- Pan prezydent jest w kompletnie nowej sytuacji. Ma do zaprzysiężenia jeszcze jednego sędziego. Sędziego, który wchodzi na miejsce sędziego, któremu kończy się kadencja - przekonywała w TVN24 Małgorzata Gosiewska (PiS) pytana o to, czy prezydent Andrzej Duda powinien przyjąć ślubowanie od trzech sędziów wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji. - Jest decyzja Trybunału i prezydent w ogóle nie powinien się zastanawiać na tą decyzją - podkreślała z kolei Joanna Scheuring-Wielgus (.Nowoczesna).
- Nie wiem co by było, gdyby pan prezydent dokonał zaprzysiężenia sędziów wybranych niezgodnie z Konstytucją. Ci sędziowie wchodziliby już w skład Trybunału Konstytucyjnego, który w tej chwili orzekłby niezgodność z konstytucją przepisów, na podstawie których byli wybrani. To dopiero byłby problem - mówiła Gosiewska w TVN24. - Wyrok Trybunału odnosi się do sytuacji już historycznej. W międzyczasie Sejm naprawił swój błąd, skorygował, wybrał nowych sędziów. Pan prezydent jest w kompletnie nowej sytuacji. Ma do zaprzysiężenia jeszcze jednego sędziego. Sędziego, który wchodzi na miejsce sędziego, któremu kończy się kadencja - przekonywała.
"Jest decyzja Trybunału"
Nie zgodziła się z nią Joanna Scheuring-Wielgus. - Jest decyzja Trybunału i prezydent w ogóle nie powinien się zastanawiać na tą decyzją - stwierdziła posłanka .Nowoczesnej. - Z zadziwieniem obserwuję brak jakiejkolwiek refleksji prezydenta Andrzeja Dudy na ten wyrok - dodała. Jak podkreśliła, prezydent nawet nie odniósł się w swoim orędziu do wyroku Trybunału ws. powołania sędziów, a zamieszanie związane z TK w Polsce jest krytykowane zarówno przez instytucje krajowe jak i zagraniczne. - Ja zastanawiam się, gdzie pani poseł była z tymi swoimi opiniami w czerwcu? - odpowiedziała Gosiewska, nawiązując do zmiany ustawy o TK przez Platformę Obywatelską. - Gdzie była pani poseł, gdzie były te autorytety, te instytucje, które w tej chwili tak głośno krzyczą? - pytała retorycznie posłanka PiS. - Przecież Trybunał Konstytucyjny orzekł przede wszystkim to, że złamanie konstytucji nastąpiło w czerwcu - dodała.
Wyrok Trybunału
3 grudnia Trybunał Konstytucyjny w pięcioosobowym składzie wydał jednogłośny wyrok co do czerwcowej ustawy o TK, która m.in. umożliwiła wybór - przez Sejm poprzedniej kadencji 8 października - pięciu sędziów TK (nie zaprzysiągł ich prezydent Andrzej Duda). Pierwotnie ustawę zaskarżyło PiS, kwestionujące wybór tych sędziów, ale potem wycofało skargę, gdy w partii zapadła decyzja o przygotowaniu nowelizacji ustawy. Wniosek do TK ponowili wówczas posłowie PO i PSL, a przyłączył się do niej Rzecznik Praw Obywatelskich.
Trybunał orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis czerwcowej ustawy, który był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm dwóch nowych sędziów TK - w miejsce tych, których kadencja kończyła się w grudniu. - Dalsze postępowanie w sprawie rozpoczęcia przez nich urzędowania ulega zatem zamknięciu - uznał TK. Według TK przepis ten był zaś konstytucyjny jako podstawa wyboru trzech sędziów mających zastąpić tych, których kadencje mijały 6 listopada (czyli za kadencji poprzedniego Sejmu).
Autor: dln\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24