktach" były premier, minister finansów i były prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka - pytany o sprawę rosnącej inflacji i tego, co doradziłby Polakom w tej sytuacji - odpowiedział, że pewną część swoich aktywów złotowych zainwestował w zakup obligacji skarbowych, tak zwanych antyinflacyjnych.
- To są obligacje bodaj czteroletnie, które mają oprocentowanie na poziomie 0,75 procenta plus stopa inflacji (w drugim i kolejnych latach oszczędzania – red.). Więc jest to oprocentowane wyżej niż wszystkie znane mi inne lokaty i mało ryzykowne, czyli bezpieczne inwestycje – wskazał były prezes Narodowego Banku Polskiego.
- Jak państwo doskonale wiedzą, jestem posłem do europarlamentu i otrzymuję wynagrodzenie w euro. Na razie trzymam to w polskim banku na kontach walutowych i zmieniam na złotówki tylko wtedy, kiedy muszę – przyznał Marek Belka, zastrzegając, że nic go "nie zabezpiecza, ale wydaje mu się to mniej ryzykowne".
CZYTAJ WIĘCEJ: Marek Belka o inflacji: rachunek może być słony >>>
"Jak inflacja nadchodzi, to nie ma mądrych"
Marek Belka pytany o lokowanie środków w złoto jako sposób na zabezpieczenie oszczędności przed inflacją podkreślił, że tego rodzaju porady są obarczone wysokim ryzykiem. - Dzisiaj złoto jest stosunkowo drogie, ale trzeba pamiętać, że historycznie rzecz biorąc, jest to aktywo bardzo niestabilne. Cena złota albo idzie w górę, albo spada. Akurat w ostatnich dwóch latach rosła, ale w tej chwili nie jest powiedziane, że będzie dalej rosła, może spadać – zauważył.
- W tej chwili ludzie kupują mieszkania na wyprzódki. Można powiedzieć, że jak inflacja nadchodzi, to nie ma mądrych – przyznał były premier.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24