- Biuro poselskie jest na ukończeniu, ale ja nie będę odstawiał propagandowych spektakli. Nie będzie dyżurów poselskich Donalda Tuska przez cały dzień, bo to jest niepoważne - poinformował premier Donald Tusk.
- Byłoby to jednorazowe, pod publiczkę pokazanie "zobaczcie, premier jest dostępny" - powiedział w środę dziennikarzom szef rządu pytany o swoje biuro poselskie.
Dodał jednak, że liczy na wyrozumiałość i docenienie tego, że mówię o tym szczerze. - Nie znam premiera na świecie i w Polsce, który by tego typu dyżury poselskie wypełniał - powiedział Tusk.
Dumny z Warszawy
Podkreślił jednocześnie, że jest dumny z tego, iż jest posłem wybranym w Warszawie. - Dzięki m.in. głosom warszawiaków zostałem w konsekwencji premierem polskiego rządu - zauważył.
Premier poinformował, że jego biuro poselskie będzie otwarte "na okrągło", a jego pracownicy będą odbierali informacje od wyborców. Nie wykluczył, że będzie obecny na otwarciu swojego biura, ze względu na szacunek do wyborców.
- Natomiast nie ukrywam - moje miejsce pracy jest kawałek dalej - w Kancelarii Premiera i innych stolicach europejskich - zaznaczył Donald Tusk.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl