- Jak wczoraj zobaczyłem ten apel, to byłem bardzo zaskoczony, że polityk tak sprawny nie zdaje sobie sprawy - bo myślę, że nie zdaje sobie sprawy - że to jest pierwszy krok w stronę awantury nad trumną - powiedział Tomasz Nałęcz we "Wstajesz i wiesz".
Leszek Miller swoje wystąpienie po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów do PE rozpoczął od słów na temat śmierci Wojciecha Jaruzelskiego. Szef Sojuszu podkreślił, że generał był ofiarą represji stalinowskich i "budował Polskę w takich warunkach, w jakich mógł to czynić". Zaznaczył również, że Jaruzelski "wprowadził stan wojenny, chroniąc tysiące polskich istnień". Zaapelował o wprowadzenie żałoby narodowej.
Upolitycznienie pogrzebu
- Jeśli SLD będzie chciało uczynić ten pogrzeb pogrzebem bohatera, to momentalnie zmobilizuje ludzi, którzy o generale myślą inaczej - ocenił Nałęcz. - Leszek Miller wie, że ryzykownym zabiegiem jest stawianie przeciwko sobie przeciwników i zwolenników generała - dodał.
Tomasz Nałęcz przekonywał, że Polska i najbliżsi generała nie potrzebują demonstracji politycznej nad trumną. A takie według niego będą dwie, "ze wszystkimi żenującymi konsekwencjami".
Dlatego zwrócił się do Millera: - Zaapelowałbym, z tego miejsca, aby wycofał się z tego pomysłu upolityczniania tego pogrzebu.
Gość Jarosława Kuźniara zapewnił, że w sprawie pogrzebu będzie uszanowana wola rodziny. Ale według doradcy prezydenta "byłoby dziwaczne, gdyby były prezydent nie był chowany w formule pogrzebu państwowego". - Umarł pierwszy i ostatni prezydent PRL-u. I pierwszy prezydent nowej Polski.
"Donald Tusk wielkim tryumfatorem"
Tomasz Nałęcz skomentował także wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. - Bardzo wiele rzeczy się wyjaśniło. Wyjaśniła się pewna równowaga na polskiej scenie politycznej. Niezależenie od tego, jak będzie wyglądał wynik między PiS a PO, to moim zdaniem wielkim tryumfatorem jest Donald Tusk - ocenił.
- To jest remis, który jest zwycięstwem Platformy. Tusk pokazał, że ciągle może wygrywać. A Kaczyński - że ciągle go na wygraną nie stać. - dodał, zaznaczając, że z ostateczną oceną wyników należy poczekać do wieczora.
Autor: jl/kka / Źródło: tvn24