Jesteśmy właściwie w przededniu zakończenia tej wielkiej fazy realizacji tarczy antyrakietowej - mówił premier Mateusz Morawiecki w sobotę w Jednostce Wsparcia Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w Redzikowie. Ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski podkreślał, że "Polska jest bezpieczna i zabezpieczona".
Premier Mateusz Morawiecki i ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski odwiedzili w sobotę Jednostkę Wsparcia Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w Redzikowie.
Szef rządu podczas wystąpienia podkreślał, że obrona polskiego nieba jest taką samą koniecznością, jak obrona polskiej ziemi. - Zdajemy sobie sprawę z tego doskonale, dlatego prowadzimy bezprecedensowy program inwestycji zarówno w program obrony polskiego nieba, jak i obronę polskiej ziemi - mówił.
Dodał, że cała modernizacja polskiej armii, jej integracja w ramach systemu obrony NATO, jest czymś bezprecedensowym. - Czyni Polskę dzisiaj bezpieczniejszą niż kiedykolwiek wcześniej - mówił.
Morawiecki: jesteśmy w przededniu zakończenia wielkiej fazy realizacji tarczy antyrakietowej
- Tutaj dzisiaj w Redzikowie mieliśmy możliwość wysłuchać informacji na temat tarczy antyrakietowej. Tej tarczy, którą nasi poprzednicy w 2008 roku zarzucili poprzez politykę resetu z Rosją. Teraz tej kolejnej szansy Polska nie wypuszcza z ręki. Rząd PiS prowadzi skuteczne rozmowy, negocjacje i dzisiaj jesteśmy już właściwie w przededniu zakończenia tej wielkiej fazy realizacji tarczy antyrakietowej - oświadczył premier.
Przekaz o tym, że to rząd PO-PSL zdecydował o rezygnacji z prac nad tarczą antyrakietową, stale powraca w słowach rządzących i kilkukrotnie te słowa weryfikował Konkret24. "Była rezygnacja z bazy rakiet antybalistycznych, która była już postanowiona, tzn. decyzja była podjęta, a następnie się z niej, po różnego rodzaju grach, wycofano" - we wrześnie 2022 roku mówił na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. Kilka miesięcy później, pod koniec listopada 2022 roku jeszcze dalej poszedł Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu w kancelarii premiera. W dyskusji w programie "Woronicza 17" w TVP Info zarzucił obecnym w studiu politykom PO i PSL: "(...) wasz rząd zablokował budowę tej tarczy antyrakietowej w naszym państwie. I to jest zdrada stanu ". w czerwcu na konferencji prasowej rzecznik PiS-u Rafał Bochenek skierował do Donalda Tuska pytanie, powielające tę nieprawdę: "Dlaczego zrezygnował pan z instalacji amerykańskiej tarczy antyrakietowej w latach 2008-2009?
Budowę tarczy antyrakietowej amerykańska administracja zaproponowała Polsce i Czechom w 2006 roku. Wiosną i latem 2007 roku trwały negocjacje. O jej budowie prezydenci Lech Kaczyński i Bush rozmawiali 8 czerwca 2007 roku w Juracie i miesiąc później w Stanach Zjednoczonych – tarcza nie miała być wymierzona w Rosję, podkreślali. Uzgodniono, że powstanie w Redzikowie pod Słupskiem.
Po wyborach w 2007 roku nowy rząd PO-PSL kontynuował rozmowy z Amerykanami w sprawie tarczy. Po tym, jak 8 sierpnia 2008 roku Rosja najechała Gruzję, negocjacje w sprawie tarczy nabrały tempa. 14 sierpnia polscy i amerykańscy negocjatorzy podpisali porozumienie o budowie bazy. Następnie 20 sierpnia 2008 roku, u schyłku rządów amerykańskiego prezydenta George'a W. Busha, polski rząd podpisał z Amerykanami umowę o budowie w Polsce elementów tarczy antyrakietowej.
Zmiana w amerykańskim podejściu do budowy tarczy antyrakietowej w Polsce przyszła wraz ze zmianą władzy w Stanach Zjednoczonych i kryzysem gospodarczym. Profesor Paweł Turczyński w swojej pracy "Amerykańskie koncepcje tarczy antyrakietowej w Europie" wspomina, że nowo wybrany prezydent Barack Obama w kwietniu i lipcu 2009 spotkał się z premierem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, który "skłonił Amerykanina do zmiany stanowiska". "Rezygnacja z tarczy była powiązana z kolejną redukcją arsenałów jądrowych. Nie pomógł desperacki list przywódców państw Europy Środkowej z 15 lipca, którzy apelowali do Obamy o utrzymanie amerykańskiej obecności w naszym regionie" - wyjaśnia Turczyński.
I to właśnie prezydent Barack Obama wraz z sekretarzem obrony Robertem Gatesem 17 września 2009 roku – w 70. rocznicę inwazji Armii Czerwonej na Polskę – ogłosili decyzję o rezygnacji z planu umieszczenia w Polsce i Czechach baz amerykańskiej obrony antyrakietowej.
Czytaj więcej: Kaczyński o rządzie Tuska i "rezygnacji z bazy rakiet antybalistycznych". Nie, zdecydowali Amerykanie
Budowa tarczy antyrakietowej skończy się w tym roku
Morawiecki mówił dziś, że "do końca roku obiekt i jego wszystkie systemy, jak poinformowali mnie oficerowie amerykańscy, ma być zakończony". - Z ogromną dumą mogę powiedzieć, że i polscy specjaliści, którzy tutaj pracują, i amerykańcy (...) to jedni z najlepszych, jeśli nie najlepsi operatorzy broni antyrakietowej, tarczy antyrakietowej w całym systemie NATO. To bardzo pozytywna informacja, że mamy takich specjalistów, że jesteśmy częścią (...), creme de la creme, zaawansowanego systemu obrony przeciwrakietowej, obrony powietrznej - podkreślił powiedział premier.
Dodał, że jest to też jednocześnie wykonanie testamentu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który - jak mówił - stawiał na obronę przeciwrakietową.
Morawiecki mówił, że "tylko polityka zbrojenia, polityka silnej polskiej armii i modernizacji polskiej armii będzie naszą gwarancją bezpieczeństwa, w połączeniu z naszymi sojuszami, z naszymi sojusznikami amerykańskimi, sojusznikami z NATO".
- Jesteśmy dzisiaj w najsilniejszym sojuszu wojskowym w historii świata - podkreślił szef rządu.
Ambasador Brzezinski: Polska jest bezpieczna
Ambasador Mark Brzezinski mówił o bliskich relacjach polskich i amerykańskich sił zbrojnych. Podkreślał, że "Polska jest bezpieczna i zabezpieczona".
- Nasi odważni żołnierze i żołnierki wspólnie bronią każdego kawałka NATO, czyli też Polski. Polska i amerykańska armia są teraz, jak nigdy wcześniej, bardzo dobrze zsynchronizowane w swoich działaniach, dlatego jesteśmy bezpieczni - powiedział Brzezinski.
- Nigdy wcześniej wojsko amerykańskie i polskie nie było w tak ścisłej współpracy. Możecie być tego świadkiem tu, w Redzikowie - dodał.
Wskazał, że "ten najnowocześniejszy obiekt wprowadza Polskę do systemu współzależności (...), do tarczy antyrakietowej, która chroni jego kraj". Brzezinski wyraził wdzięczność, że "Polska daje Ameryce to bezpieczeństwo".
Ambasador USA mówił, że naszą wspólną sprawą jest przyszłość Ukrainy. - Musimy być razem z narodem ukraińskim - podkreślił.
Wskazał na ważną rolę, jaką Polska odgrywa w tym wsparciu. - Naród ukraiński zwycięży - oświadczył. Wówczas, jak powiedział, "zapewnimy, by Ukraina nie tylko przetrwała, ale również rozkwitała". - Polska będzie w bardzo dobrym położeniu z powodu swojej lokalizacji geostrategicznej i w wyniku całej pracy, którą włożył naród polski, pomagając uchodźcom - podkreślił.
Źródło: PAP, TVN24