"Twierdził, że nie ma czegoś takiego jak posłanka". Hołownia o dyskusji z Suskim

holownia paulina 2
Szymon Hołownia o tabliczkach ze słowem posłanka
Źródło: TVN24

- Nie umiem już ukrywać po tych dwóch miesiącach, i wy też chyba już wiecie, że ja mam specjalne uczucie do pana posła Suskiego - mówił w Sejmie marszałek Szymon Hołownia. Odniósł się tym samym do wypowiedzi posła Prawa i Sprawiedliwości, który miał stwierdzić, że "nie ma czegoś takiego jak posłanka".

Po południu marszałek Sejmu Szymon Hołownia rozmawiał w Sejmie z dziennikarzami. Został zapytany m.in. o to, co sądzi o słowach Marka Suskiego. Wcześniej poseł PiS poinformował dziennikarzy po wyjściu z konwentu seniorów, że powstanie komisja nadzwyczajna ds. projektów aborcyjnych i na tabliczkach będą napisy "posłanka albo osoba poselska", co określił jako "idiotyzmy".

Hołownia: mam specjalne uczucie do pana posła Suskiego

- Nie umiem już ukrywać po tych dwóch miesiącach, i wy też chyba już wiecie, że ja mam specjalne uczucie do pana posła Suskiego. Wczoraj przyszedł do mnie pan poseł Paweł Suski i pytał, czy to jego też obejmie, ale postanowiłem jednak pozostać wierny oryginałowi. Pan Paweł Suski jest wspaniałym parlamentarzystą, ale pan Marek Suski jest jeden jedyny na polski parlament - stwierdził marszałek Sejmu.

Poseł Suski "twierdził, że nie ma czegoś takiego jak posłanka"

Hołownia dodał, że podczas konwentu seniorów rzeczywiście poruszono kwestię tabliczek. - Zgłosiła się grupa posłanek, która - i ja to rozumiem - zgłosiła propozycję, by na tabliczkach przy fotelach sejmowych było (napisane) nie 'poseł', tylko 'posłanka' - powiedział. - Okazało się, że jest to spory problem techniczny, bo trzeba wymienić podkładkę pod tę tabliczkę (...), a to też generuje pewne koszty - dodał. - To chyba oburzyło posła Suskiego, powstała mała dyskusja, on twierdził, że nie ma czegoś takiego jak posłanka, myśmy twierdzili, że raczej jest. Pojawił się kompromis "lex Zembaczyński", by dać wszystkim (tabliczki z napisem - red.) "osoby poselskie" i w ten sposób tę sytuację rozwiązać - mówił Hołownia.

Marszałek nawiązał tym samym do tego, że poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński z mównicy sejmowej zwraca się do posłów i posłanek słowami "osoby poselskie".

ZOBACZ TEŻ: "Pokój pracy osób poselskich" w Sejmie. "To pokazuje nasze standardy"

Czytaj także: