W środę w Sejmie ślubowanie złożyło 16 nowych posłów. Zastąpili oni w ławach przy Wiejskiej polityków wybranych do Parlamentu Europejskiego. Nadal nieobsadzone pozostają dwa miejsca. Małgorzata Gosiewska z Prawa i Sprawiedliwości została wybrana na nowego wicemarszałka Sejmu. Zastąpiła Beatę Mazurek, która uzyskała mandat europosłanki. Nowi posłowie różnie komentowali pojawienie się w nowych rolach i emocje, jakie temu towarzyszyły.
W majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego kandydowało 115 posłów, z których mandaty zdobyło 19, w tym jeden poseł - Dominik Tarczyński (PiS), który zasiądzie w europarlamencie dopiero wtedy, kiedy Wielka Brytania opuści Unię Europejską. Do tego czasu Tarczyński nie straci funkcji posła.
Nowych europosłów zastąpiły w Sejmie osoby, które startowały w wyborach w 2015 roku z tej samej listy i uzyskały najwyższy kolejny wynik.
W środę ślubowanie złożyło 16 nowych posłów. Małgorzata Gosiewska (PiS) została wybrana na nowego wicemarszałka Sejmu. Zastąpiła na tej funkcji Beatę Mazurek, która uzyskała mandat europosłanki. Za kandydaturą Gosiewskiej głosowało 246 posłów, 121 było przeciw, 38 wstrzymało się od głosu.
Oto nowi posłowie opisani na stronach Sejmu:
Prawo i Sprawiedliwość
Maciej Badora (zastąpił Annę Zalewską)
Krzysztof Ciebiada (zastąpił Witolda Waszczykowskiego),
Lucjan Cichosz (zastąpił Beatę Mazurek)
Katarzyna Dutkiewicz (zastąpiła Izabelę Kloc)
Krzysztof Kozik (zastąpił Beatę Szydło)
Rafał Mucha (zastąpił Joachima Brudzińskiego)
Jerzy Naszkiewicz (zastąpił Patryka Jakiego)
Maria Nowak (zastąpiła Grzegorza Tobiszowskiego)
Elżbieta Płonka (zastąpiła Elżbietę Rafalską)
Roman Sasin (zastąpił Joannę Kopcińską)
Agnieszka Soin (zastąpiła Beatę Kempę)
Adam Śnieżek (zastąpił Bogdana Rzońcę)
Henryk Wnorowski (zastąpił Krzysztofa Jurgiela)
PO-KO
Zofia Ławrynowicz (zastąpiła Bartosza Arłukowicza)
PSL
Piotr Walkowski (zastąpił Andżelikę Możdżanowską)
Posłanka Andżelika Możdżanowska, była już wiceminister inwestycji i rozwoju startowała do Parlamentu Europejskiego z list Zjednoczonej Prawicy, ale w wyborach parlamentarnych w 2015 roku została wybrana do Sejmu z okręgu nr 36 (Kalisz) z list PSL, więc zgodnie z przepisami jej miejsce zajęła osoba startująca wówczas z list PSL.
Michał Mazowiecki (zastąpił Ewę Kopacz)
Choć nowy poseł zastąpił Kopacz należącą do klubu PO-KO, to poinformował w środę, że wybrał dla siebie klub PSL-UED.
- Jest mi najbliżej do tego klubu, ponieważ są tam wartości, które były kiedyś w Unii Wolności, Unii Demokratycznej. PSL jest partią, którą w tej chwili wybrałem, ale przede wszystkim Unia Europejskich Demokratów to są wartości, które były i są cały czas (obecne - red.) po Unii Wolności, Unii Demokratycznej - mówił TVN24 Mazowiecki.
Podczas ślubowania trzymał w ręku konstytucję. - Zapisy konstytucyjne są dla mnie ważne, w szczególności preambuła. Przestrzeganie konstytucji jest najważniejsze - podkreślił. Ocenił, że "w Polsce niestety nieprzestrzegana jest konstytucja".
"Zestresowany człowiek na początku był"
Nowy poseł PiS Roman Sasin, który zastąpił Joannę Kopcińską powiedział, że nie miał wątpliwości, czy objąć mandat.
- Jeżeli chodzi o moją miejscowość Brzeziny, nie miały posła (od czasu - red.) sprzed wojny (...), dlatego (...) oczywiste było, że ten mandat objąłem. Mieszkańcy mogliby po prostu mówić i cieszyć się, że mają posła ze swojej ziemi - powiedział.
- Zestresowany człowiek na początku był, natomiast trzeba przyznać, że jestem dumny z tego, że mam mandat posła - powiedział nowy poseł PiS Krzysztof Ciebiada. Dodał, że przed nim ciężka praca. - Nie miałem absolutnie wątpliwości. Uważam, że jeśli ten mandat trzeba było objąć, to nie było żadnej dyskusji - przyznał.
"Prawdopodobnie w jesiennych wyborach będziemy startować"
- Były emocje, natomiast byliśmy przygotowani na to, co dzisiaj miało miejsce, czyli na moment ślubowania. Teraz po prostu czeka nas praca - powiedziała Katarzyna Dutkiewicz (PiS). Dodała, że jest to wyzwanie, bo okres do końca kadencji jest bardzo krótki.
- Traktuję moment ślubowania i to wyzwanie, które jest przede mną w najbliższych czterech miesiącach, jako konsekwencję tego, co działo się w wyborach parlamentarnych w 2015 roku - podkreśliła.
- Ja jestem w Prawie i Sprawiedliwości od 2002 roku, już kandydowałem wcześniej. Teraz ten mandat udało się po pani premier Beacie Szydło przyjąć. Myślę, że będziemy starać się z koleżanką godnie naszych poprzedników reprezentować - dodał Krzysztof Kozik.
- Myślę, że mamy jakąś poważną misję do zrealizowania wspólnie jako reprezentacja parlamentarna i będziemy się starać to realizować, dlatego tutaj nie było wątpliwości (czy przyjąć mandat). Co najwyżej można się było zastanawiać, czy Prawo i Sprawiedliwość będzie nasze kandydatury brał na jesień pod uwagę w wyborach (…) jeśli to się połączy (..) to ma to sens - mówił.
- Myślę, że będziemy mieć wsparcie naszych struktur i prawdopodobnie w jesiennych wyborach będziemy startować. Jeśli Prawo i Sprawiedliwość nam taką misję powierzy, będziemy się starać kontynuować dobrą misję - przyznał Kozik.
Dwa miejsca nieobsadzone
Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało, że procedura obsadzania pozostałych wygasłych mandatów poselskich trwa. Chodzi o mandaty Elżbiety Kruk (PiS) i Andrzeja Halickiego (PO-KO).
Trzy osoby odmówiły mandatu
Dotychczas objęcia mandatu poselskiego po Elżbiecie Kruk odmówiły trzy osoby.
Na liście kandydatów PiS do Sejmu w okręgu lubelskim w 2015 roku było 30 osób. Dziesięć z nich zdobyło mandaty poselskie. W listopadzie ubiegłego roku mandat po Jarosławie Stawiarskim, który został marszałkiem województwa lubelskiego, objął Sławomir Skwarek.
Pierwszym kandydatem do objęcia mandatu, który zwolniła Kruk był obecny wiceprezes PFR Nieruchomości Grzegorz Muszyński. On jednak mandatu nie przyjął, dlatego marszałek Sejmu o przysługującym prawie objęcia mandatu poinformował następnego w kolejności uzyskanych głosów w wyborach w 2015 roku - Marka Wojciechowskiego.
Wojciechowski poinformował, że "w wyniku głębokich przemyśleń i konsultacji" odmówił przyjęcia mandatu. W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu napisał, że w wyborach parlamentarnych w 2015 r. nie został wybrany "w pierwszej kolejności" na posła, a w wyborach samorządowych został wybrany na radnego województwa lubelskiego.
"Obdarzyliście mnie Państwo zaufaniem wybierając radnym województwa lubelskiego z wynikiem blisko 15 tysięcy głosów. Szanując ten wybór czuję się w obowiązku reprezentować Was w Sejmiku Województwa Lubelskiego, zgodnie z Waszą wolą i decyzją" – napisał.
Wojciechowski pełni funkcje zastępcy dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Lublinie. Podkreśla, że realizuje szereg zadań, w tym "strategię rozwoju lubelskiej certyfikowanej żywności".
Szanowni Państwo, ogłaszam podjętą decyzję. Informuję, że została podjęta w wyniku głębokich przemyśleń i szerokich konsultacji w imię odpowiedzialności za województwo lubelskie i jego mieszkańców. #PracaDlaLubelskiego #SłuchaćPolaków #SlużyćPolsce pic.twitter.com/IdQp97PJZy
— Marek Wojciechowski (@Wojciechowski90) June 10, 2019
Następnym kandydatem z listy, który mógłby objąć mandat po Kruk, jest obecny radny sejmiku, były minister kultury i sztuki Zdzisław Podkański. Ten również zrezygnował z objęcia mandatu poselskiego i powiedział, że zamierza poświęcić się pracy w samorządzie.
- Pełnię odpowiedzialną funkcję wiceprzewodniczącego sejmiku województwa lubelskiego, bardzo ważną z punktu widzenia znajomości problemów i ściągnięcia do regionu jak największych środków. Wschód był zawsze niedoinwestowany, teraz też nie jesteśmy w najlepszej sytuacji. Uważam, że jako były poseł kilku kadencji, wiceminister i minister posiadam doświadczenie i wiedzę, która w regionie może być wykorzystana lepiej – powiedział Podkański. Kolejny kandydat z listy PiS to obecny wiceprzewodniczący rady powiatu ryckiego, przedsiębiorca Adam Kałaska. W rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedział we wtorek, że jeszcze nie podjął decyzji, czy zdecyduje się zasiąść w ławach poselskich. - Nie mam jeszcze żadnej oficjalnej informacji o prawie do mandatu, dzwonią tylko dziennikarze w tej sprawie. Jak otrzymam potwierdzenie, że ten mandat mi przysługuje, to podejmę decyzję – powiedział.
Autor: js/adso / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24