Sądzę, że prezydenckie projekty ustaw, dotyczące reformy sądownictwa nie będą procedowane na pierwszym po wakacjach posiedzeniu Sejmu - uważa marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Karczewski pytany w radiowej Jedynce, czy jego zdaniem posłowie będą mogli się zająć prezydenckimi projektami ustaw dotyczącymi reformy sądownictwa już na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wakacjach, odpowiedział: - Myślę, że na pierwszym nie. Czekamy na projekt pana prezydenta, zobaczymy, jaki będzie. Na pewno rozpoczniemy od razu prace nad tym projektem. Także być może, jeśli odpowiednio wcześnie wpłynie ten projekt do laski marszałkowskiej, być może Sejm zajmie się, chociaż nie sądzę, że na pierwszym posiedzeniu, ale zobaczymy, poczekamy - mówił marszałek Senatu.
"Obiecywaliśmy zmiany i je wprowadzimy"
Dopytywany, czy spodziewa się "wielkich niespodzianek", czegoś radykalnie odmiennego od pomysłów Prawa i Sprawiedliwości, Karczewski powiedział:
- Myślę, że nie. Wywodzimy się z tego samego obozu politycznego. Pan prezydent podczas kampanii mówił jako prawnik, jako osoba, która doskonale wie, jak wymiar sprawiedliwości w Polsce funkcjonuje. Wszyscy wiemy. Zresztą opinia publiczna, Polacy oczekują zmiany w systemie sprawiedliwości i my to wprowadzimy. Tak obiecywaliśmy. Chcemy razem z panem prezydentem wprowadzić zmiany, na które tak naprawdę czekają Polacy- zaznaczył marszałek Senatu.
Sejm, po wakacyjnej przerwie, ma zebrać się 12 września.
"Pan prezydent określa kierunki zmian"
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha mówił w środę w radiowej Jedynce, że prace nad projektami w sprawie Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa toczące się w prezydenckiej kancelarii "będą służyły naprawie wymiaru sprawiedliwości". Zapytany, czy prawdą jest, że szefem zespołu, który przygotowuje dla prezydenta projekty jest profesor Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości w rządzie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, Mucha odpowiedział, że "prace prowadzone są pod osobistym nadzorem pana prezydenta".
- Pan prezydent określa kierunki zmian, prac. Te prace obejmują także szerokie konsultacje - powiedział Mucha.
- Te prace będą służyły naprawie wymiaru sprawiedliwości i proszę tutaj ze spokojem czekać na komunikaty i czekać na projekty aktów prawnych, które pan prezydent zapowiadał, natomiast ja nie potwierdzam ani nie zaprzeczam, nie jestem umocowany, żeby wypowiadać się, co do tego, jakie osoby są zaangażowane w przygotowanie czy opiniowanie - dodał wiceszef prezydenckiej kancelarii.
Prezydent Andrzej Duda w lipcu zdecydował o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Zapowiedział też wtedy podjęcie własnej inicjatywy legislacyjnej w tym obszarze.
Referendum w sprawie konstytucji
Karczewski był też pytany w czwartek w Polskim Radiu, czy 11 listopada 2018 roku, kiedy wypadają także wybory samorządowe, jest odpowiednim dniem na organizowanie referendum w sprawie konstytucji - takie referendum i w takim terminie zaproponował prezydent Duda.
- Problemem zajmiemy się wtedy, kiedy wpłynie do nas wiosek od pana prezydenta. Wyliczyłem sobie już, że taki wniosek powinien wpłynąć gdzieś w okolicach maja. Także mamy trochę czasu - odpowiedział marszałek Senatu.
Prezydent wyszedł z inicjatywą przeprowadzenia referendum w sprawie zmian w konstytucji w czasie uroczystości w święto Konstytucji 3 maja. Powiedział wówczas, że chce, aby referendum odbyło się w przyszłym roku, gdy przypada setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Pod koniec maja zapowiedział, że zwróci się do Senatu, aby referendum odbyło się 11 listopada 2018 r. W ocenie prezydenta, Polacy powinni móc wypowiedzieć się na temat obowiązującej od 20 lat konstytucji i określonego w niej modelu ustrojowego.
Zgodnie z konstytucją, referendum ogólnokrajowe ma prawo zarządzić Sejm lub prezydent za zgodą Senatu.
Autor: JZ\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24