Tuż po godzinie dziewiątej doszło do napadu na oddział Getinbanku na Sieradzkim rynku - poinformował portal tvn24.pl internauta. Rabuś sterroryzował kasjerki przedmiotem przypominającym broń i zmusił je do wydania pieniędzy. Nikomu nic się nie stało.
Łupem rabusia padło kilkadziesiąt tysięcy złotych, dowiaduje się nieoficjalnie portal tvn24.pl.
- Świadkowie mówią, że sprawca w momencie wchodzenia do banku nie był zamaskowany, a ponieważ zarówno w banku jak i na rynku Sieradza działają cały czas kamery, mamy nadzieję na szybkie zidentyfikowanie i schwytanie złodzieja - powiedział portalowi tvn24.pl Paweł Chojnowski, rzecznik sieradzkiej policji.
Zarządzono obławę na bankowego rabusia. Policja po wstępnych rozmowach ze świadkami zdarzenia zna już rysopis mężczyzny. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że złodziej był jeden, wysoki, około 180 cm wzrostu, szczupły. Ubrany był w granatową kurtkę do bioder, granatowo-szarą czapkę z daszkiem, przez ramię przewieszoną miał torbę sportową.
Policję zaalarmował jeden ze świadków, dopiero chwilę później zadzwonili na policję pracownicy banku.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24