Sąd Okręgowy w Lublinie umorzył postępowanie lustracyjne wobec abp. Stanisława Wielgusa. Wnioskował o to pełnomocnik hierarchy mec. Marek Małecki.
Sąd uznał, że nie ma w obecnej sytuacji interesu publicznego, aby kontynuować proces lustracyjny abp. Wielgusa. Postanowienie sądu jest nieprawomocne.
Proces lustracyjny arcybiskup Wielgusa rozpoczął się w lutym br. Z wnioskiem takim wystąpił sam hierarcha, który domagał się sądowego stwierdzenia, że nie był tajnym i świadomym współpracownikiem służb specjalnych PRL. W czerwcu Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o przeniesieniu sprawy do Sądu Okręgowego w Lublinie, gdzie zamieszkał arcybiskup Wielgus po rezygnacji z funkcji metropolity warszawskiego.
Abp Wielgus został mianowany przez papieża Benedykta XVI metropolitą warszawskim pod koniec 2006 roku. Po tej nominacji media poinformowały, że abp Wielgus w czasach PRL-u współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa i na dowód tego opublikowały jego teczkę z IPN. Arcybiskup wszystkiemu zaprzeczył. Sprawą domniemanej współpracy Wielgusa ze służbami PRL zajęły się dwie komisje - kościelna i powołana przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Orzekły one, że w latach 1973-78 Wielgus współpracował ze służbami PRL. Ksiądz Wielgus miał się podpisywać pseudonimami Adam Wysocki i Grey.
W styczniu br. nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk oświadczył, że abp Wielgus zataił przed Benedyktem XVI fakt współpracy z PRL-owską Służbą Bezpieczeństwa. Wielgus temu także zaprzeczył jednak w dniu swojego ingresu - 7 stycznia - zrezygnował z funkcji metropolity. Przeprosił także wiernych za swój błąd sprzed lat i za zaprzeczanie współpracy. Pojawiały się wówczas spekulacje, że rezygnacja Wielgusa była wynikiem bezpośredniej interwencji papieża. Doniesienia te nigdy jednak nie zostały oficjalnie potwierdzone.
Sprawa współpracy abp Wielgusa i jego rezygnacja z funkcji metropolity warszawskiego wywołała kontrowersje. W czasie jego ingresu do Katedry Warszawskiej w świątyni oraz przed nią zgromadziły się tłumy przeciwników, jak i zwolenników Wielgusa. Po jego rezygnacji pojawiały się niejednokrotnie głosy - np. w "Naszym Dzienniku", że sprawa jego współpracy była polityczną prowokacją, która miała uniemożliwić Wielgusowi objęcie funkcji metropolity.
Ksiądz Stanisław Wielgus był wykładowcą na Wydziale Filozofii KUL. Prowadził seminarium doktoranckie z historii filozofii średniowiecznej. W roku akademickim 2007/2008 przebywa na bezpłatnym urlopie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn