Zaplanowana na godz. 19 komisja ustawodawcza, która miała zająć się projektem nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS, została odwołana. Powody nie są znane. Posiedzenie komisji ma się odbyć w poniedziałek o godzinie 10.
Klub Kukiz'15 złożył w czwartek wieczorem w Sejmie projekt zmian w konstytucji dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Według ugrupowania Kukiz'15 wprowadzenie zmian w konstytucji to jedyne wyjście z kryzysu wokół TK. Pod projektem podpisali się także posłowie PiS.
Projekt zmian w konstytucji autorstwa Kukiz'15, przewiduje: wybór sędziów TK kwalifikowaną większością 2/3 głosów, zwiększenie składu TK z 15 do 18 członków oraz badanie zgodności ustawy o TK z konstytucją przez Sąd Najwyższy.
Jak relacjonował reporter TVN24 Arkadiusz Wierzuk, nie są znane powody przełożenia komisji. Poseł Robert Kropiwnicki (PO), powiedział, że "według informacji nieoficjalnych posłowie PiS-u się rozjechali". Dodał, że ekspres się lekko zacina, ponieważ jest duży bałagan. - Nawet posłowie PiS-u w tym bałaganie nie nadążają za tym co prezes ma na myśli, co chce osiągnąć - stwierdził.
Komisja ustawodawcza ws. projektu nowelizacji ustawy o TK, którą zaplanowano na godz. 19 została odwołana. Taki komunikat pojawił się na drzwiach komisji. Posiedzenie przełożono na poniedziałek na godz. 10.
Piotr Liroy-Marzec (Kukiz'15) powiedział w "Tak jest" w TVN24, że wszyscy walczą pod przykrywką walki o demokrację. - Nie podoba mi się to zamieszanie - dodał.
Przypomniał, że ruch Kukiz'15 zaproponował projekt zmian w konstytucji. Przewiduje on m.in. wybór sędziów TK kwalifikowaną większością 2/3 głosów, zwiększenie składu TK z 15 do 18 członków oraz badanie zgodności ustawy o TK z konstytucją przez Sąd Najwyższy.
Zdaniem Bodnara, trzeba się również zastanowić, czy potrzebna jest zmiana siedziby Trybunału, co proponuje w projekcie PiS. Jak powiedział, trzeba jak najszybciej rozwiązać konflikt dotyczący Trybunału.
Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich odniósł się w "Tak jest" w TVN24 do projektu nowelizacji ustawy autorstwa PiS. - Jego zdaniem, wątpliwości budzi zapis mówiący, że Trybunał co do zasady ma orzekać w pełnym składzie 13 sędziów. Dodał, że spowoduje to, że na orzeczenia Trybunału w wielu sprawach trzeba będzie czekać zbyt długo.
O godz. 19 komisja ustawodawcza zajmie się projektem nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS.
Sejm przeciwko odrzuceniu w pierwszym czytaniu projektu ustawy o TK autorstwa PiS. Nad wnioskiem o odrzuceniu projektu głosowało 432 posłów. Za było 163 posłów, przeciw - 234, wstrzymało się - 35. Wnioski złożyła PO i .Nowoczesna. Projekt zostanie skierowany do komisji ustawodawczej.
Kropiwnicki zwrócił się do PiS: chcecie szukać wroga nie tam, gdzie powinniście. Trybunał Konstytucyjny nie jest wrogiem.
PO złożyła wniosek o głosowanie imienne nad projektem ustawy o TK. Sejm wniosek odrzucił.
Sejm przeciwko odrzuceniu w pierwszym czytaniu projektu noweli ustawy o służbie cywilnej.
W Sejmie głosowano nad zarządzeniem przerwy w obradach. Sejm wniosek odrzucił.
Sejm zdecydował, że będzie debata nad propozycjami Kukiz'15 ws. Trybunału Konstytucyjnego.
Sejm odrzucił wniosek o odroczenie posiedzenia.
Krzysztof Brejza (PO): w imieniu klubu PO zgłaszam wniosek o głosowanie imienne nad projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Po przerwie Sejm uczcił pamięć ofiar Grudnia’70.
Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu ogłosił 10-minutową przerwę.
Jak stwierdził Piotrowicz, dobrze, że PO przywołuje słowa Lecha Kaczyńskiego. - Jesteśmy wierni jego testamentowi - podkreślił.
- W czerwcu PO i PSL złamały konstytucję. Minister Budka nazwał to błędem i przepraszał. Można nazwać to błędem, ale nie wiem, dlaczego nie chciał tego nazwać po imieniu - powiedział Piotrowicz. Dodał, że PiS nie zamierza łamać konstytucji.
Piotrowicz (PiS) podkreślił, że demokracja ma być oparta na konstytucji, a nie na statucie Platformy.
Piotrowicz odniósł się do założenia projektu, by sędziowie TK składali ślubowanie przed marszałkiem Sejmu. Jak powiedział, PiS wziął pod uwagę głosy, że ślubowania nie powinien odbierać prezydent.
Piotrowicz (PiS): opozycja chce przestraszyć obywateli tym, że nie będą mieli dostępu do sądów.
Stanisław Piotrowicz (PiS): nie będzie obwoźnego Trybunału Konstytucyjnego. - Zapewniam - dodał.
Grzegorz Raniewicz (PO): Platforma Obywatelska protestuje przeciwko temu, co się dzieje na tej sali. - To jest szaleństwo, co PiS chce zrobić. (...) Proszę państwa, PiS oszalał. Niech Bóg ma w opiece Polskę i Polaków - powiedział.
Anna Białkowska (PO): to PiS winne będzie zamachowi na demokrację. - Przez 25 lat wolnej Polski TK działał sprawnie. Dlaczego rząd PiS chce zniszczyć tę instytucję? - pytała.
Arkadiusz Marchewka (PO): Posłowie PiS, mówiąc o swojej ustawie wielokrotnie używali słowa "naprawa". Ale słowo" naprawa" pasuje do tej ustawy tak jak gumofilce do garnituru.
- To przede wszystkim paraliż i demolka Trybunału Konstytucyjnego, który stoi na straży demokracji i konstytucji gwarantującej nam podstawowe prawa i wolności - dodał.
- Chcecie tą ustawą ograniczyć możliwość zaskarżeń aktów prawnych Polakom? - pytał posłów PiS.
Jerzy Meysztowicz (.Nowoczesna): apeluję, by prezydent był lojalny wobec narodu, a nie PiS-u.
Jacek Protasiewicz (PO): apel, żeby nie licytować się na nową siedzibę TK. Zapis w projekcie jest błędny.
Sowa (PO): nie rozumiem, dlaczego PiS przy okazji upokarza prezydenta Andrzeja Dudę. Prezydent wykazuje się niezwykłą lojalnością wobec PiS-u i łamie konstytucję
Jan Grabiec (PO): Beata Kempa nie zdążyła opublikować orzeczenia TK ws. poprzedniej nowelizacji PiS, a już pojawiła się nowa.
Monika Wielichowska (PO): nie ma zgody narodu na demokrację w wydaniu PiS
Kornelia Wróblewska (.Nowoczesna) zwróciła się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego: jak w katolickim kraju najbardziej konserwatywna partia może obywatelom podrzucać na święta Bożego Narodzenia taką puszkę Pandory.
Wojciech Król (PO): prezydent i premier podlegają prezesowi PiS. Widocznie niezależność TK mu przeszkadza.
Adam Szłapka.(Nowoczesna): fundamentalne zmiany nie mogą być wprowadzane w takim tempie. - Chcecie państwo uchylić art. 28 ust. 2. Czemu to ma służyć - pytał.
- Chciałbym przytoczyć słowa byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, bo powinny przyświecać dzisiejszej dyskusji. "Trybunał Konstytucyjny jest nieodłączną częścią systemu ustrojowego państwa prawnego, a więc był, jest i pozostanie dopóki Polska będzie miała taki charakter. Miejmy nadzieję, że na zawsze". To powiedział Lech Kaczyński 30 listopada 2006 roku - powiedział Szłapka. Wręczył ten zapis posłowi Piotrowiczowi.
Posłowie rozpoczęli zadawanie pytań dotyczących nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Krzysztof Paszyk (PSL): to ustawa dewastująca Trybunał, którą tylko PiS nazywa "naprawczą".
Kamila Gasiuk-Pihowicz w imieniu .Nowoczesnej wniosła o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
Kamila Gasiuk-Pihowicz (.Nowoczesna): armia PiS to armia szeregowców, jest dowodzona przez kaprala. Zwróciła się do posłów PiS: jesteście posłami Rzeczpospolitej, nie posłami Jarosława Kaczyńskiego.
Ryszard Petru (.Nowoczesna): to nie Trybunał blokuje ustawy, tylko rząd, bo ich nie zgłasza
Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15 : wyjściem "zerowym" byłoby wybranie całego Trybunału Konstytucyjnego od nowa.
Jak poinformował, klub Kukiz'15 wstrzyma się od głosu nad projektem PiS nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
- Nasz klub ocenia ten projekt negatywnie. Doprowadzi on do zatrzymania procedowania skarg konstytucyjnych przed TK (...) Jedyną dobrą zmianą zaproponowaną przez wnioskodawców jest propozycja przeniesienia siedziby TK z Warszawy do innego miasta, do Polski Wschodniej - powiedział Rzymkowski.
Rafał Trzaskowski z PO powiedział, że PiS zabrał się za demolowanie podstaw państwa. - Gdzie są reformy dobre dla obywatela? - dodał.
Borys Budka (PO): przedstawiliście bubel prawny. Największą krzywdą, którą zrobiliście jest to, w jaki sposób potraktowaliśmy fundament podziału władzy. To państwo wywołaliście pożar, a teraz dolewacie benzyny.
Na mównicę chce wejść Robert Kropiwnicki. Marszałek mu nie pozwala.
Wyglada na to, że PiS nie ma dzis wiekszosci na sali. Potrzebne beda glosy Kukiz'15 ...
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) December 17, 2015
Arkadiusz Mularczyk (PiS): nie będzie możliwości żonglowania składem TK. Dzisiaj Trybunał jest w ogniu walki politycznej. Trzeba go wyprowadzić z Warszawy. Takimi miastami są: Przemysł, Suwałki, Ełk, Rzeszów. Myślę, że w tych miastach TK może pełnić swoją rolę i funkcję.
Arkadiusz Mularczyk (PiS): cała sytuacja, która miała miejsce w ciągu ostatniego roku podważyła zaufanie do TK. Potrzebna jest nowelizacja, która wyeliminuje możliwość uznaniowego wyboru terminu rozpraw i składu sędziowskiego. Wprowadzamy gruntowne zmiany, jeśli chodzi o ten aspekt funkcjonowania TK.
Arkadiusz Mularczyk (PiS): pozwolę sobie na kilka uwag natury ogólnej. Trzeba przypomnieć, że w poprzedniej kadencji Sejmu sędziowie TK przygotowali projekt ustawy dla prezydenta Komorowskiego. Został on następnie uchwalony głosami większości. To nie kto inny jak Robert Kropiwnicki zgłosił poprawkę, która sprawiła, że sędziowie zostali wybrani na zapas. Robert Kropiwnicki był doktorantem prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego.
Koniec przerwy w obradach Sejmu. Marszałek Marek Kuchciński wznowił posiedzenie. - Wszystkie wnioski formalne zostaną rozstrzygnięte w bloku głosowań - informuje.
Przerwa przedłuża się. Obrady miały zostać wznowione o 13.
I prezes Sądu Najwyższego w przesłanej do Sejmu opinii skrytykowała projekt nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. "Ustrojowa pozycja Trybunału jest jedną z niewielu gwarancji zapobiegających w państwie dyktatowi większości. Z tego też powodu trudno wyobrazić sobie, że państwo, w którym funkcja orzekania o hierarchicznej zgodności prawa nie będzie realizowana, będzie zdolne wypełniać standardy nowoczesnego demokratyzmu" - czytamy w piśmie Małgorzaty Gersdorf.
Do Sejmu przyjechała premier Beata Szydło. Według informacji Polskiej Agencji Prasowej, o około godzinę opóźni się przylot szefowej rządu do Brukseli. Polska premier prawdopodobnie nie spotka się przed szczytem UE z przywódcami państw Grupy Wyszehradzkiej. Według informacji PAP, Polska będzie reprezentowana na tym spotkaniu przez polskich dyplomatów.
Na sali plenarnej coraz więcej osób, ale obrady wciąż nie zostały wznowione.
Do Sejmu przyjechał prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński.
Z dziennikarzami rozmawia Bogdan Klich: klub PO w Senacie wniósł, by przyjąć uchwałę apelującą do prezydenta o przyjęcie ślubowania od legalnie wybranych trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Za chwilę powinna skończyć się przerwa w sejmowych obradach. Posłowie wrócą do debaty na temat projektu nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS.
Wicemarszałek Ryszard Terlecki ogłasza przerwę do godziny 13.
Na mównicy Ryszard Petru (Nowoczesna): zgłaszam wniosek formalny o przerwę do godziny 13, do czasu pojawienia się na sali sejmowej premier Beaty Szydło i rządu.
Ryszard Terlecki: to nie jest projekt rządowy, obecność rządu nie jest potrzebna w czasie debaty.
Przypominamy, jakie zmiany chce wprowadzić PiS:
Trybunał co do zasady ma orzekać w pełnym składzie - co najmniej 13 z 15 sędziów (dziś jest to dziewięciu sędziów), a większość spraw w TK rozpatruje pięciu sędziów. Orzeczenia pełnego składu mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak dotychczas - zwykłą większością. Nowi sędziowie TK mieliby składać ślubowanie przed marszałkiem Sejmu, a nie przed prezydentem RP. Jeżeli postępowania wszczęte przed wejściem nowelizacji w życie nie są prowadzone przez skład określony w nowelizacji, wszczynano by je na nowo. Projekt przewiduje też wykreślenie przepisów ustawy, że siedziba TK znajduje się w Warszawie.
Sprawozdawca Stanisław Piotrowicz (PiS) przedstawia uzasadnienie ustawy. Na sali sejmowej gorąco, z ław poselskich padają okrzyki.
Cezary Grabarczyk (PO) krytykuje sposób prowadzenia obrad przez Ryszarda Terleckiego i zarzuca mu błędy. Ostrzega przed złamaniem regulaminu. - Proszę przeprowadzić głosowanie - mówi. Argumentuje, że zgodnie z regulaminem Sejmu wniosek o odroczenie dyskusji powinien zostać przegłosowany.
Monika Wielichowska (PO) z wnioskiem formalnym o przerwę: projekt to destrukcja TK, jesteście grabarzami konstytucji, grabarzami wolności i demokracji. Proszę o przerwę, żeby na tej sali pojawili się Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i Marek Kuchciński.
Arkadiusz Myrcha (PO): gdzie w uzasadnieniu jest wskazany cel ustawy? Nie ma. Nie ma przedstawionych skutków prawnych, w ogóle nie zostały opisane. Rozumiem, że sprawa jest trudna, ale warto podjąć próbę. Wnoszę o zwrócenie projektu do wnioskodawcy.
Wicemarszałek Ryszard Terlecki: nie ma pan takiej możliwości, żeby wystąpić z takim wnioskiem.
O odroczenie wnosi Robert Kropiwnicki (PO). Zarzuca, że praca nad ustawą jest zbyt szybka.
Krzysztof Brejza: poproszę pana marszałka o wywieszenie cennika za nasze wystąpienia.
To aluzja do kary finansowej, jaką został ukarany Michał Szczerba.
Krzysztof Brejza (PO): niestety, nie ma na sali pani premier w czasie tak ważnej debaty. Nie ma też posłów PiS. Zwracam się z wnioskiem formalnym o 10-minutową przerwę, by zaprosić na salę posłów PiS.
Na sejmowej mównicy Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna). Wnosi o odroczenie dyskusji w celu zapoznania się z opiniami prawnymi.
Sejm ma się zająć ustawą o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS.
Stanisław Piotrowicz (PiS): to, że pan (Andrzej) Rzepliński krytykuje, to nic dziwnego. Trudno, żeby nie bronił swojego dziecka, czyli ustawy, którą przygotowywał. Myślę, że to nie przystoi. Powinien być apolityczny.
Piotrowicz twierdzi jednak, że sędziowie TK są nieusuwalni i przepisy autorstwa PiS nie przewidują zmiany w tym zakresie.
Ryszard Petru w rozmowie z dziennikarzami: Prawo i Sprawiedliwość jeszcze nie wygrało tej rozgrywki (o Trybunał Konstytucyjny - red.), bo jeszcze nie było głosowania. Jeszcze mam parę pomysł. Trzeba być skutecznym, a nie rejtanować.
W Sejmie wicemarszałek Joachim Brudziński zarządza 15 minut przerwy.
Na sejmowym korytarzu z dziennikarzami rozmawia Cezary Tomczyk (PO): widzę w PiS kompletne odwrócenie pojęć. Wtedy, kiedy miała być dobra zmiana, nie jest to ani zmiana, ani dobra. Wtedy, kiedy PiS mówi o ustawie naprawczej TK, to wiemy, że zablokuje Trybunał. Mamy do czynienia z kompletnym odwróceniem pojęć, trochę jak u Orwella.
W Sejmie posłowie wciąż zajmują się nowelizacją ustawy o służbie cywilnej. Beata Kempa przekonuje z mównicy, że w obecnie konkursy są fikcją. Zarzuca, że poprzednia ekipa uniemożliwiała awanse.
Ryszard Terlecki na korytarzu sejmowym jest pytany przez dziennikarzy o projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, której pierwsze czytanie ma się za chwilę odbyć:ja jestem od spraw politycznych, a nie sporów prawnych. Opozycja opowiada różne rzeczy, my dążymy do tego, żeby uspokoić opinię publiczną. Te zmiany zostaną przeprowadzone.
Konferencja prasowa Ryszarda Terleckiego i Małgorzaty Wassermann (PiS). Padają pytania o nowelizację ustawy o służbie cywilnej i likwidację konkursów.
Wassermann: afera podsłuchowa pokazała, jaki stosunek do konkursów miała poprzednia władza. My chcemy, żeby pękł szklany sufit. Dzisiaj te urzędy są dostępne tylko dla wybranych. Po tym, jak traktowała konkursy poprzednia ekipa można mieć dla nich tylko jedną radę: żeby się na ten temat nie wypowiadali.
Marek Sowa: zabieracie się za demontaż profesjonalnej służby cywilnej. To dorobek wolnej Polski, której tak nienawidzicie, że postanowiliście ją zniszczyć.
Andżelika Możdżanowska: najpierw Trybunał, teraz służba cywilna, potem media. A niedługo wszyscy Polacy będą wam przeszkadzać w waszej paranoi.
Głos zabiera Andżelika Możdżanowska (PSL). - Czytam uzasadnienie projektu i nie wierzę w himalaje hipokryzji. Ta ustawa jest bublem - wskazuje. Zarzuca partii rządzącej, że zawłaszczyła Trybunał Konstytucyjnym, teraz chce to zrobić z miejscami w służbie cywilnej. - Następne będą media - ocenia.
- Miała być dobra zmiana, a wyszło jak przy remoncie z firmą pana Jarka, czy pana Heńka. Projekt ustawy jest całkowitym bublem, (są tam) poprawione, przypudrowane artykuły, powycinane fragmenty, dopisane nowe, sprzeczne ze sobą. Czy naprawdę nie mógłby tego przejrzeć jakiś prawnik, który poprawiłby błędy? - mówi posłanka.
Propozycję krytykuje z sejmowej mównicy Jakub Kulesza (Kukiz'15). - Po ośmiu latach miernych rządów PO i PSL zamiast zająć się wprowadzaniem niezbędnych zmian, zajęliście się obsadzaniem stanowisk - zarzucił posłom PiS.
Zbigniew Gryglas (Nowoczesna): państwo nie chcecie administracji apolitycznej, a przeciwnie, chcecie administracji powoływanej wprost przez polityków i zależnej od polityków.
Jerzy Meysztowicz (Nowoczesna): uzasadnienie ustawy kuriozalne. Jak można mówić o odpolitycznieniu, kiedy kasuje się wszelkie wymogi, które mogą być zastosowane do doboru najwyższych urzędników państwowych?
Stanowisko Nowoczesnej przedstawia Zbigniew Gryglas. PiS zarzuca, że zmiany proponowane przez partię doprowadzą do wyeliminowania profesjonalnego korpusu urzędniczego. - Długo zastanawiałem się, jaki cel. Odpowiedź jest prosta: państwo nie chcecie obecnej kadry urzędniczej, nie ufacie jej - zwrócił się do posłów. - Uważacie państwo, że program PiS mogą zrealizować tylko zwolennicy tej partii. Jesteście w błędzie, profesjonalna kadra mogłaby przyspieszyć dokonanie tych zmian. Namawiam do działania w myśl zasady: dobry szef dobiera sobie dobrych współpracowników, a nawet lepszych od niego - mów Gryglas. Dodaje, że projekt jest niezgodny z konstytucją.
Propozycję PiS ostro krytykuje z sejmowej mównicy Maria Małgorzata Janyska. Zarzuca, że zmiany doprowadzą do tego, że urzędnicy państwowi będą wybierani według zasady "mierny, bierny, ale wierny". Zauważa, że przypomina jej to sposób wyboru urzędników w PRL.
Artur Górski (PiS): projekt zmian w ustawie o służbie cywilnej porządkuje i naprawia kwestie związane z administracją rządową. Nowela likwiduje główne mankamenty systemu.
Jak ocenia ustawa w sprawie służby cywilnej, to jedna z zasadniczych ustaw dla funkcjonowania państwa, "klucz do skutecznego i sprawnego działania rządu". - Jesteśmy przekonani, że proponowane w projekcie rozwiązania będą korzystne dla państwa i obywateli, unowocześnią administrację, otworzą jej kadry i zasilą nowymi, wartościowymi, wykwalifikowanymi pracownikami, którzy wypełnią zawodowo i rzetelnie powierzone im zadanie - dodaje. -Rząd musi oprzeć się na ludziach, którzy nie tylko będą kompetentni i doświadczeni, ale będą się utożsamiać z polityką rządu, którzy nie będą ślepo wykonywać naszej polityki, tylko będą podejmować zadania i decyzje ze zrozumieniem, a także ideową identyfikacją - podkreśla.
Za chwilę w Sejmie powinno rozpocząć się pierwsze czytanie projektu zmian w ustawie o służbie cywilnej. Propozycje zmian były wcześniej krytykowane przez opozycję, która obawia się, że doprowadzą one do większego upolitycznienia służby cywilnej.
Borys Budka skomentował projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS. Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości, proponowane zmiany mogą doprowadzić do sparaliżowania tej instytucji:
O godzinie 9 Sejm wznowił obrady.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński ocenia przepisy zaproponowane przez PiS jako "dziwaczne":
Projekt zmian w ustawie o służbie cywilnej zakłada z kolei m.in. zniesienie Rady Służby Cywilnej, możliwość powołania na szefa służby cywilnej osoby, która nie jest urzędnikiem SC, obsadzanie wyższych stanowisk w służbie cywilnej, np. dyrektora generalnego urzędu, w drodze powołania.
Co PiS chce zmienić w przepisach o Trybunale Konstytucyjnym? Przypominamy najważniejsze punkty projektu:
W czasie czwartkowego posiedzenia Sejmu posłowie zajmą się projektem zmian o służbie cywilnej, który we wtorek do Sejmu złożyli posłowie PiS. Zakłada możliwość powołania na szefa służby cywilnej osoby, która nie jest urzędnikiem SC, obsadzanie wyższych stanowisk w służbie cywilnej, np. dyrektora generalnego urzędu, w drodze powołania. W czwartek odbędzie się jego pierwsze czytanie.
Sejm zajmie się także propozycją nowelizacji przepisów o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS. Zgodnie ze złożonym we wtorek wieczorem projektem PiS, Trybunał Konstytucyjny co do zasady ma orzekać w pełnym składzie; pełny skład - zgodnie z propozycją - ma liczyć co najmniej 13 sędziów (obecnie jest to co najmniej dziewięciu sędziów). Orzeczenia mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie jak dotychczas zwykłą większością. Zgodnie z projektem, jeżeli postępowania wszczęte przed wejściem nowelizacji w życie nie są prowadzone przez skład określony w noweli, postępowania wszczyna się na nowo. Projekt przewiduje też wykreślenie przepisu stanowiącego, że siedziba TK znajduje się w Warszawie.
Autor: kg/tr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24