Portal "Echodnia.eu" chwali się, że jako jedyne medium w Polsce sprawdziło doniesienie o rezygnacji Beaty Kempy ze startu w wyborach i od razu podało prawdziwą informację o fałszywym mailu. - Ustalenie, skąd został wysłany mail, zajęło nam pięć minut - twierdzi redakcja.
W poniedziałek po południu do PAP drogą mailową przesłane zostało oświadczenie wysłane z adresu Beata.Kempa@sejm.pl, które zawierało m.in. dane kontaktowe jej biura poselskiego w Sycowie. Taki adres mailowy widnieje na sejmowym profilu posłanki PiS, przy danych kontaktowych jej biur poselskich. W oświadczeniu była mowa o jej rezygnacji ze startu w wyborach parlamentarnych. Informację zdementował przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak. Dementi posłanka umieściła też na swojej stronie internetowej.
O tym, że mail nie wyszedł z sejmowego konta posłanki poinformował marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Powiedział, że od 9 września żaden mail nie został wysłany z sejmowej skrzynki Kempy.
Serwis namierzony
Jak twierdzi redakcja "Echodnia.eu", redakcyjne śledztwo potwierdziło te informacje. W "pięć minut" namierzyło stronę, z której wysłano maila - okazało się, że jest to czeska witryna emkei.cz. Zidentyfikowano też ponoć IP serwera, z którego nadeszła wiadomość.
Strona "emkei.cz" jest adresem portalu ""Emkei's Fake Mailer". Zamieszczony na stronie formularz umożliwia podszycie się pod dowolny adres e-mail. Adresat wiadomości będzie widział ją jako wysłaną z podanego konta.
"Echodnia.eu" ustaliło również, że serwer znajduje się w Czechach, w miejscowości Mesice.
Źródło: echodnia.eu
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl