Wśród czterech ofiar śmiertelnych wypadku autokaru, do którego doszło w środę w Niemczech, jest 47-letnia Polka - przekazały Deutsche Welle oraz dziennik "Der Tagesspiegel", powołując się na informacje od policji. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.
Do wypadku doszło w środę. Autokar Flixbusa, który o godzinie 8 odjechał z Berlina, jechał w kierunku Norymbergii, a docelowo do Zurychu. Około godziny 9.45 z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i przewrócił się na bok na poboczu drogi. Do wypadku doszło na autostradzie A9 między Wiedemar a Schkeuditz, na północny zachód od Lipska.
Na pokładzie autokaru było 54 pasażerów i dwóch kierowców. Rzecznik lokalnej policji Olaf Hoppe początkowo informował, że w wypadku zginęło pięć osób. Policja w późniejszych raportach wskazywała, że w wypadku zginęły cztery osoby, a jedna osoba, która wcześniej została uznana za zmarłą, żyje, ale jest w stanie krytycznym.
Polka wśród ofiar wypadku
W czwartek Deutsche Welle oraz dziennik "Der Tagesspiegel" przekazały, powołując się na informacje od policji, że wszystkie ofiary śmiertelne to kobiety. Są to: 19-letnia Niemka, 47-letnia Polka i 20-letnia obywatelka Indonezji mieszkająca w Berlinie. Czwarta ofiara nie została jeszcze zidentyfikowana.
Deutsche Welle informuje, że podróżujący autobusem zostali zabrani do szpitala i przebadani, przy czym większość z nich miała drobne obrażenia lub nie miała ich w ogóle. Przekazano także, że oprócz 18 Niemców Flixbusem jechali pasażerowie pochodzący z 22 krajów.
Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku. Część niemieckich mediów pisała, że między kierowcami autobusu wywiązała się kłótnia. Gazeta "Leipziger Volkszeitung", powołując się na relację jednego ze świadków, przekazała, że początek podróży był nerwowy, ponieważ kierowca zgubił drogę, a podczas podróży miał wielokrotnie głośno kłócić się ze swoim kolegą.
Źródło: Tagesspiel, Deutsche Welle