Prawie 160 naukowców specjalizujących się w naukach prawnych skierowało do prezydenta Andrzeja Dudy opinię do nowelizacji Kodeksu karnego z apelem o zawetowanie tej ustawy. Ich zdaniem niekonstytucyjny tryb uchwalenia noweli może prowadzić do jej kwestionowania przez sądy i strony procesowe.
Autorzy opinii podkreślili, że skala chaosu prawnego, który ich zdaniem nastąpiłby po wejściu w życie przepisów noweli, jest trudna do wyobrażenia, a brak przepisów przejściowych może spowodować konieczność prowadzenia niektórych procesów od początku, co grozi przedawnieniem karalności szeregu przestępstw.
Przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt nowelizacji Kodeksu karnego, zaostrzający kary za niektóre przestępstwa, w tym pedofilskie, został złożony w Sejmie we wtorek 14 maja. Sejm uchwalił nowelizację w ciągu dwóch dni. Szybkie tempo prac Izby nad nowelą umożliwiła decyzja marszałka Sejmu o procedowaniu nowelizacji Kodeksu karnego w trybie niekodeksowym. Zdaniem Kancelarii Sejmu prace nad tą nowelą były zgodne z regulaminem Sejmu. Nowelizacja czeka teraz na podpis prezydenta.
"Prawdopodobne zawieszenie bardzo wielu postępowań"
W niedzielę 158 naukowców zajmujących się naukami penalnymi i prawem konstytucyjnym z kilkunastu uniwersytetów skierowało do prezydenta Andrzeja Dudy opinię do nowelizacji Kodeksu karnego. Zaalarmowali w niej o ryzyku i zagrożeniach wiążących się z wejściem w życie tych zmian w prawie karnym oraz zwrócili się do prezydenta o zawetowanie ustawy i przekazanie jej do ponownego rozpatrzenia przez Sejm.
Zdaniem sygnatariuszy opinii nowela została uchwalona z rażącym naruszeniem konstytucyjnych standardów procedowania zmian w Kodeksie karnym oraz przyjęcia poprawek Senatu, co - ich zdaniem - może prowadzić do kwestionowania tego trybu przez strony procesowe oraz sądy przed organami uprawnionymi do badania tego naruszenia.
"W efekcie wysoce prawdopodobnym jest zawieszenie bardzo wielu postępowań dotyczących najpoważniejszych przestępstw (...) Chaos prawny, jaki byłby efektem stwierdzenia naruszenia trybu uchwalenia opiniowanej nowelizacji, trudny jest do wyobrażenia, mając na uwadze zakres zmian wprowadzonych do Kodeksu karnego" - wskazali prawnicy.
W opinii przesłanej prezydentowi podkreślono też, że nowelizacja Kodeksu karnego wprowadza do polskiego prawa bezwzględne dożywotnie pozbawienie wolności, co jest - zdaniem autorów - sprzeczne z Europejską Konwencją Praw Człowieka oraz Konstytucją RP.
Według naukowców wejście w życie tej noweli wygeneruje też trudne do oszacowania wysokie koszty dla systemu penitencjarnego oraz realne problemy z wykonywaniem kary pozbawienia wolności.
Prawnicy zwrócili też uwagę, że brak przepisów przejściowych i intertemporalnych doprowadzi do konieczności przekazywania wielu spraw pomiędzy sądami okręgowymi i rejonowymi, z uwagi na zmianę właściwości tych sądów. "Może to spowodować konieczność prowadzenia procesów od początku, co z kolei grozi przedawnieniem karalności szeregu przestępstw" - zaalarmowali naukowcy.
"To jest bubel"
Opinię naukowców skomentowała między innymi Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej. - Do apelu naukowców o weto dla prezydenta już wcześniej przyłączył się również szef KRS-u. I to tego KRS-u, które wybrało PiS - powiedziała.
- Jeśli chodzi o Kodeks karny, to jest tak ważny dokument, że może lepiej zrobić raz a dobrze i zgodnie z zasadami, zgodnie z regulaminem sejmowym i zgodnie ze wszystkimi zasadami dotyczącymi tego, jak ma funkcjonować Kodeks karny, a nie wyprowadzać bubel, który jeszcze za moment może podpisać pan prezydent Andrzej Duda. Jeżeli mogę się przyłączyć do apelu naukowców: tak, apeluję do prezydenta Andrzeja Dudy o weto. Po pierwsze, to jest bubel, a po drugie, jeszcze został przyjęty niezgodnie z przepisami - stwierdziła Lubnauer.
Zdaniem Zbigniewa Gryglasa, posła PiS, nie ma potrzeby weta prezydenta. - Ten głos jest na pewno ważnym głosem i pan prezydent z całą pewnością weźmie go pod uwagę - skomentował opinię naukowców. - Proces legislacyjny dotyczący tej ustawy trwa. Kończy się podpisem prezydenta bądź inną decyzją pana prezydenta, więc poczekajmy na to, jaka będzie decyzja głowy państwa - podkreślił. - Z całą pewnością rozważy te argumenty, które tam padają. Na sali sejmowej także były tego typu głosy podnoszone, ale w moim przekonaniu argumentacja resortu sprawiedliwości była przekonywująca - dodał.
Krytyczne opinie o nowelizacji
Krytyczną opinię do noweli Kodeksu karnego opracowali już wcześniej profesorowie i doktorzy z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ich zdaniem zawarte w noweli przepisy antykorupcyjne mogą nie mieć zastosowania do osób zarządzających największymi, strategicznymi spółkami handlowymi Skarbu Państwa. Resort sprawiedliwości ocenił tę opinię jako "nieprawdziwą i kłamstwo". Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało też złożenie pozwu wobec autorów krakowskiej ekspertyzy. Po kilku dniach resort wycofał się jednak z zapowiedzi powództwa.
Nowelizację Kodeksu karnego krytycznie ocenili też m.in. opozycja, I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur, Rzecznik Praw Obywatelskich i część środowiska prawniczego. - Szczególna procedura kodeksowa nie została dochowana - mówił sędzia Mazur. Jego zdaniem przy procedowaniu noweli błąd popełnił marszałek Sejmu. Jak zaznaczył, Sejm zmieniał w tym przypadku przepisy kodeksowe i zgodnie z regulaminem Izby powinien zastosować kodeksowy tryb procedowania. Zdaniem Mazura krótki czas rozpatrywania projektu noweli nie pozwolił na przewidzenie najważniejszych konsekwencji zmian.
Decyzja prezydenta do 5 lipca
W poniedziałek wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha zapewnił, że prezydent podejmie decyzję ws. nowelizacji Kodeksu karnego najdalej do 5 lipca. Prezydent może podpisać nowelizację Kodeksu karnego, zawetować ją lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
Autor: mart\mtom / Źródło: PAP