Nie może mówić, nie może się ruszać, oddycha przez rurkę tracheotomijną. Pomimo tego Justyna Kędzia zdobyła dyplom magistra i osiągnęła w ciągu dwóch lat najlepszą średnią ocen wśród osób studiujących ten sam program, co ona. Już planuje pracę nad doktoratem.
- Osiągnięcia tej studentki udowadniają, że wszystko można - mówi dr Zuzanna Kalisiak, rektor wyższej szkoły zarządzania "Polish Open University", na której studiowała Kędzia.
Walka z losem
25 letnia dziewczyna z Tarnowskich Gór komunikuje się ze światem za pomocą komputera. Pisze na nim za pomocą częściowo sprawnej jednej ręki.
Kędzia cierpi na rzadką chorobę Pompego, która powoduje zanik mięśni. Do 11 roku życia była całkowicie sprawna. Dopiero później jej przypadłość zaczęła jej stopniowo odbierać władzę w kończynach. Kiedy obchodziła 18-te urodziny nie mogła już samodzielnie oddychać, niezbędne było zastosowanie tracheotomi.
Pomimo tego dziewczyna jest zdeterminowana nie poddawać się chorobie. Marzyła o studiowaniu psychologii, co niestety nie powiodło się. Ostatecznie uzyskała tytuł magistra zarządzania biznesem.
- Ona cały czas idzie do przodu i nawet w trudnych chwilach zawsze znajdzie element, z którego można się cieszyć - mówi Barbara Kędzia, mama Justyny.
Sukces mimo wszystko
Normalne życie Mariusza Rokickiego również legło w gruzach. W jego wypadku nie choroba, ale niefortunny skok do wody spowodował, że jest w znacznej części sparaliżowany.
Jednak on także zdecydował nie poddawać się. Mężczyzna twierdzi, że w życiu zawsze można znaleźć powody do radości. - Można osiągnąć sukces, nieważne czy jest się zdrowym czy chorym - mówi.
Rokicki napisał książkę "Życie po skoku" i planuje stworzyć następną. Z swojego dzieła mężczyzna jest dumny i czuje się człowiekiem sukcesu.
Źródło: Fakty TVN