Ewakuowane 24 osoby, liczne zalania gospodarstw, zniszczenia wielu mostów i dróg - to pierwsze podsumowania skutków intensywnych ulew, które w sobotę przeszły nad północną częścią woj. śląskiego.
Ulewy dotknęły przede wszystkim miejscowości powiatów częstochowskiego i zawierciańskiego - leżące na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Jak wynika z niedzielnych informacji służb kryzysowych wojewody śląskiego, w powiecie częstochowskim najbardziej ucierpiały znacznie obniżone tereny w gminach Janów, Lelów i Koniecpol - wzdłuż rzek Halszka i Białka oraz wzdłuż Pilicy w Koniecpolu.
Zerwane dachy i mosty
Bardzo silne wezbrania tych rzek były skutkiem spływania dużych ilości wody z pól i wyżej położonych terenów. Pracujący tam strażacy ewakuowali łącznie 24 osoby w miejscowości Biała Wielka (wśród nich jedną przy użyciu policyjnego śmigłowca), a także zwierzęta w miejscowości Aleksandrów i Ślęzany.
- Nie spodziewaliśmy się takiej strasznej wody - mówiła reporterce TVN24 jedna z poszkodowanych w Białej Wielkiej.
Łącznie zerwanych zostało 12 mostów. Uszkodzeń odcinków lokalnych dróg jeszcze tam nie podsumowano. W gminie Łazy zerwany został dach jednego domu, zalane zostało też poddasze domu z akurat remontowanych dachem. W okolicach miejscowości Wygiełzów w sobotę po południu woda przerwała wał 25-hektarowego stawu rybackiego - zaczęła z niego wypływać w stronę Lelowa. Duże ilości wody płynęły też na terenie powiatu m.in. w sąsiedztwie nasypu kolejowego Centralnej Magistrali Kolejowej.
Wobec możliwości osunięcia się nasypów, na linii wprowadzono ograniczenie prędkości. Stwierdzono też uszkodzenia łącznie 10 lokalnych dróg oraz prowadzono działania przy drodze krajowej nr 78 w Bonowicach, gdzie wylała Krztynia.
Autor: nsz\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24