Prezydent powinien wstrzymać się z odbieraniem ślubowania od prof. Jędrzejewskiego do czasu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości - powiedziała na konferencji prasowej posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Dodała, że decyzja prezydenta świadczy o tym, że nie ma ze strony prezydenta woli do udziału w uzyskaniu jakiegokolwiek porozumienia.
Dyrektor biura prasowego prezydenta Marek Magierowski przekazał, że Andrzej Duda zapoznał się z informacjami marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego ws. czwartkowego głosowania w Sejmie nad kandydaturą prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego TK. Dodał, że marszałek poinformował, że uchwała została podjęta skutecznie, dlatego Andrzej Duda odbierze przysięgę od wybranego sędziego. Najbliższy możliwy termin to 28 kwietnia.
Posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer powiedziała na konferencji prasowej, na której zaprezentowała nagranie z czwartkowego głosowania, że marszałek Sejmu był informowany, iż zostało złamane prawo.
Jak mówiła, na nagraniu widać, że Jerzy Meysztowicz (Nowoczesna - red.) chciał złożyć wniosek, który umożliwiłby zebranie 30 podpisów potrzebnych do reasumpcji głosowania.
- Zwróciliśmy uwagę na złamanie prawa, natomiast mimo wszystko rozumiem, że w liście pana marszałka Kuchcińskiego - którego treści nie widzieliśmy - została poświadczona jakby nieprawda. Dlatego, że poświadczono wynik, który wiemy już w tej chwili, że był nieprawidłowy. Doszło do złamania prawa przy wyborze, dlatego, że jedna przynajmniej osoba głosowała na cztery ręce - tłumaczyła.
"Złamany regulamin, ucieczka marszałka"
Lubnauer przypomniała, że zwróciła się w poniedziałek do marszałka o upublicznienie informacji dotyczących tego, co było zawarte w liście do prezydenta. - Żebyśmy wiedzieli, czy zostało wyjaśnione to, że nie dopuszczono do wniosku formalnego, który umożliwiłby reasumpcję głosowania. Tego, czy rzeczywiście sprawdzono monitoring. Czy wiadomo, że na pewno nikt inny spośród posłów obecnych na sali nie głosował za innego posła. Ale przede wszystkim, dlaczego zamknięto posiedzenie zanim doszło do reasumpcji głosowania (...) - mówiła posłanka Nowoczesnej.
Jak powiedziała, w tej sytuacji rodzi się pytanie, czy prezydent Andrzej Duda wie o tych wszystkich okolicznościach. - Przyjmując ślubowanie 28 kwietnia tak naprawdę pan prezydent Andrzej Duda pogrzebie szansę, na to, żebyśmy mogli rozwikłać ten problem jaki jest wokół Trybunału Konstytucyjnego - podkreśliła.
- (...) Mamy złamany regulamin, ucieczkę marszałka Kuchcińskiego, a mimo wszystko pan prezydent Andrzej Duda chce przyjąć to ślubowanie w najbliższym możliwym terminie - zaznaczyła.
Dodała, że to wszystko świadczy o tym, że nie ma ze strony prezydenta woli do udziału w uzyskaniu jakiegokolwiek porozumienia.
W jej ocenie ewentualne potwierdzenie przez prokuraturę wątpliwości związanych z wyborem sędziego TK w Sejmie już po przyjęciu ślubowania przez prezydenta spotęguje poczucie państwa bezprawia i wzbudzi jeszcze większe wątpliwości wobec funkcjonowania systemu sprawiedliwości w Polsce. Posłanka Nowoczesnej uważa, że prezydent powinien wstrzymać się z odbieraniem ślubowania od prof. Jędrzejewskiego do czasu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.
Autor: js/ja / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24