Strażacy wyłowili z mazurskich jezior kolejne dwa ciała. Jedną z ofiar utonięcia jest dziesięcioletni chłopiec, który w tajemnicy przed rodzicami kąpał się w jeziorze z kolegą.
Dziesięciolatek z dwa lata starszym kolegą w sobotę wyprawili się z Reszla autostopem do odległej o kilkanaście kilometrów Świętej Lipki, gdzie poszli kąpać się w jeziorze. Dwunastolatek po kąpieli wrócił sam do domu, ale nie przyznał się nikomu, że jego kolega nie wyszedł z jeziora.
- Dopiero po północy zaniepokojony nieobecnością syna ojciec zgłosił się na policję. W niedzielę ciało dziesięciolatka zostało odnalezione. Policja i prokurator wyjaśniają okoliczności sprawy - mówi Dawid Stefański z biura prasowego warmińsko-mazurskiej policji.
Drugą osobą, która utonęła w niedzielę jest mężczyzna, którego tożsamości nie udało się jeszcze ustalić. Kąpał się - najprawdopodobniej po spożyciu alkoholu - w jeziorze w Bartoszycach. W minioną sobotę na Mazurach utonęły trzy inne osoby.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24