Ślepi na cierpienie. Dlaczego mobber może być oprawcą

Źródło:
tvn24.pl
Według absolwentki szkoły filmowej miało tam dochodzić do aktów przemocy i mobbingu
Według absolwentki szkoły filmowej miało tam dochodzić do aktów przemocy i mobbinguTVN24
wideo 2/5
Według absolwentki szkoły filmowej miało tam dochodzić do aktów przemocy i mobbinguTVN24

Pierwsze objawy mobbingu to drobne uszczypliwości, które łatwo przeoczyć. Bo - jak mówi psycholog dr Agnieszka Mościcka-Teske - przemoc rozwija się jak spirala, powoli, ale konsekwentnie. Dzieje się to na oczach zobojętniałych świadków, którzy agresję albo bagatelizują, albo starają się jej nie widzieć. Próg tolerancji jest przesuwany konsekwentnie, dochodzi do tego, że nikt nie reaguje na publiczne poniżanie. Jak z tym walczyć? Czemu o mobbingu trzeba mówić jak najwięcej i dlaczego nikomu nie wolno dawać prawa do złego traktowania otoczenia? O tym rozmawiamy z ekspertami. 

Oskarżenia o mobbing pod adresem Tomasza Lisa, byłego naczelnego "Newsweeka" wywołała bardzo różne komentarze - w tym takie, że trudny charakter lidera jest "ceną, którą otoczenia płaci za geniusz jednostki". Zdarzały się uwagi, że ludzie wybitni, wizjonerzy często nie pasują do standardów społecznych i trzeba się z tym pogodzić. Czy tak jest rzeczywiście? Eksperci, z którymi rozmawiamy tłumaczą, że to w dużej mierze od lidera zależy, czy swoim zachowaniem da na to zezwolenie.

Doktor Agnieszka Mościcka-Teske, psycholożka, terapeutka, kierowniczka Zakładu Psychologii Klinicznej i Zdrowia Uniwersytetu SWPS w Poznaniu oraz ekspertka w sprawach o mobbing i molestowanie seksualne w miejscu pracy mówi, że próby chronienia autorytetów mogą wiązać się z przekonaniem, że osoby nieliczące się z emocjami podwładnych są skuteczniejszymi managerami. Rozmówczyni tvn24.pl przytacza wyniki badań amerykańskiego psychiatry, profesora Jamesa Fallona, który udowadniał, że w kwestiach zarządczych dobrze sobie radę dają osoby, które mają pewne cechy psychopatyczne.

- Oczywiście nie mówimy o ekstremalnym, klinicznym poziomie, bo taki raczej uniemożliwia normalne funkcjonowanie - wyjaśnia. - Spora część kadry kierowniczej posiada cechy, które pozwalają chłodno, bez emocji i instrumentalnie dowodzić ludźmi. Dzięki tym cechom szef lub manager może myśleć o dalekosiężnych celach bez zatrzymywania się nad indywidualną sytuacją każdego z pracowników.

I podkreśla: - Ale pamiętajmy, że usprawiedliwiamy tu teraz szefów-psychopatów, a nie mówimy o najlepszym współczesnym modelu zarządzania. Bo w nim zarówno patrzenie daleko w przyszłość, jak i i dobre relacje z pracownikami są kluczem do sukcesu.

Wskazuje, że nie można zatem bronić realizacji jakiegokolwiek celu, jeżeli ponoszona jest ofiara z ludzi. Jak to się jednak dzieje, że do takich historii dochodzi?

Patrzeć i nie widzieć

- K***y już są? - takimi słowami potrafił rozpocząć dzień dyrektor zakładu szwalniczego w Łodzi. Pytał swoich pracowników na tyle głośno, żeby szwaczki - czyli w słowniku właściciela wspomniane "k***y" - to słyszały. Do poniżania były już przyzwyczajone. Żeby wziąć urlop, każda z nich musiała na oczach całego zakładu klęknąć przed szefem i o to poprosić.  

Historię opowiada mi dr Mościska-Teske. Pytam ją, jakim cudem w łódzkich zakładach mogło dochodzić - na oczach wielu świadków - do tak bulwersujących praktyk. W odpowiedzi słyszę, że najpewniej było tak, jak w eksperymencie gotowania żaby:

Działania mobbingowe utrudniające proces komunikowania się: - ograniczanie lub utrudnianie ofierze możliwości wypowiadania się - ciągle przerywanie wypowiedzi - reagowanie na wypowiedzi ofiary krzykiem i wyzwiskami - ciągle krytykowanie wykonywanej pracy i życia osobistego - nękanie przez telefon - stosowanie gróźb ustnych i pisemnych - prezentowanie poniżających i obraźliwych gestów - stosowanie alizji w i zawoalowanej krytyki - brak wypowiedzi wprost

- Jeżeli wrzucimy żabę do gorącej wody, natychmiast wyskoczy. Jeżeli natomiast powoli będziemy zwiększać temperaturę wody, w której siedzi, w końcu się ugotuje. Człowiek ma mechanizmy, które pomagają mu się przystosować do najtrudniejszych warunków. A przemoc rozwija się jak spirala - mówi psycholożka.

Żeby spirala mogła się rozkręcić, niezbędne są trzy elementy: musi pojawić się mobber, czyli sprawca mobbingu. Po drugie, przemoc psychiczna musi trafić na podatnych grunt - czyli źle zorganizowaną firmę lub organizację. Po trzecie, działania sprawcy muszą być długo bagatelizowane lub ignorowane przez otoczenie.

Psychologowie podkreślają, że nie ma charakterystycznego typu osobowości oprawców. Są jednak charakterystyczne cechy, które nazywane są "ciemną triadą". To połączenie narcyzmu, makiawelizmu i psychopatii. Jak mówi doktor Mościcka-Teske, taka mieszanina cech wcale nie jest rzadkością i dość łatwo może się pojawić w bardzo wielu grupach. To, czy dojdzie do mobbingu zależy jednak nie od mobbera, tylko od tego, czy będzie on działał w warunkach, w których mobbing może się rozwinąć i utrzymywać.

- Zależy to od sposobu, w jaki funkcjonuje grupa: jakie są przyjęte wartości w instytucji lub firmie, jak zorganizowana jest praca. Żeby mobbing się rozwinął, potrzebne są pewne warunki środowiska sprzyjające nadużyciom - mówi.

Bo - jak dodaje psycholożka - na mobbing najbardziej narażone są firmy i organizacje ze sztywnym i zhierarchizowanym sposobem zarządzania, które najczęściej nie są dobrze zorganizowane. Brakuje na przykład precyzyjnego opisania stanowisk pracy, nie ma czytelnej procedury podejmowania decyzji i nie ma systemu rozwiązywania konfliktów.

Działania mobbingowe wpływające negatywnie na relacje społeczne: - unikanie przez przełożonego kontaktu z osobą, rozmów z nią - ograniczenie możliwości wypowiadania się - fizyczne i społeczne izolowanie osoby (np. umieszczenie jej w osobnym pokoju z zakazem komunikowania się z innymi osobami; zakazanie pracownikom kontaktowania się z izolowaną osobą) - ostentacyjne ignorowanie i lekceważenie (traktowanie „jak powietrze”)

- Kiedy pracownicy nie wiedzą, dlaczego pomiędzy nimi są dysproporcje w wynagrodzeniu albo jakie są kryteria awansu, mówimy o nieporządku organizacyjnym. A to sprzyja zachowaniom nieetycznym, w tym mobbingowi - mówi dr Mościcka Teske.

Dodaje, że kluczowa jest też postawa kierownictwa - jeżeli szefowie pozwalają sobie na złośliwości czy obelgi, dają zgodę na podobne zachowania w pozostałych strukturach firmy. Niepewność organizacyjna przekłada się z kolei na bierność otoczenia: - Pracownik firmy, w którym stosowana jest przemoc psychiczna, może pozostawać bierny, bo obawia się, że interwencja mogłaby się na nim źle odbić. Trzeba podkreślić, że bierność może być nieświadoma: nasza psychika ma różne mechanizmy obronne, które mają nas chronić przed wpakowaniem się w problemy emocjonalne: na przykład w poczucie winy. Z tego powodu sygnały świadczące o tym, że komuś dzieje się krzywda mogą być niuansowane albo bagatelizowane.

Świadkowie mogą sami siebie przekonywać, że mobbing jest formą ciężkiego żartu albo usprawiedliwioną krytyką. Nie znają bowiem całego obrazu sytuacji, widzą przecież jedynie urywki tego co dzieje się pomiędzy mobberem a jego celem. Grzegorz Makowski, socjolog ze Szkoły Głównej Handlowej oraz Fundacji Batorego dodaje, że w społeczeństwie silne jest zjawisko "amoralnego familizmu" opisane przez amerykańskiego socjologa i publicystę, Edwarda Banfielda.

- Pojawia się ono zwłaszcza w małych firmach. Polega na założeniu, że problemy powinny być załatwiane w obrębie grupy, a nie "wynoszone na zewnątrz". Bierność może być związana z przekonaniem, że ewentualna interwencja zostanie odebrana przez grupę współpracowników jako "donoszenie" - komentuje Makowski.

Czytaj też:  jak udowodnić mobbing, co grozi sprawcy i jakie zadośćuczynienie można uzyskać

Spirala przemocy

Początki mobbingu bowiem nie są spektakularne, ani szczególnie zauważalne: ot, ktoś się do nas brzydko odezwie, albo pozwoli sobie na złośliwość. Pominie nas w grupie, wszystkim przyniesie herbatę, a nam nie. To - jak mówi Mościcka-Teske - zazwyczaj małe dawki poniżenia i upokorzenia. Mobber sączy jad, którego dawkę stopniowo zwiększa. Tak było w przypadku korpulentnej kobiety, którą zajmowała się psycholożka z SWPS w Poznaniu. 

Działania mobbingowe uderzające w pozycję zawodową: - wymuszanie wykonywania zadań naruszających godność osobistą  - kwestionowanie podejmowanych decyzji - nie przydzielanie żadnych zadań do realizacji - przydzielanie zadań bezsensownych, zbędnych - przydzielanie zadań poniżej kwalifikacji i kompetencji - przydzielanie zadań zbyt trudnych, przerastających kompetencje i możliwości - ciągle przydzielanie nowych zadań do wykonania (z nierealnym terminem realizacji) - ostentacyjne odbierania zadań przekazanych do realizowania - wydawanie absurdalnych i sprzecznych poleceń

W firmie czuła się potrzebna i lubiana. Do czasu, kiedy pojawił się nowy manager, który ostentacyjnie prezentował niechęć do otyłych osób. Kiedy podchodziła do biurka przełożonego, nagle narzekał, że "zaszło słońce". Zdarzało się, że wchodził do pomieszczenia, w którym - oprócz pacjentki dr Mościckiej-Teske - byli też inni pracownicy. Rzucał wtedy, że "grubasy jedzą świństwa, a potem w całym biurze śmierdzi knurem". Przytyki bolesne, a na dodatek - jak zwraca uwagę psycholożka - wypowiadane nie wprost do danej osoby. Księgowej, która z dnia na dzień stawała się celem ataków, tym trudniej było się bronić. Czemu nie reagowała skoro dochodziło do eskalacji?

Dr Agnieszka Mościcka-Teske mówi, że zadziałał ten sam mechanizm, który można zaobserwować u osób poddawanych przemocy domowej: - Proszę zwrócić uwagę, że osoby po najgorszych traumach są najczęściej w stanie wrócić do funkcjonowania, nawet po utracie bliskiej osoby czy ciężkiej chorobie. Przejmujemy się tym, ale potem - dla naszego dobra - psychika pomaga nam się z tym uporać i żyć dalej.

Ten ochronny mechanizm, w przypadku przemocy psychicznie działa paradoksalnie na naszą niekorzyść. Może - jak zaznacza rozmówczyni tvn24.pl – uśpić naszą czujność i doprowadzać do przekraczania kolejnych granic przez mobbera. Mobbing to bowiem proces długotrwały. Osoba jemu poddawana może długo być tego nieświadoma. 

Tak było w historii pacjentki dr Mościckiej-Teske. Kobieta przez lata z powodzeniem była szefową jednego z działów w urzędzie. 

Wszystko zmieniło się jednak, kiedy pojawił się nowy szef. Stopniowo izolował ją od pracowników, podważał kompetencje, zlecał dodatkowe zadania, które wykraczały poza jej obowiązki. Ona jednak długo starała się sprostać wymaganiom i przekonać przełożonego, że jest właściwą osobą na właściwym miejscu. Dopiero po prawie roku zdała sobie sprawę, że… nie lubi własnego dziecka. Jej długo wyczekiwana córeczka irytowała ją, bo odciągała od natłoku obowiązków. Wytrącała z ciągłego wyścigu o upragnioną akceptację przełożonego. To był impuls, który pozwolił jej zrozumieć, że od dawna jest ofiarą przemocy i musi szybko szukać pomocy.

- Przełożeni, nawet jeśli ich nie cenimy jako ludzi, są dla nas pewnego rodzaju autorytetem, o szacunek i uwagę których zabiegamy. Dlatego staramy się zdobyć ich uznanie, nawet jeśli zadania nam zlecane są absurdalne - przekazuje ekspertka. 

Moment przebudzenia stosunkowo późno pojawił się też u innej pacjentki doktor Mościckiej-Teske. Do jej zadań należało między innymi kompletowanie dokumentacji w różnych częściach budynku firmy. Szef uznał, że zbyt wolno się porusza. Poprosił nawet ochroniarza, żeby przebiegł się po budynku i stoperem zmierzył mu czas. W ten sposób wyznaczył czas, w którym pracownica - jego zdaniem - powinna uwinąć się z powierzonymi jej zadaniami. Kobieta próbowała sprostać wyzwaniu, chociaż - co oczywiste - była skazana na porażkę. Każde "spóźnienie" kończyło się wpisem przełożonego, że "samowolnie oddaliła się z miejsca pracy".

O tym, że przełożony stosuje mobbing zdała sobie sprawę, kiedy wyznaczył on jej nowe miejsce pracy - puste pomieszczenie, w którym była tylko wykładzina. 

- Kiedy zapytała, gdzie jest niezbędny do pracy sprzęt, usłyszała, że nie ma go z jej winy, bo jest "źle zorganizowana" - mówi Mościcka-Teske. 

Działania mobbingowe uderzające w zdrowie: - zlecanie prac szkodliwych dla zdrowia, niedostosowanych do możliwości osoby i bez zapewnienia odpowiednich zabezpieczeń - groźba użycia siły fizycznej  - stosowanie przemocy fizycznej - znęcanie się fizyczne - działanie o podłożu seksualnym, wykorzystywanie seksualne - przyczynianie się do powstawania strat materialnych powodowanych przez osobę - wyrządzanie szkód psychicznych w miejscu pracy lub miejscu zamieszkania osoby

Ofiara z ludzi i wzruszenie ramionami

Konsekwencje mobbingu są - jak wskazuje dr Mościcka-Teske - krótko- i długoterminowe. Na początku - jak mówi - zaobserwować można wszystkie objawy, które związane są z podwyższonym poziomem stresu. 

- Stres psychologiczny wywołuje zmiany w ciele: napięcie różnych części ciała, które przeradza się w dolegliwości czy nawet objawy chorobowe. Na to nakładają się trudne emocje lęku, żalu, strachu, rozczarowania, wściekłości czy gniewu. Jest też wstyd i poczucie winy - zaznacza. 

Gdy sytuacja trwa nadal i nie otrzymuje pomocy tkwiąc w sytuacji przemocowej, pojawiają się trwałe zaburzenia zdrowia, na przykład lękowe. - Kiedyś mówiło się na to nerwice. Pojawiają się zaburzenia depresyjne oraz zaburzenia adaptacyjne, wycofanie się z życia społecznego. W reakcji na stres mogą pojawiać się problemy z zanikiem pamięci. Mogą występowa też myśli samobójcze - podkreśla psycholożka. 

Świadomość ogromu konsekwencji mobbingu szokująco kontrastuje z opiniami, które zdarzają się po jego ujawnionych przypadkach. W rozumowaniu komentujących, przez dekady nie było nawet definicji mobbingu, a społeczeństwo miało się dobrze. Doktor Mościcka-Teske prowokacyjnie stwierdza, że "jest to faktycznie problem wymyślony":

- Im bardziej jesteśmy rozwinięci cywilizacyjnie, tym więcej problemów "sobie wymyślamy". W tym znaczeniu wymyśliliśmy sobie problem mobbingu. Tak samo, jak przed laty wymyśliliśmy sobie, że dziecko jednak jest człowiekiem, a nie rzeczą. Że nie można z nim zrobić wszystkiego, co się nam podoba. Na pewnym etapie rozwoju wymyśliliśmy sobie też, że pracownik fizyczny ma prawo wykonywać swoje obowiązki bez ryzyka, że ze zmiany wróci z urwaną ręką. Dlatego pojawiły się przepisy nakazujące pracodawcom instalowanie wszelakich zabezpieczeń i przestrzeganie norm BHP. Tak samo jest z mobbingiem - czy też szerzej - z przemocą psychiczną. Zrozumieliśmy, że to realny problem, z którym trzeba się rozprawić - wyjaśnia. 

Zaprogramowani

Konrad Lorenz, austriacki zoolog w książce "O agresji" z 1966 roku opisał zjawisko mobbingu wśród ptaków. Potrafią one izolować i szykanować wybraną jednostkę, aż zmuszą ją do opuszczenia stada. Naukowiec tłumaczył, że pyskom każą to robić instynkty zakorzenione w darwinowskiej walce o przetrwanie. Termin mobbing wziął się od angielskiego "mob", czyli słowa oznaczającego tłum. 

- Mobbing to nacisk tłumu na jednostkę. My, jako ludzie też to robimy i to już od wczesnego dzieciństwa. W szkole bowiem dochodzi do bullingu, a w świecie dorosłych do mobbingu - opowiada dr Mościcka-Teske.

 Grupa - jak wskazuje nasza rozmówczyni – może przelewać swoje złe emocje na wybraną osobę i w ten sposób buduje swoją unitarność, poczucie wspólnoty. Namierzony zostaje ten, który - z różnych powodów - nie pasuje: wyróżnia się, odstaje. Albo po prostu nie może się skutecznie obronić, bo jest chory, słabszy albo starszy. Złe emocje, frustracje kumulowane są w jednym miejscu - w tym wypadku na barkach tej osoby - i nie rozlewają się na innych członków grupy. 

Co zrobić, żeby do tego nie doszło? Eksperci wskazują, że w miejscu pracy powinien funkcjonować stały zespół lub dział, który zajmuje się sytuacjami interpersonalnymi. Idealnie jest, jeżeli w takim zespołu jest osoba, która pracuje interwencyjnie, z zewnątrz. Wtedy pracownicy mają większą pewność, że ich sprawa będzie rozpatrzona obiektywnie.

- Wiele firm obawia się, że stworzenie kanału, w którym anonimowo można ostrzec o nieprawidłowościach, na przykład mobbingu, spowoduje wysyp niepotwierdzonych donosów, które zaciemnią ogląd sytuacji w organizacji. Tyle że w żadnym z badanych przez nas wypadków, to się nie działo - komentuje Grzegorz Makowski, socjolog z Fundacji Batorego.

Dr Mościcka-Teske z kolei zwraca uwagę, że w każdym miejscu pracy powinien istnieć regulamin, który wskazywałby, jak reagować na przypadki przemocy psychicznej. Powinna być jasna, czytelna ścieżka: - Pewnie można by było rozważyć kwestię przymusu w ramach regulacji prawnych, ale nie wierzę, żeby to było skuteczne rozwiązanie. Dużo skuteczniejsze byłoby - w mojej opinii - przekonanie pracodawców, że mobbing w miejscu pracy to gigantyczny koszt. W Polsce rzadko się spotykam z takimi wyliczeniami, ale przecież przypadki przemocy psychicznej odbijają się na wizerunku społecznym i reklamowym firmy, oznaczają konieczność wynajęcia radców prawych, zapłacenia odszkodowania czy - przede wszystkim - wpływają na obniżenie efektywności pracy. Bo pracownik zastraszony, to pracownik niewydajny. 

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Były wiceminister sprawiedliwości usłyszał 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski: sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie

Romanowski: sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie

Źródło:
TVN24

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Była polska premier pełniła już tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Personel Wojska Polskiego liczy ponad 216 tysięcy żołnierzy, więcej w NATO mają tylko USA i Turcja - wynika z szacunkowych danych opublikowanych przez Sojusz. Porównano także wydatki na obronność. "Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO" - komentował w mediach społecznościowych szef BBN Jacek Siewiera.

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Ryszard Czarnecki zostanie wezwany przez prokuraturę i usłyszy zarzuty - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chodzi o sprawę rozliczania tak zwanych kilometrówek. Były eurodeputowany zapowiedział w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli, że nie będzie utrudniał postępowania. - Szanuję prawo, więc oczywiście skorzystam z zaproszenia pana prokuratora - zapewnił.

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Policja hrabstwa Orange na przedmieściach Los Angeles poinformowała o zatrzymaniu pary, która miała kraść biżuterię przytulając się do napotkanych osób. Władze apelują w mediach społecznościowych o ostrożność.

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Źródło:
tvn24.pl

Odpoczywający w Łebie plażowicze pomogli utworzyć "łańcuch życia" w reakcji na wiadomość, że w wodzie zaginęła 12-letnia dziewczynka. Do akcji zaangażowano też Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz policję.

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Źródło:
TVN24

- W amerykańskiej polityce głośne wydarzenia polityczne interpretuje się w kategoriach zerojedynkowych, a to sprzyja rozpowszechnianiu teorii spiskowych - uważa prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Według profesor, te zaś powstają zwykle na zamówienie polityczne. Nie inaczej jest po zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii.

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
Konkret24

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl