Dziecięce marzenie, pełna mobilizacja, ogromny odzew i niezwykły prezent dla 6-letniej Oliwii z Zielonej Góry. Dziewczynka od roku choruje na białaczkę. Chciała dostać na urodziny pocztówki z zagranicy. Dostała, ale nie kilkanaście czy kilkadziesiąt, tylko milion.
Dla dziewczynki to czary. - Widziałam to w Harrym Potterze - mówi Oliwia Gandecka.
Nikt nie sądził, że dziewczynka znajdzie aż tylu przyjaciół, którzy odpowiedzą na apel w internecie. Wraz z pierwszym listem ruszyła lawina. - Zobaczyłam, że ma za miesiąc urodziny i wpadłam na pomysł, że fajnie będzie, jeżeli zrobimy niespodziankę Oliwce. Po rozmowach z jej mamą okazało się, że to jest jej marzenie. Uwielbia Harry'ego Pottera, w którym też było dużo listów i ona też ma takie marzenie - wspomina Marta Jagiełło, organizatorka akcji "Kartka urodzinowa dla Oliwii".
Rodzice mieli problem, jak to wszystko ukryć przed dziewczynką. Listonosz nie był w stanie udźwignąć wszystkich kartek, listów i prezentów. Paczki i worki rodzice odbierali sami. Pomagali też sąsiedzi. Udało się.
Rok temu u Oliwii wykryto białaczkę. Po leczeniu w szpitalu raz w miesiącu musi przyjeżdżać na badanie do kliniki we Wrocławiu. Przekonuje, że się nie boi.
Autor: mn\mtom / Źródło: Fakty TVN