Nie żyje Franciszek Pieczka. Wspomnienia artystów

Źródło:
PAP TVN24
Krzysztof Zanussi wspomina Franciszka Pieczkę
Krzysztof Zanussi wspomina Franciszka PieczkęTVN24
wideo 2/3
Krzysztof Zanussi wspomina Franciszka PieczkęTVN24

Mimo, że sam miał tyle do opowiedzenia o sobie, on bardzo lubił słuchać – tak Franciszka Pieczkę wspominał na antenie TVN24 reżyser i scenarzysta Krzysztof Zanussi. Z kolei Emilian Kamiński podkreślił, że Franciszek Pieczka był kochany nie tylko przez publiczność, ale i aktorów, ponieważ miał w sobie ciepło i mądrość.

W wieku 94 lat zmarł Franciszek Pieczka, jeden z najbardziej lubianych polskich aktorów i odtwórca ról w filmach "Żywot Mateusza" i "Austeria" i niezapomniany Gustlik z serialu "Czterej pancerni i pies".

Reżyser i scenarzysta Krzysztof Zanussi wspomniał, że pierwszy raz styczność z Franciszkiem Pieczką miał jako widz przedstawienia teatralnego "Myszy i ludzie" wystawianego w Nowej Hucie. - Byłem wtedy studentem i to było przedstawienie, które było porażające, niezwykle piękną postacią był tam Pieczka - ocenił.

- Potem śledziłem jego różne role. "Żywot Mateusza" był filmem, w którym on zagrał rolę genialną. Ja właściwie mam poczucie żalu, że tylko raz mu coś zaproponowałem. On zagrał w filmie o Kolbem, zagrał Ślązaka - powiedział. - Zagrał w oryginalnej wersji po niemiecku ze śląskim akcentem, który miał wspaniale opanowany - przypomniał.

Krzysztof Zanussi: byłem wtedy studentem i to było przedstawienie, które było porażające
Krzysztof Zanussi: byłem wtedy studentem i to było przedstawienie, które było porażająceTVN24

- Był niezwykle ujmującym człowiekiem. Takim, którego się wśród artystów rzadko spotyka, który nie obnosił swojego ego, który był skromny, szalenie dla ludzi życzliwy i ciekawy ludzi. Mimo, że sam miał tyle do opowiedzenia o sobie, on bardzo lubił słuchać - podkreślił Krzysztof Zanussi.

Reżyser i scenarzysta zwrócił uwagę, że Franciszek Pieczka był otoczony rodziną, "pięknie osadzonym w życiu". - Dziś mi się łza w oku kręci, jak myślę, że go nie ma - dodał.

Emilian Kamiński wspomina Franciszka Pieczkę

- Był kochany nie tylko przez publiczność, ale i aktorów, ponieważ miał w sobie ciepło i mądrość - powiedział aktor i reżyser teatralny Emilian Kamiński. Jego zdaniem szczególną cechą Franciszka Pieczki było trzymanie się przez niego zasad, które wyznawał. - Trzymał się swoich poglądów i nie bał się o nich mówić. Patrzyłem na niego, jak na kogoś, kogo można określić jako "mężczyznę kodeksowego". To szczególna cecha w dzisiejszych czasach. Może przyniósł te cechy ze Śląska, o którym tak często mówił. Taki był Pan Franciszek - powiedział dyrektor warszawskiego Teatru Kamienica.

Wspominając Franciszka Pieczkę, Kamiński szczególnie podkreślił, że miał okazję poznać go nie tylko jako wielkiego aktora. - Kolegowałem się z panem Frankiem. Wraz z żoną byłem gościem jego dziewięćdziesiątych urodzin. On mieszkał w Falenicy, a ja w Józefowie. Spotykaliśmy się w sklepie z narzędziami i materiałami budowlanymi. Długie godziny rozmawialiśmy i udzielaliśmy sobie porad budowlanych - powiedział.

- Był aktorem swoistym, nie do powtórzenia. Gdy spojrzymy na jego rolę, to każda miała swój charakter. Zawsze rolą trafiał w punkt - ocenił Kamiński. Jego zdaniem, szczególna w jego dorobku była rola Jańcia Wodnika. - Proszę mi pokazać aktora, który tak zagrałby tę rolę. Nie znam żadnego innego. Gdy grał, to wydawało się, że jest stworzony do tej roli. Miało się wrażenie, że mógł zagrać ją tylko Franciszek Pieczka - podkreślił.

Jan Jakub Kolski wspomina Franciszka Pieczkę

Wspominając Franciszka Pieczkę, reżyser Jan Jakub Kolski zaznaczył: - Zrobiliśmy razem dziewięć filmów fabularnych, a także spektakle Teatru Telewizji - w jednym z nich Franek grał jedną z głównych ról.

- To jest tak, jakbyśmy żyli obok siebie, a czasem nawet razem, rodzinnie. Bardzo trudno w jednej wypowiedzi zawrzeć najważniejsze wspomnienia i emocje związane z Frankiem - podkreślił reżyser.

Kolski zaznaczył dobroć i życzliwość Franciszka Pieczki. - Tak właśnie myślę dzisiaj o Franku, tak myślałem, kiedy zaczynaliśmy naszą wspólną drogę zawodową, czyli z górą trzydzieści lat temu i tak go będę pamiętał - zapewnił Kolski. - Kiedyś żartobliwie namawiałem ludzi z mojego środowiska, żebyśmy powołali do życia jednostkę życzliwości, dobroci, empatii i bezinteresowności i żebyśmy nazwali ją "jedna Pieczka" oraz żebyśmy w tych "Pieczkach" mierzyli bliźnich w tej sferze, która promieniuje czymś ludzkim - powiedział.

- Jakby ktoś miał "jedną Pieczkę", to byłby to już bardzo przyzwoity rezultat - dodał.

- Chwilę po tym, jak wiadomość o śmierci Franka pojawiła się publicznie, w internecie, zadzwoniła do mnie młoda aktorka, która nigdy nie spotkała Franka, ale wiedziała, że los mnie uprzywilejował taką znajomością, że cieszyłem się przyjaźnią Franka. Pomyślała, że człowiekiem spośród ludzi, których ona zna, a który był najbliższym Frankowi, jestem ja, dlatego właśnie chciała podzielić się ze mną taką refleksją, że świat bez Franka nie będzie już tym samym światem - powiedział Kolski.

- Nawet dla niej, 30-letniej dziewczyny, bardzo zdolnej aktorki, która jest dopiero u progu swojej kariery zawodowej - dodał reżyser. - Nie mogła w sobie tego utrzymać. Proszę zobaczyć, jak silnie Franek na ludzi w tej sferze promieniował poza swój dom, ekran - podkreślił.

Ewa Dałkowska wspomina Franciszka Pieczkę

- Byliśmy przyjaźnie do siebie nastawieni. Chyba mnie lubił. Ale przede wszystkim byliśmy w zupełnie niezwykłym zespole Teatru Powszechnego. Ten zespół to było zjawisko - oceniła aktorka teatralna, radiowa i telewizyjna Ewa Dałkowska. - Franek był moim kolegą z Powszechnego; ja byłam związana z tą sceną przez trzydzieści lat i Franek Pieczka równie długie lata tam spędził - wyjaśniła.

- A Teatr Powszechny za czasów Zygmunta Hübnera był nie tylko czołową sceną stołeczną, ale i krajową - podkreśliła Dałkowska. - Mieliśmy szczęście. To było wspaniale życie w niezwykłym zespole, który kierowany przez wybitnego dyrektora, przygotowywał znakomite przedstawienia. Wymienię choćby tylko "Lot nad kukułczym gniazdem" z wybitną kreacją Franka Pieczki - dodała.

Aktorka wspomniała też jedno bardzo smutne, traumatyczne wydarzenie. - Pamiętam jedno z najtrudniejszych przeżyć, kiedy przyszedł do nas nowy dyrektor, nie będę wymieniać nazwiska, i wyrzucił Franka z Teatru Powszechnego, podobnie zresztą jak Kazimierza Kaczora. To było oburzające i niezrozumiałe. Zespół po tym wydarzeniu już nie był ten sam - oceniła.

- Na szczęście Franek został uszanowany poza Teatrem Powszechnym. Był przecież wybitnym, cudownym aktorem, który zawsze zachwycał - powiedziała Dałkowska.

Sylwetka Franciszka Pieczki

Franciszek Pieczka urodził się 18 stycznia 1928 roku w Godowie na Górnym Śląsku. Był jednym z najbardziej lubianych polskich aktorów, odtwórcą ról między innymi w filmach "Żywot Mateusza" i "Austeria" i niezapomnianym Gustlikiem z serialu "Czterej pancerni i pies".

Wystąpił także w tak głośnych filmach, jak między innymi "Perła w koronie" Kazimierza Kutza (1971), "Wesele" Andrzeja Wajdy (1972), "Chłopi" Jana Rybkowskiego (1973). Pieczka zagrał również pamiętne role starego Kiemlicza w "Potopie" Jerzego Hoffmana (1974) i niemieckiego fabrykanta Mullera w "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy (1974).

W 2011 roku Franciszek Pieczka został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla kultury narodowej. W 2015 roku został laureatem Polskiej Nagrody Filmowej Orła za Osiągnięcia Życia. W 2017 roku został odznaczony Orderem Orła Białego. Stowarzyszenie Filmowców Polskich w ubiegłym roku uhonorowało aktora Nagrodą Specjalną SFP za całokształt pracy twórczej.

W 2021 roku Franciszek Pieczka wystąpił w słuchowisku Radia dla Ciebie "Moralność Pani Dulskiej" na podstawie dramatu Gabrieli Zapolskiej. Wcielił się w rolę Felicjana Dulskiego. W tytułowej roli Anieli Dulskiej towarzyszyła mu Barbara Krafftówna.

Autorka/Autor:asty//now

Źródło: PAP TVN24

Pozostałe wiadomości

Jest coraz więcej wypożyczalni sprzętu wodnego i coraz więcej miejsc, gdzie można zrobić patent motorowodny nawet w jeden dzień, ale w tym czasie nie da się zdobyć doświadczenia - tłumaczył prezes Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Krzysztof Jaworski. Dodaje, że przyczynami tragedii na wodzie są często bezmyślność i brak odpowiedzialności. Równocześnie, jak podkreśla, nad wodą rodzice często nie potrafią upilnować dzieci i ciągłe zgłaszanie ich zaginięcia stało się po prostu "plagą" przez co służby są stawiane na nogi wtedy, kiedy nie powinny.

"Bezmyślność" nad wodą i zachowanie rodziców, które stało się "plagą". Ratownik wylicza

"Bezmyślność" nad wodą i zachowanie rodziców, które stało się "plagą". Ratownik wylicza

Źródło:
PAP

16-latek utonął w sobotę wieczorem w Jeziorze Białym w Okunince (Lubelskie). Na dryfujące zwłoki natrafił przypadkowy turysta. Z kolei w niedzielę rano w rzece Reda w Wejherowie (Pomorskie) na ciało kobiety natknęli się kajakarze.

16-latek utonął w jeziorze. Ciało kobiety w rzece znaleźli kajakarze

16-latek utonął w jeziorze. Ciało kobiety w rzece znaleźli kajakarze

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Szefowie dyplomacji Polski i Wielkiej Brytanii, Radosław Sikorski i David Lindon Lammy, spotkali się w Chobielinie w województwie kujawsko-pomorskim. Lammy, zanim został szefem brytyjskiego MSZ, mówił, że politykę zagraniczną jego kraju pod rządami Partii Pracy będzie cechował "postępowy realizm", a to będzie wymagać dokonania resetu w kilku kluczowych obszarach.

Szef brytyjskiej dyplomacji w Polsce. Rozmowy z Radosławem Sikorskim w Chobielinie

Szef brytyjskiej dyplomacji w Polsce. Rozmowy z Radosławem Sikorskim w Chobielinie

Źródło:
PAP, tvn24.pl, "Guardian"

Policjanci z Kalisza zostali wezwani do psa zamkniętego w nagrzanym aucie. Mimo wysiłków pracowników lokalnego schroniska, którzy próbowali schłodzić ciało zwierzęcia, nie udało się go uratować.

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Źródło:
PAP

Sytuacja, która dotyczyła sejmiku małopolskiego, jest problemem wewnętrznym Prawa i Sprawiedliwości. Zresztą nie jest tajemnicą, że zarówno w PiS-ie jak i w koalicji rządzącej są pewne napięcia i kłótnie - mówił w "Kawie na Ławę" doradca prezydenta Andrzeja Dudy Stanisław Żaryn. Przyznał jednocześnie, że "absolutnie jest to zły sygnał na temat i przywództwa, i sytuacji wewnętrznej" w PiS. - Zawsze pan prezes bał się imposybilizmu - stwierdziła Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej. Jak mówiła, w Małopolsce "mieliśmy imposybilizm pana prezesa, który nic nie może". - Miał być Kmita, wyszedł Smułka - podsumowała.

Weto dla centralnego sterowania i "ośmieszenie" w Małopolsce. "Nie szanują głosu" Kaczyńskiego

Weto dla centralnego sterowania i "ośmieszenie" w Małopolsce. "Nie szanują głosu" Kaczyńskiego

Źródło:
TVN24

Już za kilka dni termometry pokażą wartości sięgające aż 35 stopni Celsjusza. Jak długo pozostanie z nami skwar? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Źródło:
tvnmeteo.pl

W mediach społecznościowych znowu masowo rozpowszechniany jest fałszywy cytat przypisywany Robertowi Makłowiczowi. To przykład trollingu internetowego.

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa węgierskiego społeczeństwa uważa, że Ukraina jest głównym zagrożeniem dla Węgier, większym niż Rosja – wynika z najnowszego badania "Świat węgierskimi oczami", opublikowanego przez węgierski think tank Policy Solutions.

Sondaż: Węgrzy postrzegają Ukrainę jako większe zagrożenie niż Rosję

Sondaż: Węgrzy postrzegają Ukrainę jako większe zagrożenie niż Rosję

Źródło:
PAP

Tokio, Paryż, Nowy Jork - to miasta znane z dobrego jedzenia. Dla miłośników wybornej gastronomii i preferujących mniej oczywiste miejsca stworzono alternatywne zestawienie. W tym rankingu prym wiedzie stolica Malty - Valletta.

Ukryte kulinarne perełki. Wyspiarskie miasto na szczycie listy

Ukryte kulinarne perełki. Wyspiarskie miasto na szczycie listy

Źródło:
PAP

13 ratowników uczestniczyło w akcji ratunkowej taternika, który w niedzielę wpadł do jaskini Studnia w Mnichu. W operacji wykorzystywany został śmigłowiec.

Akcja ratunkowa na Mnichu. Wyciągnęli taternika z jaskini

Akcja ratunkowa na Mnichu. Wyciągnęli taternika z jaskini

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Gdzie jest burza? W niedzielę 7.07 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne, które miejscami są gwałtowne. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Rozwija się linia nawałnic

Gdzie jest burza? Rozwija się linia nawałnic

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Na stację benzynową w Oakland w Kalifornii napadł blisko stuosobowy tłum. Policja przyjechała na miejsce dopiero po dziewięciu godzinach od zgłoszenia. Właściciel stacji oszacował straty na ponad 100 tysięcy dolarów. Stacja CNN pokazała nagranie z monitoringu.

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Źródło:
CNN

Władze obwodu woroneskiego w Rosji po raz drugi w ciągu dwóch tygodni wprowadziły stan wyjątkowy w związku z atakiem dronów na magazyn amunicji - poinformował niezależny rosyjskojęzyczny portal The Moscow Times. Kanał Baza na Telegramie przekazał, że urzędnicy przygotowali autobusy na wypadek ewentualnej ewakuacji cywilów.

Znów stan wyjątkowy w jednym z regionów Rosji

Znów stan wyjątkowy w jednym z regionów Rosji

Źródło:
The Moscow Times, tvn24.pl

Ołena Piech przez prawie sześć lat była więziona przez prorosyjskich separatystów w Donbasie. Została uwolniona w ramach niedawnej wymiany jeńców. O jej losie opowiedziała Monika Andruszewska, która pracuje dla Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich im. Rafała Lemkina przy Instytucie Pileckiego. - Wiemy, że Ołena Piech była wielokrotnie torturowana - podkreśliła.

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ponad 20 tysięcy osób wzięło udział w proteście przeciwko masowej turystyce w centrum Barcelony. Demonstracja to efekt inicjatywy ponad 100 organizacji obywatelskich.

Protest w centrum Barcelony. "Wszystko ma swoje granice"

Protest w centrum Barcelony. "Wszystko ma swoje granice"

Źródło:
PAP

Nowy premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer potwierdził, że jego rząd zrezygnuje z planu wysyłania nielegalnie przybyłych na Wyspy imigrantów do Rwandy. Wyjaśnił, że forsowany przez jego poprzedników plan nie działa odstraszająco.

Nowy premier Wielkiej Brytanii ogłasza zmianę w polityce migracyjnej kraju

Nowy premier Wielkiej Brytanii ogłasza zmianę w polityce migracyjnej kraju

Źródło:
PAP

865 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Grupa wrogich dronów Shahed zaatakowała w nocy obwody: charkowski, sumski, połtawski i kirowohradzki. Ukraińcy apelują o ochronę przestrzeni powietrznej przez polskie systemy powietrzne nad przygranicznymi regionami kraju. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraina. Podsumowanie najważniejszych wydarzeń ostatniej doby

Ukraina. Podsumowanie najważniejszych wydarzeń ostatniej doby

Źródło:
PAP, Suspilne, Ukraińska Prawda

Jon Landau, laureat Oscara, producent filmów "Titanic", "Avatar" oraz "Avatar: istota wody", nie żyje. Miał 63 lat. O jego śmierci poinformowała rodzina.

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Niedźwiedzica przedostała się na teren zoo w Rumunii. Jak podały lokalne media, drapieżnik przez kilka nocy wdzierał się do ogrodu. W czasie swoich wizyt zabił trzy jelenie i emu. Ze względu na bezpieczeństwo odwiedzających, władze miasta podjęły decyzję o zastrzeleniu niedźwiedzia.

Zastrzelono niedźwiedzicę, która w zoo zabiła trzy jelenie i emu

Zastrzelono niedźwiedzicę, która w zoo zabiła trzy jelenie i emu

Źródło:
PAP, Digi24

Co najmniej 14 osób zginęło w ciągu ostatnich dwóch dni w Nepalu. Kraj nawiedziła fala monsunowych ulew, która spowodowała poważne powodzie i osuwiska. Wciąż prowadzone są akcje poszukiwawcze.

Stolica pod wodą, odcięte całe regiony. Zginęło kilkanaście osób

Stolica pod wodą, odcięte całe regiony. Zginęło kilkanaście osób

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, The Himalayan Times, PAP
"Jeżeli mamy rozmawiać o pokoju, o państwie palestyńskim, to musimy zacząć od Jerozolimy"

"Jeżeli mamy rozmawiać o pokoju, o państwie palestyńskim, to musimy zacząć od Jerozolimy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl