- 10 października sędzia Ryszard Milewski będzie w biurze rzecznika dyscyplinarnego w Warszawie składał wyjaśnienia ws. nagrania, które stało się podstawą jego dymisji - poinformował na antenie TVN24 Marek Hibner, rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych. Zdecyduje on, czy wszcząć wobec Milewskiego postępowanie dyscyplinarne.
Obecnie w biurze rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych toczy się - jak wytłumaczył Hibner - postępowanie wyjaśniające, a nie dyscyplinarne. To drugie może być dopiero wszczęte w efekcie postępowania wyjaśniającego.
Rzecznik dyscyplinarny może wtedy skierować sprawę do sądu, a efektem może być kara od upomnienia, nagany, aż po przeniesienie do innego sądu lub nawet usunięcie z sądownictwa.
Jak powiedział Hibner, będzie on badać te same materiały, co Krajowa Rada Sądownictwa, tyle, że w kontekście ewentualnego postępowania dyscyplinarnego.
- Konkretenie chodzi o nagranie rozmowy pana prezesa z osobą podającą się za przedstawiciela kancelarii premiera - powiedział Hibner. Dodał, że wystąpił o to nagranie, i wie, że zostało już ono przekazane do biura rzecznika.
- Zapoznam się z nim w piątek, kiedy będę w Warszawie - powiedział Hibner.
Chodzi o nagranie rozmowy sędziego z osobą podającą się za pracownika kancelarii premiera. W rozmowie tej prezes gdańskiego sądu miał informować o możliwych terminach posiedzenia dotyczącego zażalenia na areszt szefa Amber Gold Marcina P., jak również umawiać się na spotkanie z szefem rządu.
Hibner poinformował, że sędzia Milewski wyraził już gotowość do złożenia wyjaśnień. - Ma takie prawo, w związku z tym należy zakładać, że 10 października pan sędzia będzie w biurze rzecznika dyscyplinarnego w Warszawie i złoży stosowne wyjaśnienia - powiedział Hibner.
I dodał, że w obecności Milewskiego odtworzy nagrania, i będzie on miał możliwość ustosunkowania się do niego. - Podnieść ewentualne zastrzeżenia, czy nie doszło do jakiejś manipulacji przy montażu, ale na ten temat za wcześnie teraz mówić - zaznaczył.
Nie wykluczył, że w tej sprawie będzie powołany biegły.
Szeregowy pracownik
W czwartek minister sprawiedliwości Jarosław Gowin odwołał sędziego Ryszarda Milewskiego z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Ma to związek z opisaną w mediach rozmową sędziego z osobą podającą się za pracownika kancelarii premiera.
Przed odwołaniem Milewskiego z funkcji Gowin uzyskał na to zgodę Krajowej Rady Sądownictwa. W środę Rada pozytywnie zaopiniowała wniosek ministra w sprawie odwołania Milewskiego, powołując się na dobro wymiaru sprawiedliwości. Milewski będzie teraz szeregowym sędzią gdańskiego sądu okręgowego.
Autor: MAC//bgr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24