W trakcie rozpatrywania projektu w sprawie zamrożenia cen energii marszałek Szymon Hołownia zwrócił uwagę na osobę stojącą na końcu sali sejmowej. - Przepraszam, pan jest parlamentarzystą czy nie? Rozumiem, że nie jest, to proszę opuścić salę - zaapelował. Posłowie PiS wznosili przy tym okrzyki: "lobbysta!". Były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński wyjaśnił, kto pojawił się na sali obrad.
Sejm kontynuuje w czwartek trwające od 13 listopada pierwsze posiedzenie nowej kadencji. Po godzinie 17.30 posłowie zajęli się sprawozdaniem komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych oraz komisji finansów publicznych o poselskim projekcie nowelizacji ustawy dotyczącym cen energii.
Po godzinie 18.07 na sali posiedzeń doszło do zamieszania, bowiem pojawił się tam mężczyzna niebędący posłem, którego zauważył marszałek izby Szymon Hołownia. - Mamy pewne wątpliwości natury formalnej. Przepraszam bardzo, czy pan, który stoi tutaj na końcu sali jest posłem? Jest parlamentarzystą, tak? Ja chyba nie miałem jeszcze okazji zapoznać się z panem posłem, bardzo się cieszę - zaczął Hołownia. - Przepraszam, pan jest parlamentarzystą czy nie? Rozumiem, że nie jest, to proszę opuścić salę - dodał po chwili.
W tym czasie część posłów PiS zaczęła skandować: "lobbysta, lobbysta, lobbysta!".
- Z całą pewnością poprosimy Straż Marszałkowską o ustalenie, co tutaj się wydarzyło, osoby które nie są posłami nie powinny znajdować się na sali obrad - podsumował Hołownia.
W tym czasie były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński wyjaśnił w mediach społecznościowych, że na sali pojawił się Marek Wójcik, wiceminister w resorcie administracji i cyfryzacji w latach 2014-2015.
Na mównicę wszedł potem poseł Suwerennej Polski Mariusz Gosek. - Otóż pan, który przed chwilą stał, pan Marek Wójcik, jest zarejestrowany jako lobbysta - oświadczył. - Pytam się, co ten pan robił na sali, panie marszałku - dodał.
Hołownia odpowiedział posłowi, że "natychmiast po sygnale, który uzyskał od posła, poprosił Straż Marszałkowską o interwencję w tej sprawie". - Funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej wylegitymowali tego człowieka i zaraz po posiedzeniu Sejmu podejmę w tej sprawie stosowne czynności - zapowiedział.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Sejm,gov.pl