Premier Donald Tusk nie jedzie na Światowe Forum Ekonomiczne w Davos. Dlaczego? Bo nie został zaproszony. Do Szwajcarii jedzie Lech Kaczyński. Prezydent zaproszenie otrzymał.
Kancelaria Premiera tłumaczyła niedawno, że Donald Tusk nie jedzie, bo podejmuje w tym czasie delegację z Maroka. Okazuje się, że nawet, gdyby chciał, to i tak by nie mógł: - Nie wysyłaliśmy zaproszenia na tegoroczne spotkanie do pana premiera Tuska – poinformowano nas w biurze prasowym World Economic Forum w Davos.
Na tegoroczny 40. jubileuszowy szczyt przyjadą najważniejsi politycy i biznesmeni z całego świata. Jak wynika z informacji zamieszczonej na stronie internetowej, niektóre kraje będą reprezentowane zarówno przez premierów (kanclerza) jak i prezydentów. Tak jest np. w przypadku Niemiec, Francji czy Turcji.
Jednak nie chodzi tylko o względy reprezentacyjne: uczestnicy będą dyskutować jak poradzić sobie z kryzysem gospodarczym.
Nie zabiegał o zaproszenie?
Rzecznik rządu nie widzi problemu w tym, że premier Tusk w ogóle nie został zaproszony: - Nie ma czego komentować – ucina Paweł Graś. I dodaje: - W Polsce jest dużo pracy, a prezydenta wesprą nasi ministrowie.
Nie zdradza, czy o zaproszenie dla premiera zabiegano.
Politycy PO bagatelizują sprawę. - To nie jest tak ważne wydarzenie, by premier musiał w nim uczestniczyć – mówi Jarosław Gowin z Platformy. I dodaje: Mamy polskie odpowiedniki szczytu w Davos, na przykład forum w Krynicy. Z punktu widzenia Europy Środkowej jest nie mniej ważne.
"Powinien być"
Ale opozycja krytykuje kancelarię premiera za zaniedbanie. - Takie zaproszenia są wysyłane przez organizatorów, gdy się o to zabiega. Trzeba dać wyraźny sygnał, że premier polskiego rządu chciałby wziąć udział w takim szczycie – mówi Jerzy Szmajdziński z SLD.
Nie wysyłaliśmy zaproszenia na tegoroczne spotkanie do pana premiera Tuska Sandrine Perrollaz, World Economic Forum
Politycy opozycji są zdziwieni, że premier Tusk nie zabiegał o wyjazd na szczyt, gdzie mógłby się pochwalić gospodarczymi sukcesami, o których mówi dużo i chętnie. Byłaby to przecież znakomita okazja.
Centrum Informacyjne Rządu twierdzi, że organizatorzy „w przypadku Polski” przyjęli zasadę, iż wysyłają zaproszenia naprzemiennie, raz premierowi raz prezydentowi. W zeszłym roku Polskę w Davos reprezentował premier. Jednak w 2008 - gdy zabrakło zarówno szefa rządu, jak i prezydenta - Tusk tłumaczył, że jego nieobecność wiąże się z napiętym terminarzem. W przeszłości co roku do Davos jeździł prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Światowy biznes zbiera się w Davos
W tym roku 40. szczyt w Davos potrwa od 27 do 31 stycznia. Jego hasło to "Przemyśleć, Przeprojektować, Przebudować", a główne tematy: jak wzmocnić gospodarkę, ograniczyć globalne ryzyko, wzmocnić bezpieczeństwo i zbudować efektywne instytucje”. Jak co roku przybędą tam prezydenci, premierzy, liderzy biznesu oraz prezesi największych światowych organizacji i banków, w tym Europejskiego Banku Centralnego i Banku Światowego. Obradom ma współprzewodniczyć prezes Deutsche Banku Josef Ackerman.
Światowe Forum Ekonomiczne (The World Economic Forum) jest niezależną organizacją międzynarodową wspierającą światową politykę gospodarczą poprzez partnerstwo angażujące m.in. liderów biznesów. Powstała jako fundacja w 1971 roku z siedzibą w Genewie.
Luiza Łuniewska/ola
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24