Przeciwnicy Jana Tomasza Grossa nie rezygnują i starają się zrobić wszystko, by jego nowa książka "Złote Żniwa" nie trafiła na sklepowe półki. Część z nich wypowiedziała wydawcy - Społecznemu Instytutowi Wydawniczemu "Znak" - internetową wojnę, blokując mu konta e-mailowe - pisze "Rzeczpospolita".
W "Złotych żniwach" Gross opowiada historie Polaków, którzy wzbogacili się na majątku żydowskich ofiar Holokaustu. Opisuje m.in. drastyczne przykłady grabienia miejsc pochówku ofiar nazistowskiego obozu zagłady w Treblince.
Wydawnictwo się nie poddaje
Publikacja wywołuje wiele kontrowersji. Przeciwnicy Grossa nazywają go oszustem i podkreślają, że "Złote Żniwa" mają niewiele wspólnego z prawdą historyczną.
Jak pisze "Rz", w ostatnich dniach część z nich rozpoczęła ze "Znakiem" internetową walkę. Ponad 300 osób stara się blokować konta pocztowe wydawnictwa poprzez wysyłanie tysięcy wiadomości. - Wydawnictwo zostało powiadomione, że będziemy ich nękać aż do momentu ogłoszenia w mediach, że wycofują się z publikacji - mówi organizatorka akcji Anna Kołakowska.
Sam "Znak" sprawę bagatelizuje i tłumaczy, że co prawda dostaje e-maile z protestami, ale przekonuje że są nieliczne. - Nie ma żadnej blokady kont - mówi Monika Bartys z wydawnictwa i zapewnia, że książka się ukaże.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24