Kilkanaście godzin zajęło strażakom przepompowanie 20 ton propanu-butanu z przewróconej cysterny. Przez ten czas droga krajowa nr 58 w okolicy Świdrów w Warmińsko-Mazurskiem była zablokowana. W samej miejscowości odcięto prąd i ewakuowano mieszkańców.
Ruch na drodze krajowej nr 58 Szczuczyn - Biała Piska na granicy województw podlaskiego i warmińsko-mazurskiego przywrócono dopiero wieczorem, po kilkunastu godzinach akcji ratunkowej. Droga w Świdrach była zablokowana od rana, gdy wywróciła się cysterna z gazem.
Przez cały dzień trwało przepompowywanie 20 ton propanu-butanu z przewróconej cysterny i ustawienie ciężarówki na drogę. W tym czasie na odcinku jednego kilometra utworzono strefę zagrożenia, a ruch aut był całkowicie wstrzymany. Samochody musiału jechać objazdem aż przez Ełk.
Do wypadku doszło o godz. 4.40. Kierowca cysterny najprawdopodobniej stracił panowanie nad kierownicą. Na zakręcie pojazd przewrócił się na bok. Ranny kierowca przewieziony został do szpitala.
Propan-butan mógł wybuchnąć
Straż pożarna ze względu bezpieczeństwa poprosiła o odcięcie prądu w Świdrach, ewakuowano też osoby mieszkające niedaleko od miejsca wypadku. Strażacy na miejsce wezwali drugą cysternę, żeby przepompować gaz. - Przyznają, że jest niebezpiecznie. W każdej chwili może dojść do wybuchu, strażacy mają nawet przygotowane specjalne pianki, które mogą go złagodzić - relacjonowała z miejsca zdarzenia reporterka TVN24. Na szczęście cała akcja ratownicza zakończyła się pomyślnie.
Źródło: PAP, TVN24, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24