Łódzki sąd apelacyjny ma dziś ogłosić wyrok w procesie odwoławczym oskarżonego o oszustwo byłego szefa gabinetu prezydenta Lecha Wałęsy Mieczysława Wachowskiego. Przed sądem pierwszej instancji został on uniewinniony od zarzutów. Uniewinniono także dwoje prawników, którzy razem z nim zasiadali na ławie oskarżonych.
Łódzka prokuratura apelacyjna oskarżyła Wachowskiego o usiłowanie wyłudzenia 2 mln złotych od biznesmena irackiego pochodzenia w zamian za pomoc w zwolnieniu go z aresztu, próbę oszukania na 1 mln zł podłódzkich biznesmenów, a także powoływanie się na wpływy u wojewody łódzkiego oraz w prokuraturze. Zarzuty dotyczą lat 2002-2003.
Od wyroku uniewinniającego odwołała się prokuratura, która chce jego uchylenia i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania. W związku z tą sprawą Wachowski został zatrzymany przez ABW w styczniu 2007 roku. Miesiąc spędził w areszcie; wyszedł z niego za kaucją w wysokości 200 tys. zł.
Wachowski nie przyznał się do zarzucanych czynów. Stwierdził, że zarzuty są absurdalne i były "elementem hucpy politycznej spowodowanej przez rządzący wówczas PiS". Odmówił też składania wyjaśnień. Do winy nie przyznali się też pozostali oskarżeni. Całej trójce groziła kara do 10 lat więzienia.
Autor: eos\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24