Od lipca samochody na miejscach dla inwalidów mogą zostawiać tylko kierowcy z nowymi kartami parkingowymi z hologramem. Stare, bezterminowe dokumenty, przestały obowiązywać. Ma to ukrócić oszustwa pełnosprawnych kierowców, którzy często korzystali np. z kart osób zmarłych. Tacy spryciarze za swoje zachowanie mają teraz słono płacić. Materiał "Faktów" TVN.
Karta parkingowa to jedyny dokument uprawniający osoby z niepełnosprawnością do parkowania na "kopertach". Jest wydawana niepełnosprawnym lub placówce związanej z niepełnosprawnymi.
Można ją otrzymać tylko na podstawie orzeczeń wydawanych przez powiatowe lub miejskie zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności.
Do tej pory karty były wydawane bezterminowo. Od 1 lipca weszła w życie nowelizacja Prawa o ruchu drogowym. Karty są wydawane na nie dłużej niż 5 lat.
Zmiany mają ukrócić nadużycia związane z ich używaniem. A tych nie brakuje.
Na babcię, na spadkobiercę
Izabela Sopalska, która sama jest osobą niepełnosprawną, walczy z kierowcami, którzy parkują na "kopertach". Zdarza się, że nawet kilka razy dziennie dzwoni po straż miejską. - Chciałabym, żeby świadomość ludzi się zmieniła - tłumaczy.
Pokusa darmowego stawania na kopercie budzi w kierowcach pomysłowość. Parkują metodą na spadkobiercę. - Ktoś zmarł z rodziny, to wtedy brano kartę parkingową i używano ją bez uprawnień - tłumaczy Sopalska.
- Krążyłam 10 minut, a miałam tutaj akurat pilną sprawę do załatwienia. Nie chce mi się gadać, bo jestem wkurzona - to z kolei tłumaczenie kobiety, która została przyłapana przez reporterkę "Faktów" na parkowaniu w miejscu dla niepełnosprawnych.
Dla dziennikarza motoryzacyjnego Juliana Obrockiego takie zachowanie jest komiczne i kompromitujące. - Wielu ludzi rozwożących pizzę, ale również panienki lekkich obyczajów, żeby mieć ułatwiony dostęp do klienta, miały bardzo łatwy dostęp do kart - mówi.
Ubyło 800 tys.
Nowa karta ma hologram zabezpieczający przed jej podrobieniem. - Karta jest przypisana do osoby na określony czas. Nie ma możliwości, żebyśmy sobie od kogoś taką kartę pożyczyli. To znaczy możliwość jest, ale należy się liczyć z konsekwencjami - tłumaczy Wojciech Siółkowski z gdańskiej straży miejskiej.
Nową kartą mogą posługiwać się osoby mające duże problemy z poruszaniem się i siedzące za kierownicą lub na miejscu pasażera. Zdrowy, który tłumaczy, że właśnie jechał po chorą babcię - taką wymówką już się nie wybroni.
O zmiany prawa zabiegał m.in. Piotr Pawłowski z Fundacji "Integracja" i - jak sam przyznaje - już widać poprawę.
- Z niemal milionowej grupy użytkowników, która do tej pory miała karty, mamy teraz niespełna 200 tysięcy - podkreśla. Ubyło, jak mówi - wielu "farbowanych" niepełnosprawnych.
Nawet 2 tys. zł grzywny
Wraz ze zmianami w wydawaniu kart parkingowych w Kodeksie wykroczeń pojawiło się nowe wykroczenie: posługiwanie się w sposób nieuprawniony kartą parkingową dla osób niepełnosprawnych, za co grozi grzywna do 2 tys. zł. Kierowca będzie także musiał pokryć koszty odholowania samochodu.
Autor: db/ja / Źródło: Fakty TVN