Pomysł na odebranie partiom politycznym dotacji to pomysł na oddanie demokracji w ręce bogatych i wpływowych. Nie zgadzamy się na to - napisała w poniedziałek na Twitterze rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
W poniedziałek wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka zapowiedział, że Kukiz'15 złoży w Sejmie projekt ustawy ws. likwidacji subwencji i dotacji dla partii politycznych. - Partie powinny być finansowane z dobrowolnych wpłat obywateli - przekonywał Tyszka.
Propozycje odebrania partiom politycznym dotacji skrytykowała na Twitterze rzecznika PiS. - Pomysł na odebranie partiom politycznym dotacji to pomysł na oddanie demokracji w ręce bogatych i wpływowych. Nie zgadzamy się na to - napisała Mazurek.
Pomysł na odebranie partiom politycznym dotacji to pomysł na oddanie demokracji w ręce bogatych i wpływowych. Nie zgadzamy się na to— Beata Mazurek (@beatamk) 26 marca 2018
Ściśle określone dotacje
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami podstawą finansowania partii politycznych są środki publiczne w postaci subwencji na realizację ich celów statutowych. Wysokość subwencji jest uzależniona od uzyskanego wyniku w wyborach i obliczana na podstawie specjalnego algorytmu. Ponadto partie mogą być finansowane ze składek członkowskich, a także ściśle określonych, limitowanych, pochodzących od osób fizycznych darowizn, spadków, zapisów oraz dochodów z majątku.
Partiom przysługuje też dotacja związana z kosztami kampanii wyborczych do Sejmu i Senatu oraz Parlamentu Europejskiego.
Autor: mm/AG / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY-SA 4.0