W niedzielę (15 maja) tuż przed godziną 6 rano łomżyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące kierowcy volkswagena, który w okolicach Nowogrodu jechał całą szerokością drogi.
- Kiedy samochód zatrzymał się na stacji paliw, zgłaszający uniemożliwił kierowcy kontynuowanie jazdy i wyjął kluczyki ze stacyjki. Siedzący za kierownicą mężczyzna uciekł za budynek stacji - mówi podkomisarz Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie
Policjanci ustalili rysopis mężczyzny i zaczęli go szukać. Na miejsce przyjechał też przewodnik z czworonożnym funkcjonariuszem.
- Po kilkuset metrach tropienia Muflon doprowadził policjantów do uciekiniera, który schował się w krzakach - opowiada policjantka.
Okazało się, że to 18-letni mieszkaniec gminy Zbójna. Czuć było od niego silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało blisko dwa promile alkoholu w organizmie.
Czytaj też: Miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Przewoziła czwórkę dzieci. "Skrajna nieodpowiedzialność"
Grozi mu do dwóch lat więzienia
Ponadto - po sprawdzeniu w policyjnych systemach - okazało się, że 18-latek nie posiada prawa jazdy. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu.
- Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za kierowanie pojazdem bez uprawnień - podkreśla Janowska.
Autorka/Autor: tm/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Łomża