Nie będzie śledztwa w sprawie apelu prokuratorów

 
- Obserwujemy tendencje do używania prokuratury w sposób nie zawsze zgodny z wymogami ustawy - mówił "GW" szef stowarzyszenia.
Źródło: TVN24
Stowarzyszenia Prokuratorów RP nie przekroczyło uprawnień publikując w "Gazecie Wyborczej" apel o nieupolitycznienie prokuratury - uznała Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie i odmówiła wszczęcia śledztwa.

Chodzi o uchwałę IX Dorocznej Konferencji Stowarzyszenia Prokuratorów RP, opublikowaną 5 lipca przez "Gazetę Wyborczą". W apelu o zachowanie etycznych postaw prokuratorzy pisali m.in.: - Jesteśmy prokuratorami Rzeczpospolitej Polskiej, a nie partii, rządów czy ministrów. (...) Dla kariery nie ulegajmy politycznym naciskom.W dzienniku ukazał się też wywiad z prezesem stowarzyszenia prok. ppłk. Krzysztofem Parulskim.

Jesteśmy prokuratorami Rzeczpospolitej Polskiej, a nie partii, rządów czy ministrów. Dla kariery nie ulegajmy politycznym naciskom. fragment oświadczenia Stowrzyszenia Prokuratorów

Jarosław Hołda p.o. wojskowego prokuratora okręgowego w Warszawie ujawnił, że 24 lipca w postępowaniu przesłuchano jako świadka Parulskiego. Ale "z uwagi na ogólnikowość, brak jakichkolwiek konkretnych, zindywidualizowanych przykładów, ograniczenie się do przedstawienia opiniotwórczych publikacji medialnych jako faktów" zdecydowano, że nie ma podstaw do wszczęcia śledztwa z uwagi na niepopełnienie czynu.Wypowiedzi prokuratora Hołda nazwał "przejawem krytycznej oceny zachodzących zmian legislacyjnych regulujących organizację i funkcjonowanie prokuratury".

Wypowiedzi Parulskiego to przejaw krytycznej oceny zachodzących zmian legislacyjnych regulujących organizację i funkcjonowanie prokuratury. Jan Hołda, Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie

Źródło: PAP, APTN

Czytaj także: