- Niektóre wydarzenia mające miejsce w Polsce powodują, że jest mi wstyd, mi i Polakom mieszkającym za granicą - powiedział Kazimierz Marcinkiewicz w rozmowie z Justyną Pochanke.
Były premier zauważył, że nie wszystkie działania i wypowiedzi polityków podejmowane są dla dobra Polski.
- Wstydzę się za różne rzeczy, przede wszystkim za to, że nie zawsze to, co dzieje się w polskiej polityce jest dla nas Polaków najważniejsze.
Podkreślił jednak, że słowa te nie dotyczą osoby i rządu Jarosława Kaczyńskiego.
- Nie ma wybitniejszego w Polsce analityka politycznego - mówił o premierze Kaczyńskim. - Jest naprawdę najlepszym politykiem w Polsce, jakiego dziś, czy w tej dekadzie mamy. Bardzo szanuje wszystko, co analizuje, w jaki sposób to prezentuje i, w jaki sposób stawia diagnozę - zaznaczył.
Były premier wyraził również opinię, iż zbliżające się wybory parlamentarne nie mają zdecydowanego faworyta. Marcinkiewicz wyrokował, że walka o zwycięstwo będzie trwała do samego końca.
- Dziś sondaże wskazują bardzo wyraźnie, że obie partie PiS i PO walczą ze sobą bardzo równo, mają bardzo podobne wyniki i pewnie będzie tak do końca wyborów - mówił były premier. - To będzie taka wojna do końca i bieg łeb w łeb - dodał.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24