- Problem zaczyna się wtedy, jeżeli dla pewnego języka, pewnej mentalności jest domniemane przyzwolenie ludzi, którzy kwalifikują się do elity politycznej danego kraju - powiedział w "Kropce nad i" Michał Kamiński z Unii Europejskich Demokratów, odnosząc się do reportażu "Superwizjera" na temat działalności polskich neonazistów. Z kolei Marek Jakubiak (Kukiz'15) stwierdził, że delegalizacja stowarzyszenia Duma i Nowoczesność nie powinna ulegać "żadnej wątpliwości".
- To jest dowód na to, że propaguje się faszyzm czy też w ogóle nazizm. A to zgodnie z polskim prawem powinno być ścigane prawnie - mówił Marek Jakubiak z Kukiz'15. Jego zdaniem, delegalizacja stowarzyszenia Duma i Nowoczesność, ukazanego w materiale TVN, nie powinna ulegać "żadnej wątpliwości".
Z kolei Michał Kamiński stwierdził, że "warto zastanowić się nad tym, czy w Polsce istnieje atmosfera, przyzwalająca na tego typu język". Wskazał między innymi sprawę z Katowic, która dotyczyła wieszania podobizn europosłów Platformy Obywatelskiej na szubienicach przez narodowców. Wspomniał także słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego o "gorszym sorcie".
- To jest nawiązanie wprost do dzielenia ludzi na sorty. A to już jest nazizm - skwitował.
"Domniemane przyzwolenie na tego typu działania"
Według Kamińskiego "problem zaczyna się wtedy, jeżeli dla pewnego języka, pewnej mentalności jest domniemane przyzwolenie ludzi, którzy kwalifikują się do elity politycznej danego kraju". Jego zdaniem, ludzie ci "powinni się zastanowić".
- Powinni się zastanowić, czy język na który pozwalają, czy atmosfera ta nie wytwarza domniemanego przyzwolenia polskiego państwa na tego typu działania - dodał.
- Jeżeli za rzecz zupełnie naturalną uznaje się portretowanie Donalda Tuska w mundurze formacji nazistowskiej na okładkach tygodników, to tego typu granie pewnymi nastrojami wytwarza taką atmosferę. Jeśli ludzie słyszą z telewizji o gorszych sortach Polaków, to oni być może często są nierozsądni, głupi. Mogą przyjmować, że tak powinno być i to, co oni robią, jest w porządku - podsumował.
"Pan Winnicki Sejmu już nie zobaczy"
Poseł Jakubiak pytany był między o kwestię Roberta Winnickiego, prezesa Ruchu Narodowego, który wszedł do Sejmu z list Kukiz'15. Winnicki jako poseł interweniował w sprawie oskarżonego prezesa stowarzyszenia Duma i Nowoczesność, wobec którego toczyło się w Sądzie Rejonowym w Wodzisławiu Śląskim postępowanie o propagowanie totalitaryzmu poprzez rozklejanie naklejek z przekreślonym sierpem i młotem.
- Pan Winnicki jest dorosłym człowiekiem, jest posłem. Nie z powodu naszej decyzji, tylko z wyboru kilku tysięcy osób, wyborców i przed nimi odpowiada - odparł Jakubiak.
- Mam wrażenie, że pan poseł Winnicki Sejmu już nie zobaczy w przyszłej kadencji - podkreślił. Jednocześnie dodał, że "przyczynił się" do tego by prezes Ruchu Narodowego znalazł się w szeregach ruchu Pawła Kukiza. - Teraz Paweł Kukiz ma z tego powodu problemy, polegające na tym, że jego nazwisko za każdym razem pada - stwierdził. Dodał również, że zna Ruch Narodowej "od tej strony ludzkiej".
Marek Jakubiak odniósł się także do słów wiceprzewodniczącego europarlamentu, Ryszarda Czarneckiego, który na początku stycznia w wywiadzie dla portalu niezależna.pl porównał europosłankę Różę Thun do"szmalcowników". Skrytykował w ten sposób jej wypowiedzi na temat bieżącej sytuacji w Polsce.
Poseł Kukiz'15 na początku stwierdzi, że "to jakaś przenośnia literacka".
- Każdy ma prawo do własnego zdania i wygłasza je w różnych sytuacjach - zaznaczył.
Zupełnie inny komentarz w tej sprawie padł ze strony Michała Kamińskiego.
- W Polsce dużym problemem jest to - po różnych stronach ale niestety u tej strony, która ma przewagę szczególnie - że istnieje przyzwolenie na taką dehumanizację przeciwnika - ocenił. Jak mówił, "jest to nieznośna w Polsce maniera".
Autor: JZ/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24