Dzielimy z wami ból, jaki odczuwacie widząc, że często najważniejsze organa państwa polskiego zachowują się tak, jakby liczyły na to, że tragedia smoleńska odejdzie w zapomnienie - napisał w liście do rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej Jarosław Kaczyński. I jako przykład podał "słowa pełne agresji, skierowane do pani Ewy Kochanowskiej przez premiera Donalda Tuska". - Nie spoczniemy, dopóki wszystko nie zostanie wyjaśnione - zapewnił prezes PiS.
Kaczyński wraz innymi politykami PiS, w tym m.in. szefem parlamentarnego zespołu ds. badania przyczyn katastrofy Antonim Macierewiczem, napisał do rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej przy okazji świąt Bożego Narodzenia. Składając życzenia, przypomniał, że "dla wielu będą to najsmutniejsze święta w życiu".
- Pragniemy, byście wiedzieli, że zwłaszcza w tych dniach jesteśmy z wami, z waszym bólem, nadziejami i pragnieniami - czytamy w liście.
Jego autorzy stwierdzili m.in., że tragedia smoleńska stała się "dla całego narodu jakimś przedziwnym znakiem i punktem zwrotnym najnowszej historii".
- W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, najważniejszym życzeniem, które sobie wzajemnie przekazujemy, jest dojście do prawdy o przyczynach, przebiegu i skutkach tragedii, która pochłonęła naszych bliskich - napisali politycy PiS.
"Nie spoczniemy, dopóki..."
Jednocześnie - jak zastrzegli - wiedzą, że jakie będzie to trudne, żeby prawda wyszła na jaw. - Widzimy codziennie, jak wiele bólu i upokorzeń trzeba znieść, upominając się o sprawy najprostsze, jak swobodny dostęp do materiałów śledztwa, solidność w publicznym relacjonowaniu wydarzeń, uczciwość postępowania organów państwa, zobowiązanych do przedstawienia społeczeństwu całej prawdy - czytamy w liście.
Jego autorzy podkreślili, że dzielą się tym bólem, zwłaszcza, że - w ich opinii - najważniejsze organa państwa polskiego zachowują się tak, jakby liczyły na to, że tragedia smoleńska odejdzie w zapomnienie.
- Wciąż nie możemy się otrząsnąć po słowach pełnych agresji, skierowanych do do pani Ewy Kochanowskiej (wdowy po rzeczniku praw obywatelskich - red.), przez premiera Donalda Tuska - napisali politycy PiS.
I zapewniali: - Pragniemy, byście wiedzieli, że nie spoczniemy, dopóki wszystko uczciwie nie zostanie wyjaśnione. Prawda nie ma barw politycznych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP